Pytanie:
Czy powinienem powiedzieć rekruterowi, że są poniżej kursu rynkowego?
Non-formatted Date User
2019-12-20 21:30:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Kontekst

Niedawno odbyłem rozmowę telefoniczną na dość techniczne stanowisko z bardzo wysokimi umiejętnościami i dość szerokimi oczekiwaniami co do wyników (artykuły naukowe i analiza ilościowa itp.).

Praca wygląda świetnie, podobnie jak cały sektor, w którym działają. Jednak są o 40-50% poniżej kursu rynkowego. To nie jest start-up czy mała firma, ale raczej ważna międzynarodowa grupa.

Firma próbuje stworzyć lokalnie kilkunastoosobowy zespół i udało jej się znaleźć tylko jedną osobę w ciągu miesięcy .

Moje zdanie

Moje główne podejrzenie jest takie, że płacą raczej słabo i szczerze mówiąc, byłbym szczęśliwy, mogąc do nich dołączyć, ale przy takim tempie to przepustka.

Aby pokazać kontekst, za stanowisko średniego szczebla płacą taką samą pensję, jaką firmy zajmujące się dostawą artykułów spożywczych płacą swoim kierowcom.

Moje pytanie brzmi:

Czy mam im powiedzieć, że płacą zdecydowanie za nisko, czy nie zwracają uwagi i grzecznie odmawiają?

Tak, właśnie dlatego sformułowałem to pytanie w ten sposób.Ponieważ nie wiem, czy zdają sobie sprawę, że nie rozumieją kontekstu kraju, do którego zatrudniają ludzi.Ale rozumiem, że moja rola powinna być skupiona wyłącznie na MOJEJ aplikacji, a nie błądzeniu po ich decyzjach budżetowych dotyczących rekrutacji.
Czy twoim głównym celem jest przede wszystkim twoje własne wynagrodzenie, czy też powiedzenie im, że generalnie płacą znacznie poniżej rynku, więc nie uda im się zebrać zespołu, a przynajmniej nie dobrego, takiego, jakiego byś nie chciałnie chcesz tam pracować?
50% poniżej kursu rynkowego wydaje się, że pozycja może znajdować się w innym miejscu.Czy na pewno patrzysz na te same „rynki”?
Czy widziałeś całkowity pakiet rekompensat?Jest możliwe, że oferowana jest znaczna rekompensata niepieniężna w celu zrekompensowania niskiego wynagrodzenia;jest to dość powszechne w przypadku startupów.Decyzja o tym, czy ta niepieniężna rekompensata byłaby warta obniżenia wynagrodzenia, należy do Ciebie.
Osiem odpowiedzi:
dwizum
2019-12-20 21:37:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli mówiąc „powiedz im, że są poniżej kursu rynkowego”, masz na myśli, że zamierzasz przekazać coś w następujący sposób,

Zaproponowałeś mi X $, ale nie mogę zaakceptować pensję niższą niż Y USD, którą uważam za stawkę rynkową dla kogoś z moimi umiejętnościami i doświadczeniem.

wydaje się to całkowicie uzasadnione i normalna część negocjacji oferty pracy. Ale upewnij się, że koncentrujesz się na Tobie i tym, co jesteś wart (lub przynajmniej czego chcesz). Uczynienie z tego argumentu o „stopach rynkowych” po prostu zachęca do dyskusji lub uzasadnienia bez żadnego postępu - otwierasz im drzwi do obrony tego, czym jest „kurs rynkowy”, zamiast rozmawiać o twojej pensji.

Jeśli jednak nie masz zamiaru przyjąć oferty i zastanawiasz się, czy poinformować ich o tym wyłącznie w celu poinformowania, nie ma to sensu. Prawdopodobnie nie uznają oceny kandydata „stawki rynkowej” za sensowną (w porównaniu z pracą, którą już wykonali, aby określić stawkę, którą są gotowi zapłacić) i takiej komunikacji bez zamiaru zaakceptowania oferty wydaje się niezbyt autentyczny.

Więc - rozważ swój motyw. Jeśli jesteś zainteresowany negocjacjami, śmiało. Jeśli po prostu próbujesz zdyskredytować ich ofertę, najlepiej będzie po prostu przejść dalej.

