Pytanie:
Jak zrezygnować z firmy, która upadnie, jeśli odejdę
Chase
2017-03-08 08:05:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pracuję dla startupu w Ottawie i jestem w firmie od nieco ponad roku. Dyrektor generalny obiecał mi opcje na akcje, ogromną premię za ukończenie i miesiąc płatnego urlopu, aby zrekompensować masowe nadgodziny, które włożyłem. Pomogłem przekształcić tę firmę z dwuosobowej działalności w 25 osób.

Dyrektor generalny zrezygnował z większości swoich obietnic, nie mam pieniędzy, aby rozpocząć proces i nie chcę przejść do historii jako facet, który pozwał swojego szefa i splamił moją reputację . Wiem na pewno, że jest dużo pieniędzy do stracenia. Mam znacznie lepszą ofertę od innej firmy i planowałem odejść z minimalnym wyprzedzeniem. Firma prawie na pewno upadnie, gdy odejdę. Nie jestem reżyserem, tylko „programistą sieciowym”, ale biorąc pod uwagę brak nadmiarowości, mamy gwarancję, że przegapię kluczowy kamień milowy w zakresie finansowania, jeśli odejdę.

Jaka jest najlepsza wymówka, kiedy szef pyta „dlaczego” odchodzę? Urlop stresowy? Medyczny? Bądź uczciwy i powiedz „powinieneś dotrzymywać swoich kontraktów”? Podejrzewam, że jest typem osoby, która dokonuje osobistej zemsty poprzez paskudne komentarze na Twitterze (mówi, co przyjdzie na myśl na Twitterze). Chcę uniknąć zemsty i już zrezygnowałem z prób nakłonienia jej do dotrzymania obietnic. Po prostu chcę żyć dalej, nie czyniąc z siebie celu. Zatonięcie firmy to darmowy bonus.

Nie chcę, aby moi współpracownicy cierpieli. Ale zostałem zepchnięty za daleko, żeby się tym przejmować. Nie jestem nieskromny z powodu upadku firmy, jeśli odejdę. Jestem pewien, że tak jest.

