Pytanie:
Obowiązkowe bezpłatne spotkanie obiadowe
Carlos2W
2016-08-10 17:10:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Kontekst: Pracuję w małej (25) firmie informatycznej w Kanadzie przez około 8 miesięcy. Płacę za godzinę, robię czas w oprogramowaniu.

W mojej pracy bardzo lubią spotykać się w porze lunchu, około 2 lub 3 razy w tygodniu , i wielu kolegów idzie i robi, ale ja nigdy tego nie robię, bo myślę, że potrzebuję przerwy w pracy, żeby coś zjeść i odpocząć. Zawsze mówią, że te spotkania nie są obowiązkowe, ale zalecane , więc nigdy się nie pojawiam, i tak nie są płatne.

Ale potem mój szef spotkał się ze mną i zapytał „bardziej uczestniczyć” w firmie, a przez to miał na myśli bycie obecnym na cotygodniowych, bezpłatnych spotkaniach obiadowych, co oznaczało poświęcenie mojej swobody wyjścia na spacer, jedzenia w metrze czy cokolwiek innego i po prostu popracowania podczas przerwy. Czasami brakuje mi ważnych spotkań, które powinni zaplanować w godzinach pracy, a nie przerwy na lunch.

Nie sądzę, żebym był do tego zobowiązany, ponieważ łamie to kanadyjskie prawo pracy, które mówi Pracodawca powinien dać co najmniej 30 minut bezpłatnej przerwy lub płatnej, jeśli wymagają, aby pracownicy pozostali w biurze. .

Jak mogę zwrócić się do szefa w tej sprawie?

EDYTUJ po komentarzach : Nie mogę robić przerwy przed tymi spotkaniami obiadowymi ani po nich, ponieważ oznaczałoby to, że mam dwie godziny bezpłatnej przerwy i przez cały ten czas nie pracuję. Mam wiele do zrobienia w ciągu dnia, więc mam tylko 1 godzinę (czasem mniej) na przerwę, a oni chcą, żebym wykorzystywał ją jako „czas pracy” do planowania spotkań, ale nie chcą płacić za to pracownikom.

Druga EDYCJA : faktycznie poszedłem na niektóre z tych spotkań (około 20% z nich). Nigdy nie naliczyłem opłaty za „Lunch and Learn”, ponieważ zdaję sobie sprawę, że jest to program oparty na wolontariacie, ale poszedłem tylko na jedno „obowiązkowe” spotkanie biznesowe i zapłaciłem za to. Tydzień później (kiedy płacą) faktycznie płacą tym razem, ponieważ takie jest prawo , ale proszą mnie, abym nie obciążał ponownie, ponieważ jest to dobrowolne i nie wymagane . Ale ja naprawdę czuję się jak czarna owca jako jedyna, która to przechodzi.

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (http://chat.stackexchange.com/rooms/43784/discussion-on-question-by-carlos2w-mandatory-unpaid-lunch-meeting).
Po przeczytaniu tego wszystkiego, gdybym był na twoim miejscu, może nie zacząłbym aktywnie szukać innej pracy, ale zaktualizowałbym swoje CV / CV i przynajmniej zgasiłbym czułki. Gdyby mój przełożony nie był przychylny tej sytuacji, w myślach zauważyłbym, że istnieje niedopasowanie kulturowe / etyczne, które wydaje mi się zbyt duże, aby było to trwałe i po cichu szukałbym lepszego dopasowania.
Jak radzą sobie z tym Twoi koledzy? Z postu wynika, że ​​jesteś jedyną osobą, która ma z tym problem. Czy rozmawiałeś z którymś z nich o tym?
Nie sądzę, że problem polega po prostu na przerwie; Myślę też, że jeśli twój szef chce, aby te wydarzenia były obowiązkowe, musi ci zapłacić.
Dopracowałbym to CV. Pracowałem w firmie takiej jak ta i jeśli tego typu polityka dotyczy jednego obszaru, tego rodzaju sposób myślenia przełożonych będzie infekował inne obszary. Firma ostatecznie wdrożyła system „nagród”, w którym otrzymuje się niską stawkę godzinową i „napiwki” na podstawie każdego wykonanego zadania. Kiedy osoba zostaje zatrudniona, musi podpisać oświadczenie, że zgadza się z polisą itp. Nisko, a oto są zabawne małe klauzule, takie jak wszystkie nadgodziny są usuwane z tych „napiwków”, jest ograniczenie do kwoty jeden można zarobić na „napiwkach” itp.
Niezależnie od skutków finansowych, to sprawia, że ​​myślę o większym problemie dla Twojej firmy: JEŚLI wszystko przebiega dobrze bez Twojego udziału w spotkaniach, wartość Twojej obecności jest wątpliwa. (Tak, to miły sposób na powiedzenie, że te spotkania mogą być stratą czasu dla części ich słuchaczy).
Czy cię karmią?
Proszę, przyjdź, ale nie dokumentuj tego ... ciekawe.
Inni sugerowali rozmowę, a następnie podjęcie kroków prawnych, jeśli to konieczne. Zgadzam się z tym, jednak zamiast pytać o to szefa osobiście, wysyłałbym mu e-mail (i zapisywał). W ten sposób, jeśli odmówią Ci bezpłatnej przerwy i zażądają, abyś uczestniczył w tych spotkaniach bezpłatnie, masz dowód, aby bitwa prawna nie zmieniła się w debatę „powiedział / powiedziała”.
Mam zasadę, której jestem dość rygorystyczny: jeśli nie zarabiam, robię, co chcę ... czasami oznacza to lunch z kolegami lub bezpłatne uczestnictwo w pracy, zwykle oznacza to przerwę na lunch i wyjście na czas.
Jedenaście odpowiedzi:
mikeazo
2016-08-10 17:29:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy muszę to zrobić?

Może nie przez prawo, ale na pewno przez kulturę firmy, skoro szef cię o to poprosił.

Jak mogę zwrócić się do szefa w tej sprawie?

