Jestem młodszym programistą w średniej wielkości firmie w Wielkiej Brytanii, a mój menedżer niedawno odszedł, zostawiając mnie jako jedyną osobę w moim zespole. Omówiłem awans i podwyżkę płac z moim nowym przełożonym (który sam nie jest programistą) i przedstawili mi dwie opcje:
-
Staram się naciskać na tytuł i płaca zmieniają się teraz. Najwyraźniej będzie to dokładnie analizowane ze względu na porę roku i fakt, że kolidowałoby z obecnym budżetem.
-
Zmień tytuł już teraz i poczekaj do końca roku (wskazał grudzień tego roku), kiedy wszyscy płacą, aby uzyskać podwyżkę. Wygląda na to, że finanse porównują płace wszystkich do stawki rynkowej, a ponieważ moja jest znacznie niższa (to była moja pierwsza praca w IT i jako pełnoprawny deweloper jest o około 10 000 niższa), miałbym większe szanse na uzyskanie jeszcze wyższej pensji.
Jestem ostrożny i nie przepadam za rygorystycznymi pytaniami, więc skłaniam się ku drugiej opcji, ponieważ nie wydaje się to zbyt wiele jak kołysanie łodzią, a mój przełożony wskazał, że jest to jego preferowana opcja. Nie sądzę, żeby mój menedżer zasugerował to, aby w jakiś sposób zniweczyć moje zdobywanie większej ilości pieniędzy, ponieważ zasugerował ubieganie się o pracę, więc mógłbym wykorzystać każdą potencjalną ofertę jako dźwignię, ale chciałbym po prostu usłyszeć opinię od kogoś, kto mógł być w podobna pozycja, ponieważ jest to moja pierwsza szansa na awans w życiu zawodowym i chciałbym uzyskać dla mnie to, co najlepsze.