Mam nadzieję, że po miesiącach przesłuchań i możliwości obsadzenia tylko jednego z dwunastu stanowisk ankieterzy wysłuchają podanych im powodów, dlaczego nie mogą obsadzić tych stanowisk.Gdyby rzeczywiście dołożyli wszelkich starań, aby określić stopę rynkową, nie oferowaliby jej połowy.Nawet 5 minut poszukiwań zbliżyłoby ich do 50%.
@josh ankieter jest częścią „rynku”.Może to OP, który nie rozumie opisu roli.
@aaaaasaysreinstateMonica Słowo kluczowe będące „częścią”.Oni sami nie są rynkiem.Może OP nie rozumie opisu roli.To może w najlepszym razie niepewne.Ale jeśli dziesiątki kandydatów w ciągu 6 miesięcy „nie rozumieją opisu stanowiska”, cokolwiek to w ogóle ma znaczyć, to problem leży po stronie pracodawców, a nie kandydatów.Ankieter jest częścią rynku, ale jest częścią rynku, która nie może obsadzić swoich pozycji w oparciu o oferty, które przedstawia.Jeśli nie jesteś przynajmniej ciekawy, dlaczego nie mogą pełnić tych ról, projekt jest skazany na niepowodzenie
Myślę, że chodzi o to, że musisz zebrać razem całą masę „majów” i innych założeń, aby dojść do punktu, w którym powiedzenie pracodawcy będzie miało jasny i pozytywny wynik dla PO.Co jeśli już wiedzą, że są niedrogie, ale nie stać ich na nic wyższego?A co, jeśli zaniżanie cen jest z jakiegoś powodu celowe?Co się stanie, jeśli PO całkowicie się myli co do wartości rynkowej?A jeśli mają problemy z zatrudnieniem z innych powodów?A co, jeśli pensja jest niska, ale mają duże korzyści, które to rekompensują?Naprawdę nie jest obowiązkiem kandydata, aby to rozgryźć.
Jeśli powiesz coś wyłącznie w celu „poinformowania” pracodawcy (zwłaszcza jeśli powiesz to w sposób, który maluje Cię jako eksperta rynkowego w zakresie cen wynagrodzeń), ryzykujesz, że będziesz pretensjonalny i niszczący potencjalne przyszłe możliwości z tym rekruteremi / lub pracodawcy.A tego ryzyka nie kompensuje żaden możliwy zysk.Myślę, że jest to jeden przypadek, w którym można być samolubnym (nic nie mówiąc), a nie próbować pomóc.Całkowicie w porządku jest po prostu powiedzieć „Potrzebuję X pensji” bez wzięcia na siebie odpowiedzialności za pomoc pracodawcy w prawidłowej wycenie ich pracy.
knallfrosch
2019-12-22 00:10:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie zgadzając się z większością innych odpowiedzi, radzę wspomnieć o kursie rynkowym ; dodatkowo do Twoich własnych oczekiwań płacowych.

Te czynniki odgrywają ogromną rolę:

  • Płacą znacznie poniżej kurs rynkowy
  • Muszą zatrudniać nowych ludzi do Twojego zespołu
  • Niefinansowe czynniki tej firmy same w sobie nie przyciągają wystarczającej liczby talentów.

Dla uproszczenia założymy, że oferują one akceptowalną pensję i akceptujesz ofertę pracy.

Co teraz? Firma, oferując 50% stawki rynkowej, albo zatrudnia słabszych kolegów do zespołu, albo wcale. Tak czy inaczej, nie zdobędziesz pożytecznych kolegów. Twoje postępy w badaniach będą powolne i będziesz narażony na duże ryzyko frustracji.

Z drugiej strony, jeśli wspomnisz o kursie rynkowym, możesz spróbować odczytać ich odpowiedzi. Nie jest to oczywiście wiarygodne, ale daje firmie szansę na ponowne skalibrowanie swoich wynagrodzeń, w tym Twoich.

To dobra uwaga, nawet jeśli indywidualnie zaoferowali pytającemu więcej, budżety nierealistyczne dla lokalizacji osoby pytającej rzeczywiście mogą powodować inne bieżące problemy w próbach pracy dla nich.
To.I tak nie masz nic do stracenia, ponieważ już nie przeszkadza ci chodzenie, a jeśli kierownik ds.
sf02
2019-12-20 21:36:09 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy mam im powiedzieć, że płacą zdecydowanie za nisko, czy nie zwracają uwagi i grzecznie odmawiają?