Nie ma potrzeby komplikować tego. Idź do swojego szefa, powiedz mu, że myślał o jego prośbie o „większy udział” i chciał coś wyjaśnić. Chciałeś wyjaśnić, co powinieneś zrobić z przerwą na lunch. Powiedz mu, że przerwa na lunch jest dla ciebie bardzo ważna, ponieważ pozwala ci oczyścić umysł i dzięki temu być bardziej produktywnym. Następnie zapytaj, czy powinieneś zrobić przerwę na lunch przed spotkaniami, czy po nich. Jeśli mówi, że spotkanie jest twoją przerwą na lunch, zapytaj, czy powinieneś naliczać za to czas. Jeśli powie „nie” i to dla Ciebie wielka sprawa, proponuję poszukać nowej pracy w firmie, która szanuje Twój czas. Jeśli powie tak, powinieneś ładować czas, firma w efekcie zdecydowała, że ​​dzięki tym spotkaniom jesteś bardziej produktywny niż przerwa. Możesz się z tym nie zgadzać, ale niewiele możesz z tym zrobić.

Aktualizuj po komentarzach i edycji
Wspomniałeś, że niektóre spotkania to „lunch i nauka” oraz niektóre to „spotkania projektowe”. W przypadku spotkań typu „lunch i nauka”, być może będziesz musiał po prostu ugryźć się i uczęszczać na 2 lub 3 miesiące w miesiącu i zobaczyć, czy Twój przełożony mówi coś jeszcze. W przypadku „spotkań projektowych” po prostu zmieniłbym sposób zadawania pytania, które zasugerowałem wcześniej w tej odpowiedzi.

„Szefie, wygląda na to, że mamy zaplanowane ważne spotkanie projektowe podczas mojej normalnej przerwy na lunch w tym tygodniu w czwartek . Tego dnia planuję zrobić sobie przerwę obiadową wcześnie, aby być pewnym, że wezmę udział w spotkaniu projektowym. Tego dnia będę więc miał przerwę obiadową od 11-12, więc będę mógł uczestniczyć w spotkaniu od 12-1 ”.

Następnie robisz tylko godzinną przerwę na lunch i rozliczasz spotkanie tak, jak powinno.

Zaktualizuj po kilku szczegółach
Po dodaniu dodatkowych szczegółów do pytania wygląda na to, że starałeś się być przychylny. Bierzesz udział w 20% lunchu i nauki, bez pobierania opłat. Brałeś udział w ważnym spotkaniu przy lunchu, pobierałeś za to opłatę, płacono ci za to, ale powiedziano ci, żebyś więcej nie pobierał opłat. Najwyraźniej nie jest to zgodne z kulturą firmy. Chociaż brawo wam za próbę odgrywania biurowej polityki, wygląda na to, że im to nie wystarczało. Ostatecznie musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz się zmienić, aby jeszcze bardziej dopasować się do kultury firmy, czy też nadszedł czas, aby zacząć szukać nowej firmy do pracy. Mają „nieobowiązkowe” spotkania, w których chcą, abyś częściej uczestniczył bez wynagrodzenia. Jeśli tego nie zrobisz, może to wpłynąć na rozwój kariery w tej firmie.

