Pod koniec dzisiejszego dnia pracy otrzymałem zaproszenie na spotkanie za pośrednictwem programu Outlook od mojego bezpośredniego przełożonego. Byłem na spotkaniu, kiedy otrzymałem zaproszenie, a on był już w domu, zanim wyszedłem.
Zaproszenie na spotkanie z CEO, jutro rano, przed pracą, na hotel kilka kilometrów od naszego miejsca pracy. Temat to „Spotkanie z [imię prezesa]” i nie podano żadnych dalszych szczegółów. Dyrektor generalny i ja jesteśmy jedynymi wymienionymi na liście obecnymi.
W przeszłości spotkałem się z naszym dyrektorem generalnym, ponieważ nasza firma jest małym wykonawcą rządowym. W ciągu ponad roku mojej pracy w firmie nigdy nie słyszałem, żeby ktoś był proszony o wzięcie udziału w spotkaniu, które nie odbyło się ani w naszym biurze, ani na miejscu z klientem. Nasza firma nie ma żadnego związku z hotelem, o którym wiem. Wygląda na to, że żaden z moich współpracowników nie otrzymał podobnych zaproszeń.
W najlepszym razie wydaje się to nieprofesjonalne. Czy mam zaakceptować to spotkanie? Jak mam na to odpowiedzieć?
Dodatkowe informacje: mam numer telefonu swojego przełożonego, ale wyjaśnił on, że nie chce, aby kontaktowano się z nim poza godzinami pracy, chyba że nagły wypadek. Nie mam numeru telefonu do prezesa.