Pytanie:
Czy proszenie różnych ankieterów jest niegrzeczne lub zarozumiałe?
Chuck
2016-10-11 01:04:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zbliża się drugi wywiad na miejscu. to zaplanowane z dwoma menedżerami, z którymi spotkałem się już podczas mojej pierwszej rozmowy kwalifikacyjnej. Żaden z nich nie jest kierownikiem ds. Rekrutacji ani szefem menedżera ds. zarozumiały.

Czy rozsądnie jest prosić inne osoby o przesłuchanie?

Przypomnij wszystkim, że powinieneś ** unikać odpowiadania na pytania w komentarzach **, szczególnie w sposób niekonstruktywny, oraz że nie powinieneś używać głosów przeciw w celu wyrażenia swojej dezaprobaty ** lub używania ich jako kary za naiwność.
Widziałem już wcześniej ludzi, którzy to robili.Nigdy nie skończyło się to dobrze.
Warto zauważyć, że tylko dlatego, że zostałeś umówiony z tymi samymi dwoma kierownikami, nie ma nic do powiedzenia, że nie wezmą innych osób podczas rozmowy kwalifikacyjnej.Zauważyłem, że niezwykle powszechne jest to, że nie otrzymuję listy z wyprzedzeniem ze wszystkimi, którzy mieli brać udział w moim wywiadzie.
Dlaczego chcesz mieć różnych ankieterów?To, czy twoja prośba jest uzasadniona, zależy całkowicie od twoich powodów.
Wydaje się, że może to wywołać kilka sygnałów ostrzegawczych, ponieważ ktoś może być problematyczny po zatrudnieniu.Nawet aluzja do problemów z osobami, które * spotkałeś tylko dwa razy *, prawdopodobnie nie jest dobrym pierwszym / drugim / trzecim wrażeniem.Jeśli chodzi o uwagę o nie odpowiadaniu w komentarzach, szczerze mówiąc nie wiem, czy to kwalifikowałoby się jako odpowiedź - na pewno nie wydaje się, że jest odpowiedzią!
Gdybym był kierownikiem ds. Rekrutacji i stanął w obliczu takiej prośby, prawdopodobnie poprosiłbym o różnych przyszłych pracowników.
Jeśli przed zatrudnieniem prosisz o innego ankietera, czy po zatrudnieniu prawdopodobnie zaczniesz prosić innych współpracowników lub innego kierownika?Z tymi dwiema możliwościami łatwo sobie poradzić - nie zatrudniając cię.
Rozsądne jest poproszenie o spotkanie z osobami, z którymi będziesz pracować, nie jest rozsądne proszenie różnych osób o rozmowę bez bardzo dobrego powodu.Uważaj się za szczęściarza, pracując w miejscu, w którym menedżerowie traktują pracowników i nowych pracowników na tyle poważnie, aby się z nimi spotkać.Radzę nie narzekać, ale przejść przez rozmowę kwalifikacyjną, a gdy dojdzie do końcowej części kontroli jakości, jeśli masz obawy, po prostu uprzejmie zapytaj o spotkanie z zespołem i osobami, z którymi będziesz pracować.
Siedem odpowiedzi:
Justin Cave
2016-10-11 01:19:30 UTC
view on stackexchange narkive permalink

O ile nie masz konkretnego powodu, aby nie chcieć spotykać się z tymi dyrektorami (jeden z nich wypowiedział niewłaściwą uwagę podczas pierwszego wywiadu lub jesteś z nimi w jakiś sposób spokrewniony), nie proś firmy o zmianę przeprowadzi wywiad. Jeśli firma chce, aby ci dyrektorzy spotkali się z tobą, mają jakiś powód. Kadra kierownicza to zapracowani ludzie, którzy zazwyczaj nie szukają wymówek do rozmów z kandydatami do pracy. Być może w pierwszej turze nie mieli szansy na bardzo głębokie drążenie, być może po rozmowie kwalifikacyjnej zdali sobie sprawę, że chcieli zadać kilka pytań uzupełniających kilku kandydatom, aby zawęzić wybór, być może przeprowadzają wszystkie rozmowy kwalifikacyjne określony rodzaj stanowiska. Jeśli poprosisz o ich wymianę, będzie to dla ciebie poważna negatywna ocena.