Odnośnie * „Jeśli on mówi tak, powinieneś naliczać czas, firma w efekcie zdecydowała, że ​​dzięki tym spotkaniom będziesz bardziej produktywny niż przerwa” *. Z pewnością pracownik ma prawo do przerwy obiadowej, niezależnie od tego, czy szef płaci mu za czas spędzony na obowiązkowym spotkaniu?
@SuperBiasedMan zgodził się w 100%, ale niestety kultura firmy OP może być inna. I chociaż mogą powiedzieć „te spotkania nie są obowiązkowe”, więc nadal masz ustawowo uprawnioną przerwę na lunch, mogą również zdecydować się na rezygnację z promocji / podwyżek / itp. pasuje do kultury firmy ”.
Jeśli powie tak, nalicz czas, to nie jest twoja przerwa na lunch i przerwa na lunch robisz o innym czasie. Często spotykamy się w czasie lunchu, ponieważ staramy się zebrać razem ludzi, którzy pracują w różnych lokalizacjach geograficznych i strefach czasowych, wszyscy jedzą lunch przed lub po.
Nie pozwalają mi go naładować, więc albo mam 2 niezapłacone godziny, albo tylko jedną, ale nadal nie mam tej przerwy.
@Carlos2W, ostatecznie musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz się zmienić, aby dopasować się do kultury firmy, czy też nadszedł czas, aby zacząć szukać nowej firmy do pracy. Mają „nieobowiązkowe” spotkania, w których chcą, abyś częściej uczestniczył bez wynagrodzenia. Jeśli tego nie zrobisz, może to wpłynąć na rozwój kariery w tej firmie.
@SuperBiasedMan Nie zwracam na to szczególnej uwagi, ale jest to najbardziej zbliżone do Twojego komentarza: W Stanach Zjednoczonych wiele stanów (nie wszystkie, ale większość) NIE MA PRAWA stanowiącego, że pracodawca musi dać każdemu pracownikowi przerwę na lunch lub inną przerwę na odpoczynek JEŚLI SĄ LUB SĄ STARSZE niż 18 lat. - Należy pamiętać, że PO jest w Kanadzie, jeśli wszystko czytam poprawnie, więc kraj / prowincje mogą mieć inne przepisy dotyczące pracowników. - Tylko godna uwaga / na bok.
@mikeazo „nie pasujesz do kultury firmy” Właściwie nie mogą (zgodnie z prawem). Wyobraź sobie, że „przerwa”, o której mówimy, to „urlop macierzyński” i podobnie „kultura firmy, gdybyś z niej nie skorzystał”. Wyobraź sobie, że zostałeś zwolniony, ponieważ „nie pasujesz do kultury firmy”. w praktyce nie jestem pewien, czy potrafiłbyś to udowodnić ...
@Carlos2W: Do dupy, że są tacy trudni. * „Nie pozwalają mi go naładować, więc albo mam dwie niezapłacone godziny, albo tylko jedną, ale nadal nie mam przerwy.” * Jeśli ci powiedzieli, ** musisz ** tam być i nie możesz zrobić sobie przerwy na lunch przed lub po, brzmi to jak naruszenie kanadyjskiego prawa, o którym wspomniałeś w pytaniu (wymagana 30-minutowa przerwa na lunch). Musisz więc zdecydować, kiedy i czy im to wskazać. Po prostu pamiętaj, że kiedy / jeśli to zrobisz, mogą zdecydować się powiedzieć „Dobrze, zrób 30-minutową przerwę po. Och, i we wszystkie inne dni tygodnia, skróć też godzinę lunchu do 30 minut”.
@Aron, zgodził się. Po prostu tego nie powiedzą. Po prostu pokażą ci drzwi, bez żadnego wyjaśnienia, gdy będą mieli zamiennik.
@mikeazo Masz bardzo wypaczony pogląd na to, co jest dopuszczalne. Coś, co jest „kulturą firmy”, nie powinno być nawet omawiane pod kątem ustanawiania niedozwolonych granic. Jeśli spotkania są wymagane, to powinny być opłacone. Jeśli są bezpłatne, to są opcjonalne, to takie proste. Jeśli nikt nie podejmie żadnych działań, wszyscy zostaną wykorzystani.
@Sqeaky to brzmi dobrze w teorii, ale spróbuj udowodnić w sądzie, że zostałeś zwolniony lub stracony z powodu awansu, ponieważ nie uczestniczyłeś w spotkaniu „nieobowiązkowym przez politykę firmy”.
@mikeazo To zależy od jurysdykcji. W większości Stanów Zjednoczonych wielkie korporacje są tak niechętne ryzyku, że podejmują ogromne kroki, aby temu zapobiec. Walmart kilka lat temu przegrał sprawę o niewypłaconych zarobkach. Jeśli walmart podlega prawom, dotyczy to niemal każdej firmy. Jeśli jesteś poza Stanami Zjednoczonymi, wyniki mogą się różnić. Tak czy inaczej, lepiej ci będzie mieć inną pracę, niż pracować bez wynagrodzenia.
Nie sądzę, żeby „musiał tylko ugryźć kulę”, ponieważ nie znam żadnej jurysdykcji, w której legalne jest organizowanie bezpłatnych, obowiązkowych wydarzeń dla pracowników godzinowych. Muszę powiedzieć, że uważam, że to zła rada.
Dla porównania, chociaż PO znajduje się w Kanadzie, amerykański DOL [mówi] (https://www.dol.gov/whd/flsa/) „Godziny przepracowane zwykle obejmują cały czas, w którym pracownik musi być na w pomieszczeniach pracodawcy, na służbie lub w wyznaczonym miejscu pracy "oraz" [podczas przerw na posiłki] pracownik musi być całkowicie zwolniony z obowiązku w celu spożywania regularnych posiłków. Pracownik nie otrzymuje zwolnienia, jeżeli ma on / ona / ona wykonywać jakiekolwiek obowiązki, czy aktywny lub nieaktywny podczas jedzenia ”, co wydaje się dość jasne i muszę sobie wyobrazić, że kanadyjskie zasady są podobne.
@Casey, Więc jakie jest Twoje zalecenie? Jeśli zwrócisz im uwagę, że wymaganie, abyś chodził na te spotkania nieodpłatnie, jest nielegalny, powiedzą: „te spotkania nie są obowiązkowe”. Co wtedy robisz? Spróbuj udowodnić w sądzie, że zostałeś zwolniony lub nie dostałeś odpowiednich podwyżek, ponieważ nie uczestniczyłeś w nieobowiązkowych spotkaniach?
@Sqeaky,, o ile dobrze pamiętam, sprawa Walmarta miała na niej wielu pracowników. Może to nawet był pozew zbiorowy. To bardzo różni się od tego, że jeden facet w firmie składającej się z 25 osób próbuje pozwać. Prawnicy mogą chcieć wszcząć postępowanie zbiorowe i otrzymać odszkodowanie tylko wtedy, gdy wygrają, ponieważ wypłata jest znacznie wyższa.
@mikeazo Więc w którym momencie pracownik może zaakceptować nielegalne warunki pracy? Osoby w USA pozywają firmy i cały czas wygrywają. Poszczególne osoby chodzą do swoich przełożonych do szefów i cały czas wiją. Jedynym powodem, dla którego nie powinieneś próbować naprawiać swojej sytuacji, jest to, że ją lubisz.
@mikeazo Mam na myśli, tak, to wydaje się lepszą opcją niż beztroska akceptacja kradzieży płac, ale to nie moja praca.
@Casey, do każdego własnego, prawda. Osobiście znalazłbym nową pracę i głosowałbym nogami. Mogę sobie wyobrazić kontynuowanie pracy w miejscu, w którym musiałem pozwać ich, aby zachowywali się właściwie.
@mikeazo "o jakie jest twoje zalecenie? Jeśli zwrócisz im uwagę, że wymaganie od ciebie bezpłatnego uczestniczenia w tych spotkaniach jest nielegalne, powiedzą:" te spotkania nie są obowiązkowe ".Wtedy nie idziesz i ciesz się lunchem.
enderland
2016-08-10 19:26:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Spróbuj zjeść lunch później (ale nadal nie płacisz).

Wymaganie od Ciebie pracy w przerwach obowiązkowych jest prawdopodobnie nielegalne . Jeśli Twoja firma organizuje spotkania robocze podczas bezpłatnego lunchu, udokumentuj to i śledź, jak często uczestniczysz w tych spotkaniach oraz komunikację, która je nakazuje. Jeśli podejmiesz kroki prawne w swoim wydziale pracy, będziesz mieć prawo do otrzymania zaległej zapłaty za to, zwłaszcza jeśli Twoja firma oczekiwała, że ​​nie będziesz robić bezpłatnej przerwy.

