Pytanie:
Dostałem list ofertowy, złożyłem dokumenty, ale nie dołączyłem, teraz proszą o pieniądze na zwrot moich dokumentów?
Rupal
2018-07-04 12:41:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podczas rozmowy kwalifikacyjnej w tej firmie programistycznej powiedziałem, że X. Dostałem list z ofertą pracy.

Poprosili mnie o przesłanie moich oryginalnych dokumentów w czasie dyskusji na temat oferty. Przedstawiłem oryginalny wynik ostatniego semestru.

Dowiedziałem się, że firma jest rozwiązaniem kadrowym i zatrudniam kandydatów na liście płac osób trzecich, a także otrzymałem wiele negatywnych opinii od wielu osób. Dlatego zdecydowałem się nie dołączać do firmy i poinformowałem ich o swojej decyzji.

Właśnie dzisiaj wysłali mi to pocztą:

Miałeś dołączyć do firmy ale ponieważ wycofałeś się w ostatniej chwili, spółka musi ponieść ogromne straty. W procesie rozmowy kwalifikacyjnej, koordynacji, weryfikacji dokumentów Firma już wydała środki z funduszy, a ponadto wycofujesz się. Będziesz więc musiał zapłacić kwotę 15 000 INR za stratę poniesioną przez Firmę. Uprzejmie dziękuję.

Teraz proszą mnie o zapłacenie 15 000 INR (= 220 USD) za odzyskanie moich dokumentów. Co mam zrobić?

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/79733/discussion-on-question-by-rucha-got-offer-letter-submitted-documents-but-didnt).
Czy odbiór osobisty (lub zlecenie, aby ktoś odebrał je w Twoim imieniu) jest opcją?
jakie dokumenty im dałeś i potrzebujesz z powrotem?
@Laconic tak Odbiór osobisty jest jedyną opcją.
@Rucha - bharal ma rację.Czy masz dowody (najlepiej na piśmie) poza rozmową telefoniczną?Policji trudno będzie działać bez mocnych dowodów i wygląda na to, że firma może nadal twierdzić, że źle zrozumieliście.
Dotyczy to wszystkich Hindusów, którzy mają podobne sytuacje: Nigdy nie oddawaj swoich dokumentów żadnej firmie.Takie firmy to zawsze okropne miejsca do pracy.Zaproponuj, że zatrzymasz go na rachunku powierniczym w banku, jeśli naprawdę chce zapewnić Twoje zobowiązanie.Powinni opłacić konto, a warunki wydania dokumentów powinny być na Twoją korzyść;nie ich.
Rzuć pracę, czekaj, nie ...
Zadzwoń na policję.I miej nadzieję na najlepsze.
Wydaje się, że nikt nie zwraca uwagi na fakt, że nie tylko wspominają, że OP musiał zapłacić za zwrot dokumentów, ale także zrekompensować przestarzałe procedury wewnętrzne.Zdecydowanie radzę zasięgnąć profesjonalnej pomocy!
Pięć odpowiedzi:
user1666620
2018-07-04 12:47:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Te dokumenty nadal należą do Ciebie, a to brzmi jak wymuszenie. Zadzwoń na policję i oskarż firmę o kradzież. Nie tylko wymieniaj nazwę firmy, ale także ludzi, z którymi miałeś do czynienia.