Jeśli naprawdę martwisz się, że chcesz poznać więcej osób, zanim zaakceptujesz ofertę, jest to potencjalnie rozsądna prośba w momencie, gdy jest oferta lub gdy firma mówi o ofercie. Jeśli w tym momencie nie spotkałeś się z kimś, z kim masz zamiar wchodzić w interakcję, a spotkanie to jest ważne dla podjęcia decyzji o przyjęciu oferty, z pewnością możesz złożyć prośbę w tym momencie. Jeśli okaże się, że będziesz blisko współpracować z Dyrektorem ds. Marketingu Widgetów i nie spotkasz się z tą osobą podczas rozmowy kwalifikacyjnej, rozsądnie jest poprosić ją o rozmowę przed przyjęciem pracy.

Doskonała odpowiedź przy okazji.Pamiętam, że kiedy dostałem pracę w dużej amerykańskiej firmie w Wielkiej Brytanii, proces rozmowy kwalifikacyjnej był torturą.Liczba wywiadów, rund z tymi samymi osobami, zadania grupowe, zadania indywidualne, to trwało tygodnie i tygodnie.Okazało się, że było 80 miejsc pracy z tysiącami tysięcy kandydatów.Jeśli skomentujesz proces lub spróbujesz go zmienić, zostaniesz wykluczony.W rzeczywistości, gdybym zajmował się zatrudnianiem, wykluczyłbym również ciebie.Jeśli chcesz tę pracę, przeskocz przez płotki.
Tak, przeskocz przez obręcze
Zrobiłem drugą część tego, prosząc o spotkanie z kierownikiem produktu lub kimś w QA itp. * Po * udanej rozmowie, którą zorganizowali.Obsada jako „Chciałbym dowiedzieć się więcej” działa dobrze.
Mark Rogers
2016-10-11 04:11:19 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Generalnie nie jest dobrym pomysłem proszenie innego ankietera, chyba że masz naprawdę dobry powód .

Prawdopodobnie sprawi, że będziesz wydawać się dziwny lub wymagający konserwacji. Pierwsze wrażenia są prawdopodobnie nieproporcjonalnie ważne w relacjach międzyludzkich, a to może wysłać sygnał, że nie radzisz sobie z przeciwnościami losu lub sytuacjami, w których nie masz kontroli. Na ogół ankieterzy patrzą na wielu kandydatów, dlatego lubią wcześnie usuwać wszystkich kandydatów z ewentualnymi sygnałami ostrzegawczymi. Jednak bardziej zdesperowana agencja może się tym nie przejmować.

Nawet jeśli masz naprawdę dobry powód, by poprosić o innego ankietera, możesz mieć kłopoty ze strony osoby, którą pomijasz.

corsiKa
2016-10-11 22:59:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że powinieneś odróżnić proszenie różnych ankieterów i prosić o dodatkowych ankieterów.

Wspomniałeś, że Twoi obecni ankieterzy to „menedżerowie” - czy mówimy jak dyrektorzy na poziomie wiceprezesa i na poziomie C. Ponieważ wydaje się to bardzo dziwne. Jeśli tak jest, to albo twoja firma jest bardzo mała i to oni zajmują się całym zatrudnieniem, albo ktoś przygotuje cię na wysokie stanowisko kierownicze.

Jeśli z drugiej strony powiedziałeś, że jesteś kierownikiem, ale tak naprawdę oznaczało przedstawiciela HR, to jest trochę inaczej.

Kiedy idę na rozmowę kwalifikacyjną, nalegam, aby był tam kierownik ds. rekrutacji. Nalegam, aby osoba, która będzie odpowiedzialna za moje obciążenie pracą, przegląd wyników i codzienne zarządzanie, była obecna podczas rozmowy. Kiedy raz odszedłem od tej zasady, nienawidziłem całej mojej kadencji w firmie i więcej tego nie zrobię.

Jednak nigdy nie prosiłbym kogoś - nie - o obecność. Jest to zdecydowanie niegrzeczne, a także sprawia, że ​​wygląda na to, że nie bawisz się dobrze z innymi, co nie jest cechą, którą chciałbyś ujawnić w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej.

Więc jeśli chcesz poprosić o zatrudnienie Menedżer jest obecny, aby mógł dokonać oceny, to rozsądna prośba. Zrobiłem to (grzecznie) i spotkałem się z ciepłym przyjęciem. Jest to szczególnie ważne, gdy weźmiesz pod uwagę, że jesteś odpowiedzialny za zadawanie im pytań i podejmowanie decyzji. Jak możesz podjąć świadomą decyzję, czy chcesz tam pracować, jeśli nie możesz wchodzić w interakcje z osobą, która wie więcej o tym, co będziesz robić, niż ktokolwiek inny?