Jeśli uważasz, że wynagrodzenie jest dla Ciebie za niskie, masz dwie możliwości , odrzuć ofertę lub poproś o więcej pieniędzy.

Zapomnij o kursie rynkowym, twoja argumentacja musi koncentrować się na tym, ile jesteś dla nich wart na podstawie twoich umiejętności i doświadczenia. Jeśli nie mogą osiągnąć Twojej stawki, grzecznie odmów. Jeśli zapytają, dlaczego odmawiasz, możesz wspomnieć, że wynagrodzenie nie było dla ciebie satysfakcjonujące, ale tak naprawdę nie musisz wyjaśniać.

„Zapomnij o kursie rynkowym”: Wręcz przeciwnie!Jedyną miarą „wartości” jest ten kontekst w kategoriach pieniędzy, a jedyną miarą wartości pieniądza jest to, co ludzie są gotowi za coś zapłacić, tj. Stawka rynkowa.Dotyczy to jabłek, samochodów, robocizny, właściwie wszystkiego, za co płaci się pieniądze.Więc wszystko, co musisz zrobić, to ** _ kurs rynkowy.
Ertai87
2019-12-21 01:04:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Firma nie zamierza negocjować wynagrodzenia, które stanowi 200% ich propozycji, to nie jest rozsądne. Więc przekażesz dalej to stanowisko.

Osobiście, gdy przekazuję jakieś stanowisko (lub cokolwiek w życiu), chciałbym podać oferentowi powód, dla którego zdaję. Jeśli pomijanie w ofertach pracy jest dla tej firmy wzorem (a wydaje się, że tak jest), to jest przejawem dobrej woli, aby wyjaśnić firmie, co może być nie tak z ich ofertą, co sprawia, że ​​nie zdobądź dobry talent. Więc powiedziałbym im:

Bardzo dziękuję za twoją ofertę. Niestety, zaproponowane przez Pana wynagrodzenie jest nieco niezgodne ze stawką rynkową w [moim języku]. Zgodnie z przeprowadzonymi przeze mnie badaniami (uwzględnij wszelkie inne informacje, które tu masz, np. Poprzednie prace, inne oferty, znajomych, którzy pracują w podobnej branży / stanowisku), oczekiwana pensja dla osoby na tym stanowisku powinna wynosić około X $, natomiast zaoferowałeś mi tylko $ Y. Ponieważ wiem, że X $ prawdopodobnie nie jest rozsądną kwotą, aby poprosić cię o zapłacenie mi, nie będę zawracać sobie głowy negocjacjami, ale oprócz przekazania tej oferty, po prostu daję ci znać: jeśli chcesz zatrudnić utalentowani w tej dziedzinie, następnym razem prawdopodobnie będziesz musiał zaoferować im pensję znacznie bliższą X $.

Dziękuję za poświęcony czas.

