W zeszłym tygodniu przekazałem swoje dwutygodniowe wypowiedzenie i spędzam ten tydzień na kończeniu projektów, pisaniu dokumentacji i przekazywaniu kilku rzeczy po mojej nieobecności. Część mojej pracy to sysadmin i celowo mamy gówniane praktyki, więc jest mnóstwo rzeczy, które są zarejestrowane na mój służbowy adres e-mail lub mają tylko jednorazowe hasła lub są rzeczy, które tylko ja znam / do których mam dostęp. Jest tutaj starszy sysadmin, który jest naprawdę urażony, że odejdę, i nie rozmawiał ze mną odkąd powiadomiłem mnie, nie odpowiada na moje e-maile, ignoruje mnie, kiedy idę do jego biura i rozmawiam z mu. W zeszłym tygodniu mieliśmy większe spotkanie z moim kierownikiem i kilkoma innymi współpracownikami i jedyne, co powiedział, to to, że specjalnie nie powinienem sporządzać dokumentacji, i udawał, że nie słyszy mnie przy każdym innym pytaniu. Nikt inny nie zachowywał się tak dziwnie.
Mój służbowy adres e-mail zarejestrował wszystkie nasze komputery w sieci, więc po jego zniknięciu nikt nie będzie mógł uzyskać dostępu do Internetu ani uzyskać dostępu do naszego sieciowego udostępniania plików. Jest to również licencja na nasze konto dla naszego oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych, więc przestanie działać, jeśli nie zostanie zmieniona. Nasza witryna również przestanie działać, gdy zniknie mój służbowy e-mail. Jestem jedyną osobą, która zna hasło administratora domeny Windows - nie będzie mógł nim zarządzać, jeśli odejdę i nie jest to udokumentowane.
Jaki jest najbardziej odpowiedzialny / profesjonalny sposób radzenia sobie z tym?