OP dodał kontekst w komentarzach, w tej odpowiedzi można by dodać kilka dodatkowych szczegółów na ten temat
@bharal nie jest pewien, czy sytuacja się zmieniła.Nadal chcą pieniędzy i bez nich nie zwrócą dokumentów.
Nie jestem pewien, czy OP ma rację, mówiąc, że nie odda dokumentu, dopóki nie zapłaci.
Prosiłbym również policję o radę w zakresie zapobiegania oszustwom.Firma udowodniła, że nie kieruje się moralnością i może w międzyczasie próbować zdobyć pieniądze, korzystając z Twoich dokumentów.
Dodam, że nie ostrzegłbym firmy, dałbyś im czas na odwet.Po prostu idź na policję i pozwól im załatwić sprawę.Nie mogą tego zrobić, dokumenty nadal są Twoje, a 220 $ to oszustwo.
@Cris - Dokładnie tak.Jeśli ich ostrzeżesz, mogą zniszczyć dokumenty ze strachu lub zwykłej złośliwości.
@Cris: pytanie może brzmieć, czy korupcja policji w tym obszarze może sprawić, że nie jest to dobry pomysł.Mile widziane doświadczenie z miejscowego.
To jest poprawne.Wezwij policję.Podobnie stało się z przyjacielem.Wniósł sprawę do policji.SP był krewnym tego przyjaciela, więc sprawa przyspieszyła.W ciągu dwóch dni odzyskał dokumenty i telefon od dyrektora generalnego z przeprosinami i prośbą o przebaczenie w sprawie cofnięcia sprawy karnej
Nie ma kradzieży bez próby konwersji, czyli uświadomienia sobie wartości przedmiotu.Ponieważ te dokumenty nie mają żadnej wartości dla nikogo oprócz Ciebie, nie uda Ci się udowodnić tego roszczenia ani nawet potraktować go poważnie.Lepiej byłoby przytoczyć oszustwo lub pozwolić policji dowiedzieć się, jaki byłby zarzut.Nawet jeśli takiego nie ma, mogą zadzwonić w Twoim imieniu i samo to może wystarczyć.
Kradzież to przestępstwo polegające na zabraniu własności Sonebodys bez pozwolenia.
@EJP - Chociaż zgadzam się z Tobą, że policja podejmie decyzję w sprawie zarzutów w sytuacji, w której faktycznie wniesie oskarżenie, nie zgadzam się z Twoim założeniem, co stanowi kradzież.Gdybym miał te same dokumenty na biurku w domu i ktoś przyszedł i je zabrał, to oczywiście byłaby to kradzież, niezależnie od tego, czy dokumenty mają jakąś „wewnętrzną” wartość.„Wartość” przedmiotów może mieć znaczenie przy rozważaniu odszkodowania i kary, ale nie przy rozważaniu winy.
Erik
2018-07-04 13:23:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To nadal są Twoje dokumenty, a firma nie może ich po prostu zatrzymać. Chociaż możesz mieć sprawę z pójściem na policję, prawdopodobnie zajmie to dużo czasu, wysiłku i pieniędzy po obu stronach.

Zacząłbym od wysłania im wiadomości, która byłaby żadnych niepewnych warunków, które:

  • Te dokumenty są Twoje i nie wolno im ich przechowywać
  • Zaniesiesz je na policję, jeśli nie odsyłają ich z powrotem
  • Opcjonalnie : pokryjesz przesyłkę pocztową za wysłanie dokumentów

Prawdopodobnie wiedzą, że nie mogę tego zrobić i mam tylko nadzieję na szybkie zarobienie pieniędzy. Ewentualnie mogą być bardzo podejrzani, w takim przypadku twoje dokumenty prawdopodobnie nie wracają w żadną stronę.

Jeśli nie odpowiedzą, skontaktuj się z policją, jeśli jest to naprawdę ważne, ale może łatwiej będzie uzyskać nowy zestaw oryginalnych dokumentów ze źródła. Uniwersytety zazwyczaj dostarczają nową kopię twoich ocen, jeśli o to poprosisz. Oczywiście zależy to od dokumentu; jeśli wysłałeś im paszport czy coś, naprawdę ważne jest, abyś złożył skargę na policję i unieważnił stary.

Następnym razem nie wysyłaj ludziom oryginału dokumenty. To po prostu nie jest konieczne i tylko daje ludziom możliwość wykiwania cię. Zabierz je ze sobą osobiście lub po prostu wyślij im kopię. Nie mogą zachować Twoich oryginalnych dokumentów, więc i tak otrzymają kopię w swoich plikach.