Podejdź do tego ze swoim szefem jak , „kiedy powinienem zrobić bezpłatną przerwę na lunch?” Znajdź sposób na rozwiązanie tego problemu z szefem - jeśli szef odmówi Ci zrobienia płatnej przerwy na lunch, masz do wyboru:

  • Skorzystaj z tego
  • Sue
  • Zakończ

Staraj się unikać poruszania kwestii prawnych, ponieważ postawi ich to do defensywy. Coś w rodzaju:

  • „Hej szefie, rozumiem, że każdego dnia mamy X-minutową bezpłatną przerwę. Wygląda na to, że często spotykacie się na spotkaniach związanych z pracą, kiedy ja to normalnie biorę. Jakie problemy macie? zobaczyć, czy zrobię to przed / po tych spotkaniach? Ważne jest dla mnie, aby zrobić sobie przerwę, ponieważ jestem o wiele bardziej produktywny, niż gdybym pracował przez cały dzień.

To ważne ująć to z perspektywy „powiedzenie nie jest zaprzeczeniem przerwy”. Zwróć uwagę, że nie ma łatwego sposobu, aby Twój szef powiedział „nie”, nie mówiąc po prostu „przepracuj swoją bezpłatną przerwę”.

Następnie musisz zdecydować, jak ważna jest dla Ciebie bezpłatna przerwa. Nikt z nas tutaj nie może Ci tego powiedzieć - każda praca wymaga od czasu do czasu poświęcenia osobistego czasu.

Ostatecznie, jeśli nie możesz tego pogodzić, radziłbym przynajmniej porozmawiać z lokalną agencją pracy. Mogą mieć wskazówki.

„Wymaganie od Ciebie pracy w przerwach obowiązkowych jest prawdopodobnie nielegalne”. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy nie płacisz (w Kanadzie). Mogą cię nakazać pozostanie, ale muszą ci zapłacić. Sztuczka w mojej sytuacji polega na tym, że nie płacą, ale też mówią „to nie jest obowiązkowe”, ale * zdecydowanie zalecane *. I to jest ich tarcza prawna.
@Carlos2W, właśnie dlatego proponuję podejście, które robię - obciążasz swojego szefa za ułatwienie Ci bezpłatnej i obowiązkowej przerwy.
Z pewnością możesz ich zrezygnować i pozwać ich; tak? ;)
Ta odpowiedź unosi się na krawędzi porady prawnej i rzeczywistej skutecznej porady dotyczącej prania mózgu (z braku lepszego wyrażenia). Takie podejście z pewnością skomplikuje sprawę bardziej, sprawiając, że menedżer „powie” OP, aby wziął udział w bezpłatnej przerwie w spotkaniu i nie uzyskał faktycznej przerwy, a tym samym nadwerężył relację. Najlepiej: znajdź nową pracę lub innego menedżera / dział, który nie zajmuje się tymi „korporacyjnymi mikserami” w Twoim czasie.
„Każda praca wymaga od czasu do czasu poświęcenia czasu osobistego”. To nie jest prawda. Mogę przypomnieć sobie wiele przykładów, w których tak nie jest.
@B1313:, jeśli tylko lewa ręka firmy nie wie, co robi prawa, to nakłonienie szefa, aby poinstruował pytającego, aby uczestniczył w spotkaniach, a potem zrobił sobie przerwę, jest * dokładnie * tym, co jest potrzebne, aby przełamać impas z kontami nad nagrywaniem „opcjonalnego” czasu i otrzymywaniem zapłaty. Oczywiście, jeśli to wszystko jest hipokrytyczną konspiracją, w której lewa i prawa ręka zgodziły się powiedzieć przeciwne rzeczy, aby zmylić pytającego, to najlepsze podejście jest inne. Ale jeśli tak naprawdę robi korporacja, to odrobina „antykorporacji” jest uzasadniona :-)
@Carlos2W Nie sądzę, żeby to wytrzymało.
CPoll
2016-08-10 20:24:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Upewnij się, że faktycznie narusza to prawo pracy w Twojej prowincji.

Na przykład w Ontario istnieje kilka wyjątków od typowego prawa pracy, które ma zastosowanie do informatyków. Oto przykłady, które mogą mieć zastosowanie:

Specjaliści informatyczni nie są objęci dziennymi i tygodniowymi limitami godzin pracy. O. Reg. 285/01, s. 4 (3) (b)

Zasada dotycząca dziennego okresu odpoczynku nie obejmuje pracowników informatycznych. O. Reg. 285/01, s. 4 (3) (b)

Zasada dotycząca czasu wolnego między zmianami nie obejmuje specjalistów w dziedzinie technologii informatycznych. O. Reg. 285/01, s. 4 (3) (b)

Specjaliści informatyczni nie mają prawa do okresu jedzenia. O. Reg. 285/01, s. 4 (3) (b)

Oczywiście przy założeniu, że pracujesz w Ontario.

