Pytanie:
Etyka wynajmu wyznaczonego miejsca parkingowego
Scath
2018-04-26 18:33:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pracuję w centrum miasta i każdy w naszej firmie ma przydzielone miejsce parkingowe na parkingu. Jest wiele parkingów, które kosztują od 5 do 10 dolarów dziennie za kilka przecznic od mojego biura.

Nie korzystam z miejsca, ponieważ jeżdżę autobusem. Pomysł wynajmu miejsca parkingowego pojawił się w mojej głowie, kiedy szedłem po jednym z parkingów za 10 dolarów dziennie; Wyobraziłem sobie, że jeśli pozwolę komuś korzystać z mojego miejsca, będzie to ponad 300 dolarów miesięcznie. Sprawdziłem firmowy podręcznik i nie ma tam nic na temat przydzielonych miejsc parkingowych poza tym, aby nie parkować na cudzych. Czy uważasz, że byłaby to kwestia etyczna lub w inny sposób problematyczna?

Miejsce parkingowe nigdy nie zostanie udostępnione nikomu innemu; w liście ofertowym było zawarte, że miałbym wolne miejsce parkingowe w tej okolicy, ponieważ ciężko jest znaleźć miejsce do parkowania.

Czy miejsce jest uważane za część Twojego dochodu, jeśli chodzi o podatki?
Czy miejsce parkingowe jest * wewnątrz * budynku firmy?Czy zamierzasz też przekazać go komuś, kto pracuje również w tym samym budynku?
To, co próbujesz zrobić, to zrealizować własną wypłatę za parking.Niektóre firmy na to zezwalają, a Kalifornia ma nawet prawo wymagające od pracodawców oferowania tego w pewnych okolicznościach: https://www.arb.ca.gov/planning/tsaq/cashout/cashout.htm
@aem Ten program wygląda inaczej.W szczególności dotyczy to dotowanego parkingu, czyli znajdź miejsce, a firma zwróci Ci koszty.To znacznie różni się od przydzielonego miejsca na parceli należącej do firmy.
@MooseBoys: Zgodnie z [połączonym plikiem PDF] (https://www.arb.ca.gov/planning/tsaq/cashout/cashout_guide_0809.pdf) nie ma on zastosowania do parceli należących do firmy, ale ma zastosowanie do niektórychprzypadki wynajmu parkingów firmowych i inne przypadki, w których pracownik nie jest odpowiedzialny za znalezienie miejsca.
Alternatywnie możesz jeździć samochodem z kimś, kto mieszka blisko twojego domu: umieszcza samochód, a ty umieszczasz miejsce parkingowe.Zawsze możesz nazwać ich swoim szoferem, jeśli ktoś zapyta.
Nie widzę, jak by mi to przyniosło korzyści.
Oszczędzisz sobie na kosztach autobusu.O ile nie dostaniesz autobusu za darmo, tam jest zysk netto.Miejmy nadzieję, że nie w zakresie 300, ale lepsze niż nic.
@DiegoSánchez, jeśli autobusy kursują często (np. Co 5 minut) i bezpośrednio, to podróż autobusem jest o wiele wygodniejsza niż carpooling z kimś innym (musimy iść do pracy i wracać do domu w tym samym czasie).
Dziewięć odpowiedzi:
Old_Lamplighter
2018-04-26 18:43:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nieetyczne, nierozsądne i potencjalnie poważne posunięcie ograniczające karierę.

Wyznaczone miejsca to nie tylko wygoda, ale także bezpieczeństwo. Firma, a być może także budynek, będzie chciała wiedzieć, kto jest w tym miejscu. Jeśli to nie Ty, to będzie problem.

To odpowiednik wypożyczenia firmowego laptopa, ponieważ go nie używasz.

Tak, naprawdę. Stwarza prawie takie same ryzyko związane z odpowiedzialnością i te same etyczne. Nadużywasz przypisanego ci majątku firmy i narażasz firmę na odpowiedzialność.