Z całym szacunkiem, zgłoszenie się na policję w tym przypadku wydaje się być podejściem, które należy przyjąć, ponieważ mogą to robić z kilkoma innymi rekrutami.Zagrożenie może dostać to, czego chce PO (dokumenty), ale prawdopodobnie nie przestanie robić tego samego innym ...
@CPHPython OP nie oświadczył, że chce zmienić zachowanie firm lub uratować planetę - po prostu odzyskaj ich dokumenty.
Zgłaszający je @DrEval rzeczywiście działa we wspólnym interesie, ale chodzi raczej o to, że nie mamy pojęcia, z kim ma do czynienia PO: zagrożenie może się odbić (a zapłacenie im nie zagwarantuje zwrotu dokumentów).
Chociaż pójście na policję nie zaszkodzi, jest to być może najszybsze i najmniej energochłonne podejście, jeśli natychmiast się poddadzą.W przeciwnym razie prawdopodobnie powinieneś zgłosić się na policję.
Zawsze możesz zgłosić się na policję * po * odzyskaniu dokumentów.Najlepsze z obu światów ... ocal swoje dokumenty i planetę itp.
Policja @JeffC, w USA przynajmniej ma związane ręce: IANAL, ale istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie byliby w stanie nic zrobić, gdybyś już odzyskał swoje dokumenty.
ItWasLikeThatWhenIGotHere
2018-07-04 16:33:22 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli powiedzieli (najlepiej na piśmie), że nie zwrócą dokumentów, jeśli im nie zapłacisz, jest to wymuszenie i należy to zgłosić policji.

Jeśli tak naprawdę tego nie powiedzieli , nie popełnili jeszcze niczego przestępczego i gdyby policja skontaktowała się z nimi, mogłaby twierdzić, że miała zamiar zwrócić twoje dokumenty, ale nie doszła do tego.

Możesz odpowiedzieć na wiadomość, podając coś w stylu:

Potwierdzam otrzymanie Twojej poczty z dnia [data]. Jeśli masz kopię umowy, w której zaakceptowałem, że pokryję Twoje koszty, załącz ją do zwrotu moich dokumentów.

Potwierdzasz, że widziałeś tę wiadomość - nie że zgadzasz się z czymkolwiek w tym. Jeśli zamierzają zatrzymać twoje dokumenty, twoja odpowiedź prawdopodobnie spowoduje odpowiedź, którą możesz zanieść policji jako ostateczny dowód.

Mogą wysłać ci coś do podpisu, mówiąc, że akceptujesz koszty, kiedy zwrócić dokumenty. To pokaże, że jeszcze tego nie mają. Nie podpisuj go i powiedz im, że nie ponosisz odpowiedzialności za ich koszty. Do tego czasu powinieneś już mieć swoje dokumenty.

Jeśli są w stanie przedstawić coś, co już podpisałeś, aby powiedzieć, że zaakceptujesz koszty (przeczytaj drobnym drukiem w umowie z nimi), możesz być skazanym na płacenie, chociaż w takim przypadku warto skonsultować się z prawnikiem. Ale w tym momencie powinieneś mieć swoje dokumenty.

