Jestem inżynierem chemii i przez większość ostatnich dwóch miesięcy nie robiłem nic (albo surfowałem po Internecie, albo rozmawiałem z innymi pracownikami), odkąd mój projekt był bardzo powolny. Firma realizuje wiele projektów, a pozostali pracownicy są tak zajęci, że stale pracują z 25% nadgodzinami, aby wykonać swoją pracę.
Rozmawiałem o tym z przełożonym i zapewnia mnie, że praca nadejdzie „wkrótce”. Próbowałem też porozmawiać z menadżerem o przeprowadzce do innego projektu (mówiąc, że myślę, że ten projekt będzie dla mnie bardziej ekscytujący), ale w zasadzie powiedziano mi, że będzie to bardzo trudne do zrealizowania.
Jestem młodym inżynierem z niespełna rocznym doświadczeniem w tej dziedzinie i chciałbym się nauczyć jak najwięcej w ciągu pierwszych kilku lat, jednak czuję, że nic nie robiąc w pracy , Wpajam złe nawyki.
Nie sądzę, by było mądrze wspominać mojemu przełożonemu, że nie mam pracy. Obawiam się, że weźmie to osobiście przeciwko mnie lub mojej przewadze.
Co mogę zrobić, aby „zabić” czas, a także nauczyć się w pracy, kiedy nie mam nic lepszego do roboty?