Pytanie mówi samo za siebie. Jestem pracowity, bardzo produktywny i zwykle to osoba, do której wszyscy się zwracają, gdy mają problem.
Jednak pracuję w firmie prywatnej i kilka razy zostałem poinformowany przez mojego przełożonego „don Nie zgadzam się pomóc (osobie) bez mojej zgody, ta prośba jest tylko grą o władzę "po tym, jak (osoba) poprosiła mnie o wdrożenie czegoś, co poprawi jej produktywność i zgodziłem się, ponieważ widziałem w tym korzyści.
Potrafię zagrać w biurową grę polityczną, po prostu jej nienawidzę i czuję, że to strata energii. Chcę też być możliwie najbardziej dostępny dla wszystkich w firmie bez zastanawiania się, czy to, co mówią do mnie lub wokół mnie, wróci i ich ugryzie. Nie mam też cierpliwości do podstępów i podwójnej mowy.
Czy istnieje profesjonalny sposób na przebicie się przez biurokrację i politykę biurową bez nadeptywania zbyt wielu palców?