Właściwie przeczytałem prawo mojej prowincji (Quebec) i nie ma żadnego wyjątku dla IT (jak wiem).
Przypomnij mi, żebym nie przeprowadzał się do Ontario.
Większość miejsc ma wyjątki, jeśli wystarczająco się zagłębisz lub udasz się do Stanów, gdzie mogą cię zwolnić z dowolnego kaprysu.
@JaredSmith - na przykład twój profil mówi Indiana, co jest do woli z kilkoma wąskimi wyjątkami, więc mogą zastosować powyższe do ciebie tak samo.
@TheWanderingDevManager Lunch i inne przerwy są chronione na podstawie liczby przepracowanych godzin (> 6 oznacza minimum 30 minut na lunch, okres). Indiana jest rzeczywiście wolna, jednak w praktyce nie ma zębów z kilku powodów: firmy podejmą absurdalne wysiłki, aby uniknąć płacenia bezrobotnych, co oznacza, że ​​generalnie będą strzelać tylko w celu, a także w sektorze publicznym (pracuję dla państwa gov), co jest podwójnie prawdziwe, ponieważ zastąpienie ludzi na stanowiskach wymagających umiejętności może zająć 6-18 miesięcy. Zmniejszenie masy Modulo.
Lista rzeczy, które faktycznie dostaną się od razu do pracy w rządzie lub megakorporacji w środkowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych, jest znikomo mała (molestowanie seksualne, kradzież itp.). W sytuacjach takich jak PO, generalnie widziałem, jak firmy próbują uczynić życie tak nieszczęśliwym, jak to tylko możliwe, bez faktycznego strzelania / dyscyplinowania.
Pracownicy IT w @JaredSmith są pracownikami najemnymi i nie są objęci większością federalnych środków ochrony prawa pracy, w tym przepisami dotyczącymi przerwy obiadowej, o ile rozumiem. Trudno byłoby mi uwierzyć, że prawo Indiany jest bardziej surowe.
@Joe, chociaż wiem, że to nie jest powszechne, w rzeczywistości zarabiam na godzinę ... technicznie. Nie wolno mi również (oficjalnie) pracować w nadgodzinach i mam obowiązek zdobyć x liczbę godzin. Tak naprawdę było (mniej więcej) tak samo jak moje poprzednie stanowiska w innych miejscach, więc myślę, że mój pogląd może być wypaczony.
Nawet gdyby było to legalne w miejscu, w którym mieszkam, nadal byłby to czynnik skłaniający mnie do szukania innej pracy, ale niezły chwyt na tych zwolnieniach.
OK, ale żaden z nich nie jest tym, o czym mówi PO; mianowicie bezpłatne, ale obowiązkowe wydarzenie dla pracowników godzinowych.
Jest to prawdopodobnie płatne za wynagrodzenie za godzinę
R-D
2016-08-10 17:26:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy mógłbyś pójść na kompromis i w dni, w których szef uważa, że ​​musisz uczestniczyć w spotkaniu, zrobić sobie bezpłatną przerwę przed spotkaniem lub po nim?

Nadal będziesz tam na spotkaniu działu (które moim zdaniem jest pracą, a nie przerwą) i ciesz się chwilą oderwania się od biura. To prawda, może nie być w tym samym czasie, co Twoja normalna pora obiadowa, ale czuję, że to niewielka cena za udział w spotkaniach, na których można by omówić ważne informacje, i jest to wyraz dobrej woli dla twojego szefa.

Steve Jessop
2016-08-11 14:59:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zakładając, że masz rację co do prawa , którego nie jestem w stanie ocenić, w efekcie pojawia się pytanie: „jak mam bronić swojego prawa przed pracodawcą w tej sytuacji? ”. Przed podjęciem jakichkolwiek drastycznych działań powinieneś oczywiście zasięgnąć indywidualnej porady, aby upewnić się, że przeczytanie prawa jest poprawne i ma zastosowanie w twojej sprawie. Ale jak to przedstawiasz, wydaje się to całkiem proste:

  • prawo upoważnia Cię do wyboru przez pracodawcę albo 30-minutowej bezpłatnej przerwy lub 30-minutowej płatnej przerwy które musisz pozostać w biurze.
  • w dni, w których szef wymaga, abyś uczestniczył w spotkaniu w porze lunchu, nie masz przerwy, do której masz prawo.
  • firma organizuje ważne spotkania w celu omówienia projektów, ale nie zdaje sobie sprawy, że to praca i trzeba za nią zapłacić.

Więc coś musi dać. Najpierw zaapeluj do pracodawcy o przewidzianą prawem 30-minutową przerwę. Po prostu skontaktuj się ze swoim szefem, opisując problem i oferując to, co uważasz za rozwiązanie. „Jest ważne spotkanie w porze lunchu, w którym chcesz, żebym uczestniczył, ale z kont wynika, że ​​są one opcjonalne i nie powinienem ich pobierać. Będę uczestniczyć w spotkaniach, na których są one potrzebne do mojej pracy, ale muszę opłacone i potrzebuję prawnego minimum 30 minut przerwy. O której mogę zrobić przerwę i co możemy powiedzieć kontom, aby rozwiązać ten problem? ”

Jeśli to nie zadziała, zdecyduj, czy podnieść formalna skarga w firmie. Gdzieś w trakcie tego procesu wyjaśnią ci, jak to się dzieje, że w ich rozumieniu nie łamią prawa, co pomoże ci zdecydować, jak zareagować.

Skargi często się sprawdzają, ponieważ dorosły: ktoś z działu kadr lub kierownictwa wyższego szczebla może zdecydować, czy Twój szef zachowuje się nierozsądnie. Jeśli konto mówi, że spotkania są opcjonalne, a szef mówi, że nie, może to oznaczać, że HR lub kierownictwo wyższego szczebla zgodzą się z kontami. Często popierają menedżerów, oczywiście, musi być jakiś powód, dla którego zostali menedżerami. Ale kiedy rozważą sytuację prawną, istnieje rozsądna szansa, że ​​unieważnią jednego menedżera, zamiast ustawić się, aby przegrać przyszły proces sądowy. Skargi wewnętrzne nie muszą być koniecznie zjadliwe: jeśli twój szef nie był świadomy prawa i akceptuje poprawki, a ty powstrzymujesz się od chełpienia się, to może się to szybko skończyć.

Jeśli to nie zadziała, zdecyduj, czy załatwić sprawę z organem odpowiedzialnym za egzekwowanie prawa pracy (który również szybko poinformuje Cię, jeśli mylisz się co do prawa).

Nie sądzę, by ktokolwiek tutaj mógł powiedzieć Ci, czy powinieneś ustąpić i zaakceptować niezgodne z prawem warunki pracy, ani też nie może powiedzieć, czy powinieneś rzucić pracę, zamiast uporać się z kłopotami. Nie wiemy, jak ważna jest dla Ciebie ta praca, ale brzmi tak, jakby Twoja przerwa była dla Ciebie ważna, więc prawdopodobnie nie powinieneś jej tak po prostu akceptować.