Teraz jest to ściśle na rozmowę osobiście. Gdyby to był kolejny ekran telefonu, nie miałoby to większego znaczenia. Możesz utknąć w wielu rundach rozmów telefonicznych, zanim dojdziesz do rozmowy osobistej, i tak naprawdę nie jesteś w stanie złożyć takiej prośby.

Vietnhi Phuvan
2016-10-11 05:59:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

A jaki powód chcesz podać, aby nie chcieć rozmawiać z obecnymi ankieterami? „Oni nie są kierownikiem ds. Rekrutacji ani szefem kierownika ds. Rekrutacji”? Twoje uzasadnienie nie będzie dobrze współpracować z potencjalnym pracodawcą, zwłaszcza jeśli ci dwaj zostali delegowani do reprezentowania firmy, przynajmniej na początku.

Firmy nie są zobowiązane do ujawniania, dlaczego wykorzystują młodszy personel do przeprowadzić z tobą wywiad. Odrzuć ten personel na własne ryzyko. Twoje ryzyko wzrośnie, jeśli ci dwaj ankieterzy okażą się Twoimi potencjalnymi współpracownikami.

Zredagowałem twoją odpowiedź i usunąłem niejednoznaczny sarkazm i ostatnią przesadę (nie musisz tego „wcierać” w odpowiedziach).Zapraszam do cofnięcia edycji.
David Schwartz
2016-10-11 12:09:05 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prawdopodobnie chcą, aby druga rozmowa kwalifikacyjna przeprowadziła szczegółowe oceny, aby pomóc im zdecydować, czy złożyć Ci ofertę, i zdecydowali, że spotkasz się z osobami, które ich zdaniem mogą najlepiej dokonać tych ocen. Jeśli chcesz dodatkowo spotkać się z innymi osobami, z pewnością możesz zapytać. Jednak prośba o nie spotykanie się z osobami, które według nich mogą najlepiej ocenić, utrudni im uzyskanie pewności, że chcą cię zatrudnić. Nie sugerowałbym tego.

Jeśli chcesz ich lepiej ocenić, możesz to zrobić po złożeniu oferty.

Nie wspominając już o tym, jak odstręczająca może to być potencjalnie dla dwóch pierwszych ankieterów.Słysząc, że kandydat nie chce, żebym przeprowadził z nim rozmowę po raz drugi, co najmniej uniosłoby brew.
Ant P
2016-10-12 15:53:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zastanów się, co byś pomyślał, gdybyś otrzymał to żądanie. Przychodzą mi do głowy dwa pytania:

  1. Dlaczego ta osoba uważa, że ​​wie, jak prowadzić nasz proces rekrutacji lepiej niż my?
  2. Dlaczego tak się dzieje? osobę tak bardzo chętną do unikania ankieterów, których wyznaczyliśmy?

Żadna z tych osób nie przedstawia Cię w bardzo dobrym świetle. Nie proś o różnych ankieterów.

To, co mógłbyś zrobić, to powiedzieć coś w stylu: „Chciałbym też spotkać się z innymi członkami zespołu; czy będzie jakakolwiek okazja do rozmowy z [konkretną osobą lub rolą] podczas rozmowy kwalifikacyjnej? ”

To przedstawia Cię jako osobę zainteresowaną, zaangażowaną w proces i chcącą lepiej poznać firmę - na w najgorszym przypadku mogą powiedzieć „nie”, w najlepszym przypadku mogą zorganizować obecność dodatkowych osób (lub przynajmniej nawiązanie z nimi innej komunikacji).

peterv_tc
2016-10-12 08:43:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Niektóre z tych odpowiedzi trochę mnie zdziwiły. Zgadzam się, że byłoby wyjątkowo nierozsądne sprzeciwianie się ankieterowi, chyba że miałbyś bardzo dobry powód.

Jednak jeśli dobrze przeczytam pytanie, byłbym bardzo zaniepokojony, że odbyłem dwa wywiady, w których żaden z nich nie obejmowałby osoby, która byłaby moim menedżerem (lub nawet ich kierownikiem). Wydawałoby się to bardzo dziwne i powodowałoby uzasadnione problemy.

Dlatego zgadzam się z odpowiedzią Corsiki powyżej, ale system nie pozwoliłby mi dodać mojego poparcia, komentując tam.

To tak naprawdę nie odpowiada na pytanie - pyta, czy powinien zapytać o innych ankieterów, a nie, czy ma prawo nie być zadowolonym z tych, których ma.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...