Wcześniej pracowałem pod kierownictwem „pana Jonesa”, który był okropnym liderem / menedżerem zespołu - brak ochrony przed interesariuszami, brak wsparcia w rozwiązywaniu problemów, obiecywałem świat interesariuszom i zespołowi, ale nigdy nie dotarło i cały zespół odszedł.
Podaj moją nową pracę, w której mój nowy menedżer rezygnuje i przeprowadza rozmowę kwalifikacyjną z zastępcami.
Pan Jones właśnie odbył tutaj rozmowę kwalifikacyjną dotyczącą tej roli i słowo, że im zależy .
Czy byłoby nieetyczne, gdybym wyrażał swoją opinię o nim dyrektorowi ds. rekrutacji?
Wiem, że część mojej dezaprobaty dotyczy kwestii osobistych (obiecując mi, że wynagrodzenie będzie porównywalne z moi koledzy przez 18 miesięcy, ale nigdy tak naprawdę nie podpisuję umowy, to wielka uraza), ale jestem naprawdę zaniepokojony po zobaczeniu, jak ludzie pracują w tym biznesie, że spowodowałby upadek wielu rzeczy (w tym projekty i zespoły), ponieważ ja widziany w ostatniej firmie. Poza tym może to być reakcyjne i dziecinne, ale natychmiast zrezygnowałbym, gdyby był ponownie moim menedżerem.