Nawiązuję kontakty, aby zmienić pracę. Chcę przeszkolić zastępcę w mojej obecnej pracy. Zidentyfikowałem osobę. Muszę mieć więcej czasu na spotkanie z tym współpracownikiem, ale to trudne do zorganizowania.
Moi szefowie nie mogą wiedzieć, że rozważam odejście, ponieważ utrudnią mi życie zawodowe.
Chcę, aby mój współpracownik miał dobrze ugruntowaną pozycję i mógł pełnić moje stanowisko, a także być w kolejce do awansu i dobrej okazji po moim odejściu. Nie jesteśmy sobie bliscy, ale wiem, że są w takiej sytuacji, aby odnieść ogromne korzyści osobiste i zawodowe. Dlatego też nie chcę ich dopuszczać do mojego planu. Zwłaszcza, że może to mieć dla nich złe reperkusje, jeśli okaże się, że świadomie postępują zgodnie z moim planem.
Dobrze wyszkolone ich również zminimalizuje stres mojego pracodawcy, chociaż mogą tego nie doceniać, jeśli znał teraz mój plan. Jak mogę zapewnić mojemu współpracownikowi szkolenie w czasie, który mi pozostał?
Obawiam się, że jeśli proponuję szkolenie kogoś, firma nigdy nie wybierze osoby, o której myślę. Lubią tworzyć ścieżki dla swoich „ulubionych”. Chcę zakłócić tę nieuczciwą praktykę, tworząc potężną substytut, której nie można kwestionować i która nie utrwali stronniczości. Ale może staję się tym, czego nienawidzę, ale jestem stronniczy? Właśnie zdałem sobie sprawę z mojego szaleństwa.