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/76611/discussion-on-answer-by-richard-u-ethics-of-renting-out-an-assigned-workplace-rocznie).
Ta odpowiedź wydaje się zakładać, że jest to prywatny parking.Jeśli jest to miejsce w publicznym garażu, czy uważasz, że byłyby takie same obawy dotyczące bezpieczeństwa?
@Barmar, jeśli jest to parking publiczny, jak zarejestrować się na miejsce bez samochodu?Poproszą o podanie numeru rejestracyjnego, aby go zarejestrować.Nie daliby ci go, gdybyś wynajął miejsce bez rejestracji pojazdu, ponieważ nie mogą wyegzekwować umowy najmu, nie wiedząc, jakie samochody będą na miejscu.
Równoważne tylko wtedy, gdy ten laptop otrzymał pozwolenie na używanie go również do celów osobistych ...
@Nelson parkingi, z których wynajmowałem długoterminowo, po prostu daj mi kartę dostępu i nigdy nie poprosiłem o mój numer.
Myślę, że trudno powiedzieć, że wypożyczenie laptopa wiąże się z prawie identycznym ryzykiem związanym z odpowiedzialnością
user44108
2018-04-26 18:42:34 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Poinformuj szefa, że ​​nie potrzebujesz swojego miejsca parkingowego.

Można je następnie przydzielić komuś innemu w firmie, który doceniłby je za dojazdy do pracy.

Jest naprawdę mało prawdopodobne, abyś mógł go podnajmować dla własnego zysku.

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/76809/discussion-on-answer-by-snow-ethics-of-renting-out-an-assigned-workplace-parking).
JazzmanJim
2018-04-26 20:02:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

U poprzedniego pracodawcy mogliśmy albo mieć zarezerwowane miejsce (po 15 latach było to w garażu, przed tą powierzchnią), albo mogliśmy zdecydować się na dotację na bilet autobusowy. Nie mogłem zrobić obu.

W twoim przypadku odbyłbym dyskusję z twoim przełożonym. Wspomnij, że korzystasz z transportu zbiorowego. Zapytaj o (być może częściowy) zwrot kosztów biletu autobusowego.

To świetny pomysł, ale tak naprawdę nie odpowiada na pytanie, czy wynajęcie powierzchni byłoby etyczne, czy nie.
+1 To świetna sugestia.Odpowiada bardzo dobrze na to pytanie, ponieważ nie można odpowiedzieć na etykę bez bezpośredniej znajomości zasad firmy, ma to bardzo praktyczną sugestię.
@DavidK: Cóż, pytanie _ można_ odczytać jako: „Nie korzystam z zarezerwowanego dla mnie miejsca parkingowego, czy jest jakiś sposób, aby wymienić je na inny profit?”- i oto odpowiedź na to pytanie :-).
@sleske Problem polega na tym, że kiedy ktoś przyjdzie z twoją wersją pytania i zagłosujemy za zamknięciem go jako duplikatu tego, będą narzekać, czym różni się to pytanie od tego.
@DmitryGrigoryev to nie jest problem, to okazja do edycji jednego lub drugiego pytania w celu stworzenia pytania kanonicznego
Erik
2018-04-26 18:36:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zapytaj szefa, co myślą o tym pomyśle. Firma jest właścicielem spotu, więc jest to coś, z czym muszą się zgadzać.

Jeśli przeszkadza Ci myśl o zapytaniu, masz już odpowiedź.

To firma wynajmuje to miejsce parkingowe.Podnajem bez wiedzy lub zgody firmy byłby zły?Przynajmniej potencjalnie byłoby to sprzeczne z jakąkolwiek umową zawartą między odpowiednim urzędem parkingowym a firmą.
@Snow racja, dlatego musisz sprawdzić z szefem, czy wszystko w porządku.(Prawdopodobnie nie jest, z różnych powodów, w tym prawnych, o których wspomniałeś)
Nie wiemy, czy firma jest właścicielem tego spotu.Firma może wynajmować miejsce od innej strony.
Myślę, że powinieneś usunąć lub złagodzić pytanie „Jeśli przeszkadza Ci myśl o zapytaniu, masz już swoją odpowiedź”.Myśl o poproszeniu o podwyżkę też mnie niepokoi, ale nie ma w tym nic nieetycznego, tylko niewygodne.
Jim Horn
2018-04-26 19:14:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

(Niewielka odmiana powyższych komentarzy) Skontaktuj się ze swoim szefem lub osobą odpowiedzialną za przydzielanie miejsc parkingowych pracownikom i zapytaj ich, co dadzą, jeśli dobrowolnie zrezygnujesz z miejsca.

Możliwościami (nikt nie przesadza z moją sprawą) są jakiekolwiek bilety na wydarzenia sportowe krążące po okolicy, rzeczy w szafie marketingowej, dodatkowy dzień wakacji, dodatkowe płatne szkolenia itp. Większość firm nie zapłaciłaby gotówki za to, ale twoja może. Jeśli skończy się niczym, niech tak będzie.

To sprawia, że ​​jest to decyzja firmy i jest całkowicie uzasadniona, unikając wszelkich problemów etycznych. Dajesz także firmie odrobinę elastyczności, którą prawdopodobnie docenią.