Umm, nie: wynagrodzenie _zwiększenie_ wyniesie 100%.200% wzrost pensji z 10 000 dolarów to 30 000 dolarów.
@TonyK Zależy od tego, jak definiujesz „wzrost o 200%”.20 tys. To 200% z 10 tys.
@nick012000 200% ich oferty to 100% wzrost
Czy opisałbyś oferowaną przez nich pensję jako „100% wzrost” oferowanej pensji?A może połowa tej pensji jako „podwyżka o 50%”?
@nick012000 Wzrost o 1% nigdy nie jest _ mniejszy_ niż pierwotna kwota.Nie ma innych sposobów określenia 200% wzrostu.
@nick012 Tylko do kupienia: inni mają rację, 100% wzrost oznacza podwojenie oryginalnych pieniędzy.
@nick012000 https: // www.wikihow.com / Calculate-Percentage-Increase
„x200% jest tak samo ważne jak + 200%”?Nie, nie jest.Powiedzenie to oznacza pozbawienie sensu całej idei „wzrostu procentowego”, ponieważ zawsze musiałbyś wyrazić zmianę w inny sposób, aby wyjaśnić, które z dwóch niezgodnych znaczeń masz na myśli.
@nick012000 Podoba mi się Twój sposób myślenia.Zagrajmy w grę.Najpierw oboje pobieramy 1000 euro z naszego konta bankowego.Wtedy otrzymujemy więcej gotówki: ja stosuję „wzrost o 200%”, robiąc x200%, a ty zwiększam o 200%, robiąc + 200%.A potem handlujemy, brzmi to uczciwie :)
@HansJanssen, nie masz wyboru, czy użyć + czy x.Procent ** wzrostu ** jest zawsze + nie x.Procent ** ** oryginału to zawsze x, a nie +.Możesz to wyraźnie zobaczyć, jeśli pomyślisz o 3 pudełkach ** jabłek **, z których każde zawiera 6 jabłek.W sumie 18 jabłek.** Z ** i ** razy ** to to samo, podczas gdy ** wzrost ** i ** plus ** to to samo (wydaje się, że już to rozumiesz).Czy jesteś księgowym?
@ReversedEngineer Myślę, że źle odczytałeś rozmowę (bez wątpienia z powodu wszystkich komentarzy nick012000, które zostały usunięte).Hans najwyraźniej rozumie, co mówisz, i zgadza się z tobą, stąd `` 200% wzrost '' w cudzysłowie - to był Nick argumentujący, że to jedno i to samo, nikt inny.„Gra” w tym przypadku była przemyślanym ćwiczeniem mającym na celu pokazanie Nickowi, dlaczego * nie * są takie same.
@Klaycon Och, rozumiem, dzięki za wyjaśnienie.Ćwiczenie myślowe HansJanssena było tak dobre, że wkurzyło mnie, że ktoś nie może zrozumieć :)
Chris Stratton
2019-12-20 23:33:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jednak są one o 40-50% niższe od kursu rynkowego.

Nie ma nic złego w podawaniu ogólnych faktów dotyczących rynku, zwłaszcza gdy druga strona jest tak oderwana od rzeczywistości, że rozmowa szybko się zakończy.

Być może zacytowanie tego nie spowoduje zmiany ich oferty, ale nie brzmi to tak, jakbyś faktycznie próbował wynegocjować to z czymś, co będzie dla ciebie korzystne, ponieważ wydaje się, że zdajesz sobie sprawę, że nie byli gotowi zaoferować tego, co będzie potrzebne, aby zdobyć talent, którego szukają. A ponieważ nie wydaje się, że próbujesz negocjować, nie będziesz stałym uczestnikiem jakichkolwiek prób, jakie mogą podjąć, aby spierać się z rzeczywistością - będą się kłócić tylko z Twoim filtrem spamu , ponieważ jeśli utrzymują się na nierozsądnej pozycji po podaniu powodów odmowy, klikasz przycisk, aby je zablokować.

A nawet jeśli próbowałeś negocjować, fakty dotyczące Twojej lokalizacji wcale nie są nieistotny. Zdecydowanie skoncentruj się na negocjacjach na temat tego, jaką liczbę musisz zmienić w stosunku do obecnego zatrudnienia, ale popieranie tego za pomocą lokalnych danych o wynagrodzeniach / stawkach nie przyniesie efektów odwrotnych do zamierzonych.

Zrób wszystko, co uważasz za najlepsze. nic nie zyskasz, „edukując” ich o rzeczywistości Twojej lokalizacji, ale nie zaszkodzi Ci to też.


Wiele innych osób podało Ci inne podejście, które byłoby bardziej odpowiednie w sytuacji potencjalnych ciągłych poszukiwań w celu znalezienia dla Ciebie roli , które może być wykonane przez rekruterę, który w przeciwieństwie do jeden, o którym mowa, regularnie działał na Twoim lokalnym rynku . W takim przypadku skupienie się na twoich potrzebach byłoby dobre, aby pomóc im określić, co byłoby dla ciebie, a co nie. Ale także w tym przypadku prawdopodobnie nie zadałbyś tego pytania - ponieważ rekruter regularnie pracujący na pozycjach, które byłyby pasujące, będzie miał rozsądne pojęcie o tym, jakie jest bieżące tempo, a błędy ograniczą się do błędnego odczytania twojego poziomu doświadczenie lub „fałszywe” wymagania, których konkretnym zamiarem jest brak możliwości ich obsadzenia.

