Dwóch moich kolegów pracujących w innym dziale odchodzi z firmy i odbędzie rozmowę kwalifikacyjną.
Nieformalnie podzielili się ze mną i innymi kolegami, że jednym z powodów ich odejścia jest relacja z przełożonym:
- przerywa spotkania, dyskutując w nieskończoność na jakiś temat , tak że niektóre osoby nie mają czasu na wyrażenie swojej opinii
- szybko odrzuca idee refaktoryzacji czegokolwiek, a zatem wiele ręcznych i żmudnych zadań nigdy nie jest zautomatyzowanych. Dotyczy to zarówno bezpośrednich podwładnych, jak i współpracowników z innych działów.
AFAIK, krytykowanie menedżera podczas pracy w tej firmie jest uważane za złą praktykę, ponieważ może to zaszkodzić przyszłej współpracy. Jednak rozmowa końcowa wydaje się dobrą okazją do przekazania takiej informacji zwrotnej bez możliwych reperkusji (np. Rozmowa HR z tym menedżerem może odbić się odwrotnym echem na bezpośrednim podwładnym, gdy nadal tam pracuje).
Najłatwiej jest zapewnić brak informacji zwrotnej na temat kierownika podczas rozmowy kończącej, ale ci dwaj koledzy myślą o zrobieniu czegoś w związku z problemami w ich dziale.
Pytanie: Jak przekazać opinię o nieprofesjonalnym menedżerze podczas rozmowy końcowej?
Powiel powiązaną notatkę: To pytanie jest bardziej ukierunkowane niż to, do którego się odnosi, a IMO otrzymało bardziej ukierunkowane odpowiedzi. Szczególnie interesuje mnie, jak radzić sobie z możliwymi negatywnymi opiniami kierownika podczas rozmowy końcowej, a nie ograniczeniami odpowiedzi podczas tej rozmowy.