Kardynalne zasady CV są takie, że nie powinieneś mieć żadnych niewyjaśnionych luk, którekolwiek w połowie kompetentny rekruter zauważy je i podejmie najgorsze. Twierdzenie, że kształciłem się przez 10 lat bez dość znacznych kwalifikacji na końcu i towarzyszącej mu dokumentacji, wcale nie jest lepsze. Zostaniesz zapytany, jaki był charakter tej edukacji i jak wspierałeś się podczas jej wykonywania.
Nie podajesz żadnych szczegółów, dlaczego zostałeś zwolniony, ale istnieje prawdopodobieństwo, że nie jest to tak złe, jak to, co przyjmą rekruterzy, jeśli zostawisz to jako rażące zaniedbanie.
W wielu przypadkach najlepszym wyjściem może być natychmiastowe ujawnienie sprawy, ponieważ przynajmniej jest to wskazanie, że wziąłeś pod uwagę powody i miejmy nadzieję, że nauczyłeś się z nich. Zdecydowanie lepiej jest przyznać się do błędu, niż tylko udawać, że to się nigdy nie wydarzyło, i dać się później odkryć lub być wymijającym w każdym wywiadzie.
Edytuj:
Jeśli chodzi o inne pytanie, do którego nawiązano w komentarzach, wydaje się, że powód zwolnienia był zły. Jeśli jednak, jak twierdzisz, był to „jeden błąd”, naprawdę musisz się do tego przyznać. Próba ukrycia tego i danie się złapać przenosi ją z „jednego błędu” na wzorzec nawykowej nieuczciwości. Wielkim zmartwieniem każdego rekrutera nie było to, że zostałeś wyrzucony za jeden incydent, ale to, że był to jedyny raz, kiedy zostałeś złapany, więc każde podejrzenie oszustwa w twoim CV znacznie, znacznie pogorszy sprawę.