W ogóle się nie tłumacz.Niech twój list rezygnacyjny będzie krótki i słodki.Upewnij się, że obejmuje dzień, w którym ich powiadomiłeś, i ostatni dzień, w którym chcesz przyjść dla niej do pracy.Jeśli to tego samego dnia, świetnie.I tak nie musisz jej używać jako odniesienia, możesz użyć kogokolwiek innego w firmie, z którym miałeś stosunek pracy.Po prostu powiedz swojemu pracodawcy "Podobała mi się praca tutaj, ale otrzymałem świetną nową okazję do rozwoju mojej kariery. W związku z tym muszę Cię poinformować, że zamierzam zrezygnować z efektywnej` date () `.
„firma upadnie, jeśli zrezygnuję” Hm, nie, jestem gotów założyć się, że tak nie jest.
A co, jeśli powiesz po prostu, że „nie dotrzymałeś obietnic, mam dość czekania, więc odchodzę”?Jeśli w tym momencie nie wydaje się naprawdę zaniepokojona, może to kolejny znak, że powinieneś * natychmiast * przyjąć inną ofertę.
„firma upadnie, jeśli zrezygnuję”… to zbytnia pewność siebie, która sprawiła, że zostajesz dłużej niż oczekiwano i mam nadzieję, że nie będziesz pracować z takim samym nastawieniem w następnej firmie.Każdego można zastąpić i nic się nie zatrzymuje z powodu jednej osoby, a nawet zespołu.
Taka firma pewnego dnia upadnie z tobą lub bez ciebie, nie mają pojęcia, kim był Murphy!i czy w tej miejscowości są autobusy?
Ważnym krokiem dla firm, które rozwinęły „pracowników-bohaterów”, jest ich „zwolnienie” (ale nie zwalnianie ich tak naprawdę, po prostu naucz się radzić sobie bez nich).Zrobiłbyś ten krok za nich i im szybciej nauczą się żyć bez ciebie, tym lepiej.Po drugie, zawsze istnieje malutka * malutka * szansa, że nie spasują.Więc zdobądź ofertę pracy, poproś ją o swoje składki, a potem - cokolwiek się stanie - zrezygnuj.
@HankyPanky: Dokładnie.Nawet jeśli krytyczny pracownik nie zrezygnuje z pracy, może zostać potrącony przez samochód / spaść z góry / dostać paskudnego błędu i wyjechać przez miesiąc lub dłużej.Każda firma, która nie planuje takiej ewentualności, jest głupia.
Ottawa wydaje mi się wystarczającym powodem.
Jeśli firma jest całkowicie zależna od jednego pracownika, aby przetrwać, to już * zawiodła *.Powinieneś żądać wynagrodzenia prezesów w tym miejscu, biorąc pod uwagę, że firma jest w zasadzie skorupą owiniętą wokół ciebie.
Zemsta Twittera raczej nie będzie warta zmartwień, zwłaszcza jeśli wszyscy widzą, że nie ma filtra między mózgiem a klawiaturą
Wydaje się, że nie zdajesz sobie sprawy, że jesteś (jeśli twoje opisy są dokładne) w doskonałej pozycji do negocjacji i uzyskania wszystkich tych korzyści.Jeśli to jest główny powód zmiany, prawdopodobnie nie musisz się przełączać.
Zobacz też [Jak mogę się przygotować na uderzenie autobusem?] (Http://workplace.stackexchange.com/questions/9128/how-can-i-prepare-for-getting-hit-by-a-bus)
Między upadkiem firmy (w tym sensie, że jej długoterminowa przyszłość umarła) a zamknięciem drzwi po raz ostatni może upłynąć niezwykle długi czas.Czuję, że prawie chcesz zobaczyć to drugie.Nie czekaj na to - idź dalej, wyrzuć to miejsce ze swojej głowy,
Siedem odpowiedzi:
Kilisi
2017-03-08 08:12:58 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Po prostu zrezygnuj, nie masz obowiązku niczego wyjaśniać. Skoncentruj się na własnej przyszłości i nie martw się o tę firmę. Kiedy już poważnie zdecydujesz się wyjść, masz już jedną nogę za drzwiami.

Pytanie brzmi, co powiedzieć, gdy szef zapyta dlaczego.To mała firma, a OP istnieje od czasu, gdy była to tylko operacja 2-osobowa.Oczywiście szef zapyta dlaczego.Ignorowanie pytania szefa prawdopodobnie stworzy bardzo niezręczną atmosferę.
@koan już panuje niezręczna atmosfera, jeśli ktoś łamie wszystkie swoje obietnice i od jakiegoś czasu cię oszukuje, nie przejmuj się nim.Doskonale wiedzą, na czym polega problem.Skupiasz się na swojej przyszłości i ignorujesz ją najlepiej jak potrafisz
Kilisi, zwykle stopniowo wpadasz w tego rodzaju sytuację.Kiedy OP zrezygnuje, szef zada bezpośrednie pytanie, co jest dużo bardziej niezręczne.Nie odpowiedziałeś na pytanie lub sugerujesz, że OP nic nie mówi i nie odpowiada na pytanie?
@koan, jeśli OP ma swoje obietnice na piśmie lub w e-mailu, może odpowiedzieć „dlaczego”, wpisując jedynie „zobacz naszą korespondencję z 05.05.2016” i na tym zakończyć.Albo w ogóle nie odpowiadaj.„Wypełniłem swoje dokumenty rezygnacyjne i to wszystko, co mam do powiedzenia” to ważna odpowiedź.
Austin Hastings
2017-03-08 09:31:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Miałem kiedyś szefa, z którym naprawdę nie lubiłem pracować. Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy odeszła z firmy.

Ku mojemu zdziwieniu, kilka miesięcy później zadzwoniła do mnie i zaprosiła mnie do ponownej pracy dla niej w nowym miejscu za większe pieniądze. Zaakceptowałem. Drugi raz też nie podobała mi się praca dla niej. Z wielu tych samych powodów.