Inną możliwością jest przydzielenie miejsca pracownikowi, który go nie ma. Możesz zdobyć za to duże punkty, zwłaszcza jeśli pracownik naprawdę tego potrzebuje, na przykład niepełnosprawność lub się tego spodziewa. Albo dużego klienta.

+1 Pierwsze byłoby najłatwiejszym rozwiązaniem i bardzo rozsądnym etycznie, ale firma musi wymienić profit, który ma niski koszt krańcowy (chyba że wynajmuje go samodzielnie) na równowartość gotówki.Ostatnia sugestia byłaby etycznie całkiem dobra i rzadko budziłaby zazdrość wśród niższego personelu, gdyby wiedzieli, że odbiorca spotu dostał ją jako przysługę od przyjaciela, a nie z niesprawiedliwego traktowania przez kierownictwo, firma nic by nie straciła i może to byćfirma może najłatwiej autoryzować, ponieważ nie ponosi za nie odpowiedzialności.We wszystkich przypadkach zapytaj najpierw.
Tak, te sugestie też mi się podobają.Dodam tylko, że jeśli osoba, która parkuje na Twoim miejscu parkingowym, nie jest niepełnosprawna lub nie używa samochodu do odbierania swoich dzieci, to zawierasz umowę z tym współpracownikiem, z którego możesz skorzystaćjego samochód w dowolnym momencie w godzinach pracy (zakładając oczywiście, że Twoje ubezpieczenie osobiste i HR Twojej firmy na to pozwalają).W ten sposób, nawet jeśli nigdy nie korzystasz z samochodu, współpracownik rzadziej uzna miejsce parkingowe za prezent, a zatem jest mniej skłonny do urazy, jeśli kiedykolwiek zajmiesz miejsce parkingowe, jeśli kiedykolwiek będziesz go potrzebowaćjeszcze raz.
@KalleMP _może_ mieć niski koszt krańcowy, ale prawdopodobnie ma _koszt alternatywny_: firma może chcieć rozbudować lub być w stanie udostępnić przestrzeń podwykonawcom, gościom lub pracownikom tymczasowym albo wynająć ją sąsiadom.
gnasher729
2018-04-27 00:37:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Chcesz wynająć swoją przestrzeń. Więc oczywiście nie potrzebujesz miejsca parkingowego. Twoja firma wypłaca więc pieniądze za miejsce parkingowe, którego nie potrzebujesz.

Jeśli nie potrzebujesz miejsca, powiedz swojej firmie, aby mogła ją przekazać komuś innemu. Nie masz żadnych praw do miejsca, z wyjątkiem parkowania tam samochodu. Ponieważ nie masz prawa wynajmować przestrzeni, ktokolwiek ją wynajmuje, nie ma prawa zatrzymać tam swojego samochodu, więc może zostać oskarżony o wtargnięcie, zamknięcie itp.

Jeśli się o tym dowiesz, możesz zostać na pewno stracisz miejsce parkingowe na zawsze, ale gorszy wynik nie jest nieprawdopodobny.

Joe
2018-04-26 20:25:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli jest to coś, co chcesz zrobić i czujesz się na tyle komfortowo, by pytać, zapytaj.

Ale nie pytaj szefa: chociaż mogą mieć odpowiedź, jest szansa, że ​​Twój szef nie jest osobą, która ma ostatnie słowo w tej sprawie. W najgorszym przypadku twój szef mówi tak, robisz to, ale w rzeczywistości jest to niedozwolone , a i tak masz kłopoty - zatwierdzenie tego przez szefa niekoniecznie oznacza, że ​​jest to dla ciebie w porządku (prawdopodobnie też wpadać w kłopoty, ale nie tak często jak ty).

Zapytaj HR na piśmie. To oni reprezentują sam biznes i mogą być traktowani jako ostatnie słowo, a pytanie i uzyskanie ich zgody ochroni cię, jeśli coś pójdzie na południe. Jest również bardzo prawdopodobne, że powiedzą nie, chyba że jest to oficjalnie dozwolone w dokumentacji, ale to oni powinni o to zapytać.

Lub jeśli ktoś ma dobre relacje z szefem, poproś go o zwrócenie się do działu HR w Twoim imieniu.W ten sposób dział HR wie, że twój szef nie ma z tym problemu i nie musi go później sprawdzać.Tak czy inaczej, szanse są niewielkie.
To jest konkretna sprawa.U mojego starego pracodawcy mój szef wielokrotnie dawał mi pozwolenie na robienie rzeczy, których HR nie lubił i po prostu im o tym mówił, sprawa zamknięta.Widzę, że w dużej firmie z ogromnym działem HR może tak nie być.
Joe Strazzere
2018-04-30 04:06:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy uważasz, że byłby to problem etyczny lub inny problem?

