Prowadzę rozmowy kwalifikacyjne w firmie, która codziennie zapewnia obiady (a nie duża bezpłatna kawiarnia, jak Facebook). Nie mam jeszcze oferty, ale chcę planować z wyprzedzeniem. W przyszłym tygodniu wybieram się na ostatnią rozmowę kwalifikacyjną, która będzie moją pierwszą wizytą w biurze firmy. Zapewniany obiad jest, jak rozumiem, dość powszechny w branży oprogramowania. Mój rekruter bardzo mocno potraktował to jako zaletę, ale osobiście postrzegam to jako trochę anty-profit, jeśli jest to przymusowe:
- Przestrzegam nieco restrykcyjnej diety, która eliminuje wiele podstawowe opcje oferowane podczas kateringu. To nie jest do końca wegetariańskie, ale chodźmy z tym. Ogólnie to w porządku, moja dieta to mój wybór, bez urazy, jeśli nie ma dla mnie nic, ale chociaż jestem pewien, że mają „opcję wegetariańską”, prawdopodobnie nie będzie ona pasować do moich celów makroskładników (głównie białka ). Zauważyłem również, że wybieranie „opcji wegetariańskich” prowadzi do nieco innych zmian.
- Nie jestem pewien, czy czuję się komfortowo pod względem moralnym, mając bezpośredni wpływ na moją dietę przez kierownictwo firmy.
- Przeprowadziłem się do jednego z najlepszych miast na świecie pod względem jedzenia i chcę wyjść i coś zjeść!
- Jestem singlem, lubię gotować ze świeżych składników, i muszę zjeść resztki, aby uniknąć (co uważam) niemoralnego marnowania żywności. Pozwala mi to również dobrze kontrolować moje makra.
- Czasami mam ochotę spotkać się z przyjaciółmi na lunchu.
W każdym razie uważam, że to nie jest ważne dlaczego mógłbym chcieć zrezygnować. To tylko odpowiedź na wszelkie pytania, które ludzie mogą mieć na temat mojego rozumowania.
Żadne z nich nie stanowi problemu, jeśli mogę po prostu zrezygnować z niektórych lub większości dni. Może przyniosę coś z domu, a może będę chciał udać się do restauracji lub lunchu. Ale - zastanawiam się, czy to zaszkodzi mi w firmie i jak mogę to ustalić podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ponieważ wyobrażam sobie, że może się to nieco różnić między firmami?