Zdałem sobie sprawę, że niektóre z tych powodów były naprawdę moją winą. Ale najważniejszym wnioskiem jest to, że bez względu na to, jak szalony, smutny, złośliwy itp. Się czujesz, nie pal żadnych mostów.

Jeśli „wyjdziesz w ogniu” czegokolwiek, prawdopodobnie spadnie z jej pleców. Ona jest CEO. Prawdopodobnie już wcześniej rzuciła ludzi. Ale ona nie będzie cię czule wspominać. Co ważniejsze, jest wielu innych ludzi, którzy nie będą Cię czule wspominać. Sekretarka szefa, menadżer HR, twój przełożony, wszyscy bezpośredni podwładni i być może kilka osób o różnych funkcjach, które są na tobie zależne. Zrozumiesz, że aforyzm jest prawdziwy: nie chodzi o to, co wiesz, ale kogo znasz. A jeśli ci ludzie dobrze o Tobie pomyślą, może za 5 lat zadzwonią do Ciebie niespodziewanie z ofertą pracy.

Zamiast tego podaj minimum niezbędnych informacji. Powiadom HR, swojego przełożonego i wszystkie inne osoby, które muszą wiedzieć, że zamierzasz odejść, zawsze i wszędzie. A potem pamiętaj, żeby odejść!

Jeśli dyrektor generalny wróci i zaoferuje Ci dwa razy więcej możliwości, narożne biuro i osobistą masażystkę, GTFO. Kiedy powiesz ludziom, że odchodzisz, najgorszą rzeczą, jaką możesz sobie wyobrazić, jest zostanie.

Więc: nie pal mostów, nie wysyłaj żadnych spektakularnych listów nienawiści i nie pozwól drzwi uderzyły cię w tyłek, gdy wychodził.

@JoeStrazzere „więcej pieniędzy”, pomyślałbym, całkiem uzasadniony powód.
To byłaby dla mnie całkiem dobra sytuacja, po prostu pracuję dla pieniędzy.Ale wiem, co masz na myśli.
@JoeStrazzere Nie nazwałbym tego „błędnym”.Myślę, że to kwestia osobistych priorytetów.Jeśli ktoś potrzebuje pieniędzy i chce - jeśli to konieczne - pracować z kimś, z kim miał negatywne doświadczenia, mając nadzieję, że się zmienił, to w porządku.
@JoeStrazzere Byłem młody i głupi.Wiele naszych problemów przypisałem (poprawnie) środowisku i zmianom, o które została poproszona w pierwszej pracy.Mój problem z drugą pracą (i jednym z kilku problemów na początku) polegał na tym, że nie miała wiedzy technicznej i nie wiedziałem, jak z nią rozmawiać.Nie nauczyłem się wtedy tłumaczyć mowy menedżera.(Np. „Czy możemy zrobić X?” Nie oznacza „Powiedz mi, dlaczego jest to technicznie niemożliwe”, ale raczej „Chcę wyniku Y, jak możemy go zaimplementować?”)
+1 "aforyzm jest prawdziwy: to nie to, co wiesz, to kogo znasz".Uważam, że ciągłe przypominanie o tym jest dla mnie bardzo pomocne.W ostatniej pracy musiałem bardzo ostrożnie spędzić okres wypowiedzenia, nie paląc mostów.Zaplanowałem „doskonałą wymówkę” na wyjazd.Pamiętam ostatni dzień, wciąż byli dla mnie mili w przeciwieństwie do dziewczyny, która wyszła z bójką.
Stephan Branczyk
2017-03-08 08:26:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie wyjaśniaj. Nie usprawiedliwiaj się. Nawet nie wspominaj, że masz lepszą ofertę. Po prostu zrezygnuj.

Będziesz musiał przez jakiś czas utrzymywać nowego pracodawcę w tajemnicy. Lepiej, jeśli twój szef pomyśli, że zrezygnowałeś, nie mając jeszcze w zasięgu wzroku innej pracy. Nie mów nawet swoim byłym współpracownikom, ponieważ jeśli im to powiesz, mogą zostać zmuszeni do poinformowania szefa, która to firma.