Albo inaczej mówiąc rekruter, który ma pozycje według stawek rynkowych do wypełnienia nie będzie tracić czasu na ściganie ludzi za niepodatnymi osobami . Powiedz, co chcesz w ramach rozsądnej grzeczności, i nie pozwól, aby ktoś, kto nie ma pojęcia, co można wypełnić w Twojej okolicy, marnuje więcej czasu.

joeqwerty
2019-12-20 23:34:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jest mało prawdopodobne, że nie wiedzą, jaki jest kurs rynkowy, ale nie musisz omawiać tego bezpośrednio z nimi.

Jeśli jesteś zainteresowany pozycją, po prostu odpowiedz im „Interesuje mnie to stanowisko. Mój oczekiwany zakres pensji to X”.

Jeśli nie pracują, aby zapewnić Ci coś zbliżonego do Twojego zakresu zarobków lub jeśli wręcz odmawiają przyjęcia tego stanowiska, przejdź włączony.

ExManager
2019-12-21 18:52:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że coś innego dzieje się w tej firmie, opierając się na moim doświadczeniu z obu stron tego jednego (menedżera ds. rekrutacji i kandydata) TLDR - nie trać czasu na opinie, to polityka, a nie twoja walka. Komunikuj się tylko wtedy, gdy zadajesz szczere pytanie.

Dłużej: w „ważnej międzynarodowej grupie” błędem może być myślenie, że w firmie istnieje wspólny punkt widzenia dotyczący zatrudniania i wynagrodzeń. Takie firmy są często bardzo podzielone i składają się z imperiów wewnątrz imperiów. Moje doświadczenie dotyczyło bardzo dużej europejskiej firmy lotniczej (oczywistej).

Kierownik ds. Rekrutacji może mieć obraz tego, co chciałby osiągnąć w firmie, ale mogą nie mieć żadnego rzeczywistego poparcia ze strony własnego zarządzania poziomami pracy (i wynagrodzeniem), co byłoby potrzebne do osiągnięcia tego celu . Tak więc mogą być dość nieprawdziwe w stosunku do własnego kierownictwa, jeśli chodzi o uzyskanie „przydzielonego personelu”, a tym bardziej w stosunku do wnioskodawców, mówiąc im wszystko, co chcą usłyszeć.

W moim przypadku jako wnioskodawcy byłem zatrudniony na 25% poniżej stawki rynkowej, aby „poprowadzić i rozpocząć nowy dział”. Zgodziłem się, ponieważ obszar techniczny był tak interesujący. Właściwa praca, kiedy się pojawiłem, nie była tym, co sprzedał mi kierownik ds. Rekrutacji. Odpowiadało wynagrodzeniu, a nie opisowi stanowiska. Nie było żadnej strategii, początkowy zespół składający się z „dwóch lub trzech” okazał się być jednym letnim studentem plus ktoś oddelegowany do innego projektu w innym kraju, było to tylko biurko z telefonem i laptopem. Później okazało się, że mój szef dosłownie nie miał nawet budżetu na to biurko i telefon - musiałem znaleźć sposób, aby to dla niego uporządkować na podstawie budżetów innych kierowników projektów. Wspaniały tytuł zawodowy to czysta inflacja stopni.

„Zasoby ludzkie” w takiej firmie to tylko załatwianie papierkowej roboty. Nie mają związku z decyzją ani wynikiem zatrudnienia; wszelkie opinie, które przekazujesz, trafiają do skrzynki odbiorczej kontrahentów. Nie ma żadnego mechanizmu przekazywania informacji zwrotnej do decydenta.

Co dziwne, ponieważ jestem najbardziej upartą osobą, jaką można sobie wyobrazić, zostałem przez pięć lat i stworzyłem nowy wydział złożony z dziesięciu osób z nic, przez zwykłe przekupstwo i pośpiech, przy zerowym wsparciu ze strony mojego szefa.

Po drodze zrobiłem to, co musiałem zrobić i wstydzę się powiedzieć, że powiedziałem podobne półprawdy do wewnętrznego projektu menadżerowie i kandydaci zewnętrzni, gdy rozwijałem biznes. Ponieważ był to jedyny sposób, aby coś się wydarzyło. Kultura firmy była głęboko toksyczna. Na szczęście wydział, który zbudowałem, odniósł sukces w moim zgiełku, a te półprawdy nigdy nie wróciły do ​​domu, aby nikomu zaszkodzić.