Z tego komunikatu wynika, że PO zgadza się zapłacić 15 000 INR
@user1666620 - Można to odczytać w ten sposób (co spowodowałoby, że wysłaliby coś do podpisania), ale jeśli nie mają jeszcze umowy, ta wiadomość nie zobowiązałaby Ruchy do niczego.Zastanawiałem się, czy nie powiedzieć, że nie wierzę w istnienie takiej umowy, ale jeśli próbują wymusić, nie zwrócą dokumentów, jeśli to zobaczą.Możliwa dwuznaczność, ale tak czy inaczej Rucha na nic się nie godzi i ma większe szanse na zdobycie dokumentów.
Wygląda na to, że staram się być zbyt sprytny, grając niejednoznacznością.Upraszczam.Redagowanie.
@user1666620, który wydaje się niezwykle stromy, jeśli chodzi o wysyłanie czegoś przez miasto lub nawet w całym kraju za pomocą UPS lub podobnej usługi.W rzeczywistości brzmi to jak przeładowanie szantażystów, rzeczywisty koszt jest bardziej prawdopodobny na poziomie około 10% tego.
Przepraszam, ale to straszny pomysł.
„Jeśli są w stanie wyprodukować coś, co już podpisałeś, aby powiedzieć, że zaakceptujesz koszty (przeczytaj drobnym drukiem w umowie z nimi), możesz utknąć z płaceniem”.- zauważ, że tylko dlatego, że mały druk coś mówi, oznacza to, że to prawda.zapytaj prawnika w Twojej okolicy, ale w wielu krajach pewne rodzaje warunków umowy nie są egzekwowalne, i jest to dokładnie ten rodzaj terminu, który jest powszechnie używany na tych listach.
@Richard - Jakaś szczególna część?Jaki był problem?
@Jules - Doskonała uwaga.Będzie to kolejna edycja.
Współpraca z nimi może tylko pogorszyć sytuację i wydłużyć czas potrzebny na odzyskanie dokumentów.
@Richard - Jeśli nie powiązali zwrotu dokumentów z płatnością, nie zrobili jeszcze nic nielegalnego (jeśli Rucha powie nam, że to zrobili, poprawię), a policja nie będzie mogła podjąć działań.Odpowiedź może skłonić ich do stworzenia tego linku lub może skutkować zwrotem dokumentów.Nie widzę sposobu na zdobycie dokumentów bez angażowania ludzi, którzy obecnie mają dokumenty, ale jestem otwarty na sugestie.
Policja jest całkowicie zdolna do podjęcia działań przed aresztowaniem.W tym przypadku jest prawdopodobne, że uwierzą mu na słowo i po prostu zaczną zbierać dokumenty dla niego.
@Richard Policja nie jest firmą kurierską i nie może usunąć dokumentów z firmy bez nakazu.Mogą zadzwonić do firmy i doradzić, aby zwrócili dokumenty, ale nie widzę, żeby je odbierali.
@DavidRicherby - Jeśli mają powody, by podejrzewać, że popełniono przestępstwo, koniecznie odwiedzą potencjalnego sprawcę, aby zapytać, co się stało.W tym momencie prawie na pewno otrzymają dokumenty i wyjaśnią, że to nieporozumienie.Ewentualnie mogą być na tyle głupi, by wyjaśnić, że trzymają te dokumenty w celu zapłacenia okupu.W każdym razie OP je odzyskuje.
@Richard Jeśli firma odtworzy wiersz „To wszystko było tylko nieporozumieniem, mieliśmy ich właśnie odesłać”, odpowiedź policji brzmiałaby „OK, zrób to” nie. Nie, nie, daj je nam, a myprzejąć kłopoty i biurokrację związaną z dostarczeniem ich właścicielowi ”.
Christos Hayward
2018-07-07 20:09:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie jestem prawnikiem ani w Stanach Zjednoczonych, ani w Indiach, ale jest to coś w historii, że współpraca z wymuszeniami prowadzi tylko do większej liczby wymuszeń: ofiary oprogramowania ransomware są zniechęcane do płacenia okupu za swoje pliki, ponieważ masz reputację wartościowego, łatwego znaku i nie chcesz tego robić. Być może mógłbyś zapłacić żądaną od ciebie kwotę, a kosztowne komplikacje mogą w tajemniczy sposób pojawić się.

Czy kontaktowałeś się z instytucją, która jako pierwsza przekazała ci oryginalne dokumenty? I wyjaśnił sytuację i zapytał, czy mogą pomóc? Nawet jeśli ich określone zasady nie dotyczą twojej sprawy, ponieważ nie straciłeś ich w zwykłym znaczeniu poczucia beztroskiej utraty rzeczy, chciałbym pomyśleć, że ludzie w niektórych instytucjach edukacyjnych spróbowaliby tylko na poziomie ludzkim co mogą, aby otrzymać przydatne kopie dokumentów ważnych dla Twojej edukacji i przyszłości zawodowej. Oczywiście mogliby powiedzieć „Nie”, ale masz sympatyczną historię i całkiem możliwe, że chcieliby powiedzieć „Tak”.