A potem bądź ostrożny, nie mówiąc o tym swoim przyjaciołom lub członkom rodziny, ponieważ mogą zostać oszukani, aby nieumyślnie ujawnili te informacje, jeśli skontaktuje się z nimi pod jakimś pretekstem.

Ponieważ jeśli Powiedz jest prawdą, że twoja szefowa ma wątpliwy charakter moralny, że prawdopodobnie będzie mściwa w mediach społecznościowych, a jej startup prawdopodobnie upadnie, gdy odejdziesz. Wtedy jest prawdopodobne, że spróbuje sabotować Twoje relacje z nowym pracodawcą.

Moo
2017-03-08 15:36:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Coś, czego inne odpowiedzi nie obejmują, ale w rzeczywistości jest naprawdę proste, to:

Jeśli firma upadnie, jeśli zrezygnujesz, oznacza to, że ktoś inny nie robi dobrze wykonują swoją pracę, i to nie twoja wina . Nie daj się zwieść myśleniu, że tak jest.

W momencie, gdy pozostaniesz na pozycji z mimowolnych powodów, takich jak poczucie winy, presja lub poczucie obowiązku, nie jesteś już zatrudniony , ale raczej coś innego. I że coś innego nie jest dobre, bez względu na to, jaką etykietę na tym nadasz.

paparazzo
2017-03-08 08:46:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Rozumiem, że jesteś zestresowany, ale jesteś tutaj zbyt emocjonalny. Pozwałbyś firmę, a nie swojego szefa. Nie wiesz, że firma upadnie i to nie ma znaczenia.

Rezygnacja z firmy jest bardzo prosta. Oddajesz rezygnację z ostatecznym terminem. Potem im mniej powiesz, tym lepiej.

Jedyną różnicą jest to, że jeśli podobała Ci się ta praca, to „Z przykrością informuję, że rezygnuję” a „Rezygnuję”.

Vitani
2017-03-08 16:24:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prosta i rzeczowa jest moja sugestia, wyślij e-mail w stylu -

Drogi [Twój szef] ,

Zgodnie z wymogami mojej umowy o pracę, niniejszym informuję o moim zamiarze opuszczenia stanowiska w [firma] , a mój ostatni dzień to [data] .

Cieszyłem się, że mogłem z Tobą pracować i zapewniam, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc w sprawnym przekazaniu moich obowiązków przed wyjazdem.

Życzę Tobie i reszcie [firma] wszelkiego szczęścia i chciałbym podziękować za przyjęcie mnie do swojego zespołu.

Z poważaniem,
[Twoje imię]

Gonzalo.-
2017-03-08 08:13:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie "potrzebujesz" wymówki, jeśli chcesz zmienić pracę. Jeśli chcesz to zrobić, po prostu to zrób. Masz lepszą ofertę i to wszystko, czego potrzebujesz

Jeśli chodzi o współpracowników, możesz chcieć z nimi porozmawiać, ale powinieneś to zrobić poza biurem i powiedzieć im powód, dla którego odchodzisz . Ale jest to bardziej związane z relacjami międzyludzkimi, które masz z nimi jako miłymi ludźmi, z którymi rozmawiasz, a nie jesteś im winien wyjaśnienie, dlaczego zmieniasz pracę.

Jeśli firma upadnie, mogą chcieć żeby cię zatrzymać, być może dając to, co ci obiecali, plus kilka dodatkowych rzeczy, ale to od ciebie zależy, jak chcesz z nimi negocjować i czy chcesz sobie z tym poradzić teraz.

„Kilka dodatkowych rzeczy” może oznaczać „wiele dodatkowych rzeczy” - znacznie wyższe zarobki.Mogłoby to wyglądać tak: rezygnujesz, dają ci znać, że naprawdę cię potrzebują.Powiedz nie, chyba że dostanę „podwójną kwotę”.Coś, o co zwykle proszenie jest absurdalne.Ale w tym przypadku może to realistycznie działać.Oczywiście muszą zapłacić wszystko, co są ci winni, w tym odsetki, zanim rozmowa się rozpocznie.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...