Nie możesz wynająć tej powierzchni. Wydaje się, że wyraźnie wskazuje na to „Sprawdziłem podręcznik firmy i nie ma tam nic na temat przydzielonych miejsc parkingowych poza zakazem parkowania u kogoś innego ”. Gdybyś go komuś wynajął, byłby zaparkowany na czyimś miejscu .

Poleganie na fakcie, że podręcznik firmy nie mówi, że nie możesz wynająć przypisanych miejsc raczej głupie. Nie mówi też, że nie można w tym miejscu rozbić namiotu i tam mieszkać. Nie mówi też, że nie możesz pomalować miejsca na swoje ulubione kolory. Nie jest powiedziane, że można wykopać to miejsce i zamienić je w miejsce do grillowania. W podręcznikach pominięto wiele rzeczy. Te zaniedbania nie dają ogólnego pozwolenia na wszystko inne. Jestem pewien, że już to wiesz.

Ale jeśli najpierw poprosisz o pozwolenie, a następnie zastosujesz się do wskazówek firmy, będzie to etyczne i nie będzie problematyczne.

Każda inna droga może prowadzić zarówno do problemów etycznych, jak i / lub problemów w pracy.

Alternatywnie, możesz poprosić firmę o wypłatę premii za parking w gotówce (prawdopodobnie niezależnie od tego, ile kosztuje faktycznie zapewnienie miejsca). Możesz też poprosić, aby zamiast oferować Ci miejsce, zapłacili Ci za autobus.

Dean MacGregor
2018-04-30 01:52:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie ma nic nieetycznego w używaniu towaru w sposób inny niż jego przeznaczenie, o ile nikomu nie szkodzi. Biorąc to pod uwagę, niektórzy szefowie i firmy są paranoikami (zobacz komentarze / czat na zaakceptowanej odpowiedzi) i nie spodoba ci się to. Możliwe, że Twoja umowa o pracę zawiera już postanowienie, które zabrania Ci pozwolić komuś innemu korzystać z tego miejsca. W takim przypadku zdecydowanie nie powinieneś próbować go podnajmować, nawet jeśli się mylę w następnym akapicie.

Wydaje się bardziej prawdopodobne, że umowa milczy na temat tego, czy masz prawa do podnajmu. W takim razie co musisz zyskać? Mówisz, że dzienna stawka na spotach wynosi 5–10 USD. Nie zmusisz nikogo do płacenia maksymalnej stawki dziennej za każdy dzień miesiąca, więc nie jest ona warta 300 USD miesięcznie. Tam, gdzie parkowałem, stawka dzienna wynosiła około 5 USD, a jeśli chciałeś mieć miejsce na miesiąc, opłata wynosiła 50 USD. To cena, którą płacę za sam dział, a nie za jakiegoś faceta , który mówi, że to jego miejsce. Może mógłbyś dostać połowę tego od kogoś, tak naprawdę twoja maksymalna korzyść to prawdopodobnie 25 $ miesięcznie.

Chociaż nie ma nic nieetycznego w używaniu spotu będącego częścią Twojego pakietu odszkodowawczego za samochód, którego nie posiadasz, nie jest to tego warte. Prawdopodobnie nie warto poświęcić czasu na znalezienie tego kogoś i nie jest też warte żadnych potencjalnych kłopotów, które może to spowodować.

Żadna krzywda?Firma w taki czy inny sposób płaci za miejsce parkingowe, aby pracownik mógł bez problemu przyjść do pracy i nie musiał szukać miejsca parkingowego.Pracownik tam nie parkuje, więc firma chciałaby udostępnić przestrzeń komuś, kto jej potrzebuje.
@gnasher729 Firma wypłaca mi pensję w wysokości X dolarów rocznie.Jeśli nie potrzebuję X, firma chciałaby zamiast tego zapłacić mi $ (X-y).Czy powinienem powiedzieć szefowi, żeby obniżył moje wynagrodzenie, aby ktoś inny, kto tego potrzebuje, mógł to mieć?Miejsce parkingowe to dodatkowa korzyść z bycia pracownikiem.Całkowite wynagrodzenie, jakie otrzymuje pracownik, gwarantuje, że znajdzie sposób na podjęcie pracy w taki czy inny sposób.To, że pakiet kompensacyjny obejmuje towar bezgotówkowy, nie zmienia tego.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...