Sean Duggan
2018-07-04 19:37:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aby zagrać w Devil's Advocate, na twoją pozycję może wpłynąć to, czy ich pierwotna prośba o dokumenty wskazywała, że ​​zwróci je (lub pobierze opłatę za zwrot). Firma żądająca oryginalnych dokumentów powinna była wskazać, że zostaną zwrócone, ponieważ dokumenty te przypuszczalnie mają wartość (dla niektórych wyniki egzaminu mogą wydawać się trywialne, ale zastanów się, czy prośba dotyczyła na przykład aktu urodzenia), ale niektóre prośby o materiały są dostarczane z notatka informująca, że ​​wysłane materiały są uważane za własność firmy i nie można ich zwrócić, ani ustalić warunków zwrotu.

Jest to dość rozsądna sytuacja, jeśli rzeczywiście będzie kosztować ich odzyskanie dokumenty. W tym przypadku żądana kwota wydaje się dość wygórowana, ale może to być standardowa kwota, o którą się ubiegają, powiedzmy, firma, z którą pracowali, prosząc o oryginalny dokument faktury z 13 marca 2015 r., Wymagając od nich udania się do swojego poza miejscem przechowywania i spraw, aby pracownicy zajmujący się archiwizacją spędzili kilka godzin na ręcznym przeglądaniu plików w celu znalezienia danego dokumentu.

Krótko mówiąc, sprawdź, co ci wysłali, aby upewnić się, że tego nie zrobią. nie mają podstawy prawnej do pobierania opłat za zwrot dokumentów, a jeśli tak, rozważ koszt walki z kosztami odzyskania dokumentów i kosztami zażądania kolejnej kopii ze szkoły.

Ogólnie masz rację, ale nie sądzę, żeby miało to zastosowanie w tym przypadku: przedmiotowe dokumenty są oryginalnymi dokumentami prawnymi: nie mogą one zmienić właściciela, chyba że w szczególnych okolicznościach.Oczywiście OP musi wziąć pod uwagę konkretną sytuację prawną w Indiach, ale jest mało prawdopodobne, aby wyglądała ona zupełnie inaczej.
@KonradRudolph: W przypadku wyników egzaminów nie sądzę, że istnieje taka ochrona prawna jak, powiedzmy, akt urodzenia.Nie znam indyjskich dokumentów, ale wydaje mi się, że jest to coś w rodzaju oficjalnego wykazu ocen z college'u lub wyników egzaminu SAT.Jeśli oryginalny dokument zostanie zgubiony, można łatwo poprosić o inny.Zastanawiam się też, czy prośba o „oryginalne dokumenty” była bardziej podobna do „oficjalnych dokumentów, a nie kopii”, tak aby nie otrzymały kopii lub zeskanowania wyniku, któremu brakuje pieczęci autentyczności.
@SeanDuggan Mieszkam w Indiach i własność takich dokumentów nie ulega zmianie.Możesz łatwo uzyskać duplikat dokumentu, ale wymagałoby to potwierdzenia przez policję o zgubieniu dokumentu.Gdyby OP zrobił to, okłamałby policję.
Przepraszam, ale nie widzę, aby to odnosiło się do sytuacji w pytaniu.Brzmi to jak prosty przypadek dostarczenia przez wnioskodawcę dokumentów w celu weryfikacji roszczeń zawartych we wniosku (np. Ich kwalifikacji).Gdy firmy zakończą weryfikację tych rzeczy, zwracają dokumenty wnioskodawcy (zwykle jest to łatwe, ponieważ są teraz pracownikami, więc firma może je po prostu zwrócić).Nie ma powodu, dla którego dokumenty zostałyby umieszczone w jakimś długoterminowym magazynie.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...