Ponadto potrzebujesz aby być przygotowanym na poradzenie sobie z pewną ilością błędów, które mogą się zdarzyć:

  • Może szef mówi, że jest to obowiązkowe, ale dział księgowości twierdzi, że jest to opcjonalne i nie zezwala na rejestrowanie tego jako przepracowany czas. Musisz przeforsować ten jeden: zacznij od poinformowania działu księgowości, że chociaż może to być opcjonalne dla wielu osób, w twoim konkretnym przypadku stało się to nieobowiązkowe i dlatego muszą ci zapłacić. Jeśli odmówią Ci zapłaty, wróć do swojego szefa i powiedz, że dział księgowości nie pozwoli mu uczynić tego obowiązkowym dla Ciebie, więc nie weźmiesz udziału. Trudno nazwać to „wygraną”, ale gdy twój szef i konta bezpośrednio się ze sobą nie zgadzają, możesz odskoczyć i pozwolić im podjąć decyzję między nimi dwoma, czy twój szef ma władzę, czy nie wymagać od Ciebie obecności na spotkaniu.

  • Może twój pracodawca mówi, że spotkanie to przerwa (z szefem i kontami w porozumieniu). Wtedy zgodnie z prawem nadal muszą Ci za to zapłacić, ponieważ zdarza się to w biurze, czego nie robią i możesz na to narzekać. A ponadto możesz narzekać, że i tak nie to przerwa, to spotkanie, więc nadal nie masz przerwy. W razie potrzeby możesz następnie zanieść to do zażaleń / władz.

Najbardziej rozsądnym rozwiązaniem byłoby, gdyby wymagały od Ciebie obecności na spotkaniu, zapłacenia za to, a następnie dają Ci 30-minutową bezpłatną przerwę w innym czasie w te dni. Jeśli nie widzą powodu, to Twoje podstawowe opcje to (a) wyssać i tolerować niezgodne z prawem warunki pracy; b) urlop; (c) zgłosić to. (c) często prowadzi ostatecznie do (b), zwłaszcza jeśli Twoi menedżerowie nie są skłonni do filozoficznego myślenia o przegranej bitwie prawnej.

Prawdą jest, że „kultura firmy” może polegać na tym, że pracownicy zrzekają się tych uprawnień, ale prawo pracy istnieje z jakiegoś powodu, a częściowo z tego wynika, że ​​pracodawcy odnoszą korzyści z (celowo lub w wyniku zaniedbania) promowania „kultury firmowej” pozwalając im chodzić po tobie. Jedną z oznak dobrego pracodawcy pod tym względem jest to, że kierownictwo udaje się do pracowników i instruuje ich: „rób przerwy, weź WOM i zgłaszaj wszystkie przepracowane godziny bez względu na wszystko”.

To, co masz, różni się pod względem wielkości, ale nie w naturze, od „kultury firmowej” nakazującej, aby jedna kobieta w ciąży w miejscu pracy zrzekła się prawa do urlopu macierzyńskiego lub że jedna osoba w miejscu pracy, która otrzymuje chorzy zrzekają się prawa do zasiłku chorobowego. Fakt, że inni ludzie nie odczuwają potrzeby przerwy, tak naprawdę nie oznacza z wyjątkiem tego, że pozostawia cię jako bandytów, którzy muszą zdecydować, czy warto walczyć z nieuczciwymi praktykami pracodawcy . Ostatecznie nawet niektórym mordercom udaje się to na sucho, nie mówiąc o naruszeniach przepisów w miejscu pracy ...

Ostatnia sprawa, a to może być prawnie skomplikowane, ale jeśli ludzie organizują spotkania związane z projektem „same za darmo „z czasem firma nie pozwoli im na nagrywanie, wówczas w pewnych okolicznościach zaniżanie liczby przepracowanych godzin może stanowić określone przestępstwo lub stanowić oszustwo. Dzieje się tak najczęściej w przypadku umów rządowych, ale mogą istnieć inne umowy, w których klient określił dokładne raportowanie czasu, a nie tylko fakt, że wszystkie naliczone godziny zostały faktycznie przepracowane.

The Wandering Dev Manager
2016-08-10 19:02:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Z komentarzy wynika, że ​​są tu dwie rzeczy:

  1. Sesje obiadowe i uczące się - Tak, są to zazwyczaj opcjonalne, ale z kulturowego punktu widzenia dobrze jest uczestniczyć w tych rzeczach, możesz nawet nauczyć się czegoś przydatnego. Zwykle jeden z twoich kolegów spędza własny czas na przygotowywaniu tego, więc powinieneś wziąć udział w przynajmniej niektórych z nich.
  2. Spotkania obiadowe - zakładając, że jest to rzeczywisty projekt / praca, musisz w nich uczestniczyć. Zwykła uprzejmość jest taka, że ​​albo zjadłeś lunch, żeby to dopasować (wcześniej / później), albo odzyskasz czas (wyjdź wcześniej / przyjdź późno następnego dnia).

Nie rozumiem Twój komentarz około 2 godzin nieodpłatnych, jeśli jesteś na spotkaniu w porze obiadowej, która jest na zegarku, obiad / nauka nie jest, ale jesteś „odpłacany” za rozwój.

Prawo pracy jest ważne , ale większość firm robi trochę (sankcjonowane przez pracowników), aby zrównoważyć. Jeśli nie powiesz, że Twój lunch powinien być „płatny, jeśli wymagają, aby pracownicy pozostali w biurze”.

Ciekawe, że pojawiło się to, gdy Twój szef poprosił Cię o „większe uczestnictwo”, z mojego doświadczenia jako menedżera, mierzenie czasu i uczestnictwo są zwykle częścią większego problemu z wydajnością, więc może dzieje się coś innego. Zazwyczaj gwiazdor ma swobodę w mierzeniu czasu / uczestnictwie, ponieważ w przeciwnym razie wnosi duży wkład.

