Mój pracodawca ma jedną salę konferencyjną, jest system, który pozwala ci ją zarezerwować. Został dziś zarezerwowany na dwugodzinne spotkanie dla 7-8 programistów w celu omówienia projektu. Tuż przed tym spotkaniem jedna osoba, menedżer innego zespołu deweloperów, weszła do pokoju konferencyjnego i rozpoczęła rozmowę, nie zarezerwowali pokoju, nie sprawdzili, czy jest zarezerwowany, i nie zrobili tego nie wychodzić, gdy zostali poinformowani, że jest zarezerwowany.
Według innych to nie pierwszy raz, kiedy to zrobił i zdarza się to regularnie.
Jak mogę sobie z tym poradzić zachowanie i upewnić się, że to się już nie powtórzy? Czy publiczne wywołanie go przed zespołem w sprawie marnowania czasu tak wielu ludzi byłoby dobrym pomysłem?