To było piekło i szczerze mówiąc, zrobiłem to głównie dlatego, że nie mogłem przyznać się żonie i znajomym, że popełniłem błąd, biorąc tę ​​pracę. Czy to było satysfakcjonujące? Cieszę się, że to zrobiłem, żeby udowodnić, że potrafię. Czy zrobiłbym to ponownie? Do diabła, nie.

Zwróć uwagę, że nic, co powiedziałem, nie ma nic wspólnego z wynagrodzeniem. Z jednej strony satysfakcja lub ból związany z pracą często liczą się znacznie bardziej niż wynagrodzenie. Z drugiej strony pensja to jedyna rzecz, której nie mogą oszukać *, czy rola jest zgodna z tym, co mówią.

Wróć do „Co może / powinno Ty do ”? Jeśli zdecydowałeś, że nie negocjujesz już tej roli (ponieważ to ją zabije, ale może ustawić Cię na coś innego), możesz powiedzieć coś takiego:„ Szukam pensja co najmniej X funtów, oparta na umiejętnościach, które wykazuję na moim obecnym stanowisku i wartości, jaką mogę wnieść na przyszłe role. Myślę, że jestem gotowy na zwiększenie odpowiedzialności [Kaszle wielkie firmy uwielbiają pochlebstwa, kaszlnij], czy chcesz zająć jakieś wyższe stanowiska? ” Powód, dla którego to proponuję - mogą chcieć zareklamować sąsiednią rolę w czymś, czego normalnie byś nie uważał za dopasowanie, lub nawet „zbyt zarządzający”, jeśli taka jest Twoja skłonność. Ale w zasadzie powiedzieli ci, że opis stanowiska, który ogłosili, i tak nie jest tym, za co są gotowi zapłacić ..... więc może się okazać, że „następny krok lub dwa” (ich zdaniem nie twój) odpowiada rodzajowi pracy, o którą myślisz, że się ubiegasz. I ten też będzie nieobsadzony z dokładnie tego samego powodu płacowego, a po drugie, nie zareaguje na to menadżer ds. Rekrutacji do pierwszej roli, ale pracownik HR-u kontrahenta, który nie ma skórki w grze. O ile ich to obchodzi, jeśli rekruter chce wiedzieć, które wakaty są otwarte, poinformuje go o tym i wyśle ​​specyfikację pracy. Które mogą być nieobsadzone z tego samego powodu płacowego, ponieważ opis stanowiska jest ..... optymistyczny ... a właściwi ludzie nie aplikują. Może wtedy dostaniesz rozmowę kwalifikacyjną na inną rolę i zobaczysz.

+1, szczególnie w ostatnim akapicie.Z mojego doświadczenia (jako ankietera po stronie rekrutacji) wynika, że czasami firma / menedżer nie wie, jaka jest aktualna stawka za to, czego chce, i JEST gotowa zapłacić 2x tyle, ile zaoferowała.Na przykład, gdy mają tylko kilku programistów w zespole.
flexi
2019-12-20 22:58:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Twoje pytanie dotyczyło poinformowania o tym rekrutera.

Rekruter (agencja lub firma) próbuje znaleźć dla Ciebie stanowisko, które będzie akceptowane zarówno przez Ciebie, jak i przez firmę. Powinieneś poinformować rekrutera o swoim przedziale cenowym. Twoje minimum i idealne maksimum.

Jeśli rekrutujący dotrze do Ciebie z pozycją poniżej Twojego przedziału cenowego, musisz powtórzyć mu, jakie jest Twoje minimum. Nie podawaj powodu. - Jeśli zapytają o powód, możesz powiedzieć, opierając się na kursie rynkowym i poziomie doświadczenia, które wnosisz, że uważasz, że kwota nie mniejsza niż x $ byłaby sprawiedliwa.

Napisałeś to z perspektywy pracy z rekruterem, który próbuje dopasować kandydata do różnych stanowisk, przy czym podanie mu osobistej potrzeby porównania, pomogłoby w tych poszukiwaniach.Ale tak naprawdę pytanie dotyczy kogoś, kto kontaktuje się z różnymi kandydatami w celu obsadzenia konkretnego stanowiska - i najwyraźniej kogoś, kto rzadko „robi zakupy na rynku” tej miejscowości w poszukiwaniu talentów i przez to nie ma kontaktu z jej rzeczywistością.To, co mówisz, nie jest złe w kontekście, w którym miałoby to zastosowanie, po prostu nie jest tak istotne dla pytania.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...