Lunch i nauka zdecydowanie powinny być również na zegarze. Pracują.
Tylko jeśli obowiązkowe, ale jeśli nie dobre, przynajmniej kup obiad
Jest to trudne, gdy są one „nieobowiązkowe”, ale wszyscy oprócz 1 osoby uczęszczają do nich wszystkich, a 1 osoba nie uczęszcza do żadnej. Wydaje się, że tak jest tutaj.
@mikeazo - tak, myślę, że o to chodzi, PO zdecydowanie musi poświęcić temu trochę czasu.
Nawet jeśli nie są obowiązkowe, są pracą. Nie pozwalam ludziom planować treningów podczas lunchu, ponieważ jest to nielegalne. Twój plan projektu powinien przewidywać na to czas, jeśli jest to potrzebne w normalnych godzinach pracy.
@HLGEM - zależy od tego, czy to projekt, czy nie. Jeśli szkolą się do określonej pracy, to jest na zegarze. Jeśli ktoś robi sesję dotyczącą Big Data, która jest opcjonalna, postarałbym się zapewnić lunch.
Legalność jest bardzo specyficzna dla regionu / kontraktu, więc nie wdawałbym się tutaj w dyskusję na ten temat.
Bo na przykład w Wielkiej Brytanii zarabia się na lunchu, więc to inny świat, więc nie możemy generalizować.
@TheWanderingDevManager Chodzi o jedno i drugie, czasami o szkolenia, czasami o bezpośrednie projekty zawodowe. W obu przypadkach nie zapłacą. A ponieważ mówią „nieobowiązkowe”, dostają swoją tarczę prawną (QC, Kanada). Nie mogą mnie z tego powodu zwolnić, ale sprawiają, że czuję się jak czarna owca. Mówią, że tęsknię za ważnymi informacjami w tym lunchu, a kiedy pytam o to, odpowiadają: „Może powinieneś był tam być”.
Cóż, musisz wtedy zdecydować, czy „kultura” firmy jest dla Ciebie. Nie omawiając żadnej legalności (której nie możemy), jeśli wszyscy pójdą, ale nie musisz decydować, czy komentarze / presja / percepcja są czymś, co możesz przetrwać, a następnie albo dołącz / kontynuuj jak poprzednio / poszukaj inna praca. Podanie im prawa pracy, choć słuszne, nie rozwiąże tego problemu, po prostu będziesz mieć zaznaczoną kartę.
@Carlos2W: no cóż, kiedy mówią „może powinieneś był tam być”, wtedy * dokładna * odpowiedź brzmi: „Byłbym, gdybyś mi zapłacił za bycie tam, ale nie zdecydowałeś się”. Ale musisz wybrać swoją strategię, a podanie dokładnej odpowiedzi raczej nie pomoże.
Jay
2016-08-10 19:27:33 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jak dużą swobodę masz w ogóle w godzinach pracy?

Jeśli firma jest elastyczna w kwestii godzin, jeśli nie robi nic wielkiego, jeśli załatwisz osobiste sprawy w czasie pracy lub wychodzisz wcześniej, ponieważ praca jest dziś powolna itp., a wtedy poproszenie cię o skuteczne zrezygnowanie z przerwy obiadowej od czasu do czasu może po prostu wyważyć sytuację. Miałem taką pracę. Czasami przepracowałem więcej niż teoretyczna liczba godzin w tygodniu, czasami mniej, a jeśli o mnie chodzi, to w zasadzie się wyrównało.

Jeśli firma jest bardzo sztywna w kwestii godzin - „Musisz być przy biurku, pracując od oficjalnej godziny rozpoczęcia do oficjalnego zakończenia pracy. Jeśli zdecydujesz się wziąć wolne w pracy, aby udać się na szpitalną izbę przyjęć z powodu zawału serca, musisz wziąć urlop na te godziny, a to urlop musi być zaplanowany i zatwierdzony z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem ”- a potem odwracają się i nalegają, abyś zrezygnował z zaplanowanych przerw, cóż, to po prostu niespójne i niesprawiedliwe. Niekoniecznie zrezygnowałbym z czegoś takiego. Gdyby praca w firmie była ogólnie wspaniała, mógłbym zaakceptować to jako znośne. Ale z pewnością uznałbym to za czynnik negatywny.

Co w praktyce możesz zrobić?

  1. Możesz po prostu odmówić, twierdząc, że to twój czas przerwy. Zanim to zrobiłem, oszacowałem prawdopodobną reakcję, opierając się na tym, jak firma ogólnie traktuje pracowników. Reakcje mogą wahać się od „tak, to rozsądne, rozumiem twoje stanowisko” do „wywalili cię”. Lub jeśli nie mogą legalnie zwolnić Cię z powodu umowy lub przepisów obowiązujących w Twoim kraju, jestem pewien, że mogą Cię pominąć w awansach - „brak lojalności wobec firmy”, „nie pracuje wystarczająco ciężko”, etc - lub „ukarać” Cię niepożądanymi przydziałami itp.

  2. Grzecznie przedyskutuj problem ze swoim szefem. Możesz zasugerować alternatywy. Jak sugerowali inni, czy możesz zrobić sobie przerwę przed spotkaniem lub po nim?

  3. Po prostu to znoś. Jeśli uważasz, że to dobra praca z innych powodów - dobra pensja, ciekawa praca, dużo wakacji, cokolwiek - możesz po prostu powiedzieć: no cóż, nic nie jest idealne, biorę zło na dobre.

Dennis
2016-08-12 13:31:09 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Dlaczego koledzy to akceptują?

Wydaje się, że jednym z głównych problemów jest to, że jesteś niechętny w dziedzinie, w której wszyscy inni postępują zgodnie z sugestiami. Niezależnie od sytuacji powinno to sprawić, że zaczniesz się zastanawiać, dlaczego tak się dzieje. Oto kilka przyczyn i sugerowanych działań:

  1. Otrzymują zapłatę (prawdopodobnie nie): Upewnij się, że Ty też otrzymujesz płatność
  2. Nigdy o tym nie pomyśleli: rozważ rozmowę inni o tym (choć mogą dźgnąć cię w plecy, jeśli nie zrobisz tego ostrożnie)
  3. Ich pozycja jest niepewna: jeśli czujesz się tak samo niepewnie jak oni, być może najlepsza rzecz to po prostu to zaakceptować
  4. Dla nich to jest jak przerwa: patrz poniżej

Co to jest przerwa?

Zadaj sobie pytanie: czy moi koledzy czują, że mają przerwę po takiej sesji, dlaczego nie?

Ponownie kilka możliwych przyczyn i sugerowanych działań:

  1. Czujesz się wymuszony: albo po prostu zrelaksuj się lub podejmij działanie, rozmawiając ze swoim szefem na temat umowy lub (ogłaszając to) będziesz po prostu twierdzić, że masz czas.
  2. Nie możesz się zrelaksować: rozważ po prostu siedzenie są w sali konferencyjnej. Oczywiście nie powinieneś starać się być niegrzeczny, ale nie musisz być tak skupiony, jak podczas lunchu.
  3. Nie możesz odpocząć: znajdź miejsce, na którym nie patrzysz na ekran automatycznie i po prostu rzucaj okiem od czasu do czasu.
  4. Nie dostajesz tego, czego potrzebujesz (do robienia swoich rzeczy / świeże powietrze / smaczne jedzenie): Wyrób sobie nawyk wychodzenia na zewnątrz / robienia swoich rzeczy KAŻDĄ przerwę, kiedy masz szansę. Po jakimś czasie możesz łatwiej zauważyć, że te spotkania zakłócają twoją rutynę, miejąc nadzieję, że prowadzą do lepszego zrozumienia.
Mathijs
2016-08-12 17:03:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odpowiem na to krótko i jasno. Nazywasz to „spotkaniem obiadowym”. Można to jednak porównać do rozmów, które wiele większych firm prowadzi po godzinach pracy. Jednak nie zajmowanie się nimi powinno być dozwolone. Jednak wiele firm poszukuje ludzi, którzy interesują się branżą i chętnie poświęcają czas na rozwój (uczestnicząc w takich spotkaniach).

Więc po prostu pokazujesz, że nie jesteś zainteresowany. Nie lubisz tego? prawdopodobnie lepiej pójść dalej, ponieważ opinia innych się nie zmieni.

Dunk
2016-08-10 21:41:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy jesteś pewien, że Twój szef zasadniczo „wymaga”, abyś uczestniczył w spotkaniach, czy jest możliwe, że Twój szef stara się pomóc Ci osiągnąć większe sukcesy i doradza, jak stać się bardziej „widocznym” i zintegrowanym z zespołem? ? Może twój szef słyszał, jak inni rozmawiają i daje rady, aby złagodzić ich obawy.

Chociaż większość ludzi nie lubi polityki biurowej, to w zasadzie konieczne jest zagranie w grę na pewnym poziomie, jeśli chcesz odnieść sukces.

Nie wspomniałeś, że inni narzekają na te spotkania. Być może więc większość pracowników uważa, że ​​„bycie częścią zespołu” obejmuje cieszenie się koleżeństwem wynikającym z wzajemnego spożywania obiadu. Ci, którzy zdecydują się nie brać udziału, mogą sprawiać wrażenie, że nie chcą być „częścią zespołu”.

Pracowałem w firmach, w których wszyscy lubią spędzać czas ze sobą, co obejmuje częste wyjścia na lunch. Pracowałem także w miejscach, w których ludzie zachowują się tak, jakby spędzanie czasu ze współpracownikami było karą i robią wielką przysługę, robiąc coś prostego, jak wyjście z tobą na lunch. Wygląda na to, że wolisz ten drugi rodzaj środowiska. Być może następnym razem, gdy będziesz rozmawiać, zadawaj pytania dotyczące interakcji w zespole i unikaj miejsc, które mówią, że „lubimy robić ze sobą różne zajęcia”.

2 do 3 spotkań w tygodniu to dużo, być może sytuacją, w której wszyscy wygrywają, byłoby uczestnictwo w jednym spotkaniu tygodniowo. Może też poproszenie kilku osób na lunch 1 lub 2 razy w miesiącu może pomóc złagodzić obawy, że nie chcesz być częścią zespołu, jeśli to rzeczywiście jest prawdziwy problem.

"Być może następnym razem podczas rozmowy kwalifikacyjnej powinieneś zapytać" ... czy pracodawca mówi prawdę o godzinach i wynagrodzeniu, czy też wymaga częstych, zaplanowanych, bezpłatnych nadgodzin ;-)
Ian
2016-08-11 17:19:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Najpierw zadaj sobie pytanie ...

Jeśli idziesz do działu HR w sprawie spotkań, spodziewaj się, że Twój szef będzie naciskał wróć do wszystkiego, co kiedykolwiek zrobiłeś w czasie pracy, co jest wątpliwe. Podobnie, jeśli twój szef cię nie lubi, spodziewaj się mniejszej podwyżki wynagrodzenia.

Jeśli masz związek, rozmowa z nim może pomóc, ale twój szef będzie wiedział, kto jest sprawcą problemów.

Jedną z opcji jest nagrywanie wszystkich spotkań wraz z e-mailem do szefa z informacją, że teraz będziesz w nich uczestniczyć, ponieważ jasno dał do zrozumienia, że ​​to od Ciebie oczekuje. Następnie, po odejściu do nowej pracy i uzyskaniu dobrych referencji, porozmawiaj z prawnikiem ds. Zatrudnienia o złożeniu wniosku o odszkodowanie za niezapłacone godziny. Ale wyciągnie to, co zrobiłeś, a inni pracodawcy będą cię przez to unikać.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...