Pytanie:
Czy nie byłbym w błędzie opuszczając start-up, dla którego pracuję, z miesięcznym wypowiedzeniem?
user54817
2017-01-28 18:47:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pracuję w 25-osobowej firmie rozpoczynającej działalność. Mimo że jesteśmy startupem, mamy dobre finansowanie od dużego inwestora. Moja rola to CTO (nie współzałożyciel), który opiekuje się 5-6 osobami (wcześniej 10+).

Wydaje się, że mój szef bardzo mnie lubi (i kilka innych osób), ponieważ mam bardzo mu pomogłem w zadaniach zawodowych i niezwiązanych z pracą i dobrze wykonałem swoją pracę. Jestem również szanowany w całej firmie.

Jednak od kilku miesięcy szukam pracy ze względu na mojego szefa, który jest prezesem i założycielem. Powody są następujące:

  • Skutecznie zwolnił mojego kierownika projektu, który pracował pod mną, wywierając na niego presję i pozwalając mu zdecydować się odejść samemu, aby firma nie musiała płacić odszkodowania.
  • Zatrudnił niewłaściwych ludzi. Na przykład zatrudnił nowego faceta z kilkuletnim doświadczeniem do pracy jako szef zespołu analityków biznesowych. Dyrektor generalny poprosił tego gościa o przeprowadzenie rozmowy na stanowiska, na których nie ma doświadczenia, takie jak dyrektor marketingu, UX i inne. Gdyby ten facet powiedział nie kandydatom, dyrektor generalny również odmówiłby im. Ten facet z BA obserwuje również pracowników i składa raporty dyrektorowi generalnemu na temat takich rzeczy, jak niektórzy faceci oglądający YouTube itp.
  • Jeden z moich silnych starszych programistów jest nieśmiały; nigdy się nie wita, kiedy przychodzi rano do biura i nie uśmiecha się często, ale jest wspaniałym facetem. Mój szef go nienawidzi i chciałby go zwolnić z powyższego powodu. (Wiele razy musiałem chronić ludzi w swoim zespole.)
  • Za bardzo koncentruje się na szczegółach, a nie na ogólnym obrazie; na przykład, kiedy projektanci UX uzupełniają swoje obrazy, wydaje mi się, że wszystko jest w porządku, ale najczęściej prosi projektanta o przesunięcie czegoś na piksel.

Takie rzeczy też się zdarzają w innych zespołach, nie tylko w moim zespole. W styczniu złożyliśmy rezygnację sześciu osób, a od początku 2015 roku mieliśmy sześciu prezesów, a obecny to założyciel, który sam zarządza firmą.

W każdym razie w zeszłym tygodniu dostałem ofertę pracy z dużej firmy z wyższym wynagrodzeniem, a praca też jest dobra. Powiedziałem szefowi, że chciałbym zrezygnować, nie podając mu powyższych powodów, ponieważ wiedziałem, że jeśli powiem mu, dlaczego nasz związek się rozpadnie.

Próbował podać wiele powodów, które odejście takie jak:

  • Powiedział, że powinienem był powiedzieć mu co najmniej 2-3 miesiące wcześniej, żeby mógł się przygotować; jeśli teraz wyjdę, firma może się załamać, bo jestem kluczową osobą, a on nie dostanie pieniędzy od inwestorów (chociaż nigdy nie rozmawiałem z inwestorami ani razu w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, tylko on i szef BA)
  • Gdybym wypowiedział tylko na miesiąc, byłbym samolubnym facetem w firmie (przy okazji mam miesięczne wypowiedzenie w mojej umowie)
  • Powiedział, że jestem osobą odpowiedzialną, więc nie powinienem zostawiać swojego zespołu programistów w tyle.

Czy robię coś źle, decydując się na opuszczenie firmy?

** Moje pytania się nie powielają to pytanie - bardziej chodzi o to, „jak poradzić sobie z okresem przejściowym z obu stron”, ale moje pytanie dotyczy bardziej „toksycznego środowiska”.

Przeczytałem to pytanie i o przewróciłem się, gdy zobaczyłem, że ma tylko dwa głosy za, a tym bardziej, gdy zobaczyłem, że najwyżej oddana odpowiedź miała 16. To cenne, przydatne pytanie.Toksyczne środowiska pojawiają się cały czas w każdym miejscu, a pomaganie ludziom w ich rozpoznawaniu i odpowiednim reagowaniu jest dobrą rzeczą, jaką może zrobić Miejsce pracy.Przynajmniej to pytanie nie jest tak wadliwe, że każdy, kto uważa, że warto na nie odpowiedzieć, powinien również na nie zagłosować.
zobacz także: [Jak zrezygnować bez podpalania mostów, gdy jestem kluczowym członkiem personelu?] (http://workplace.stackexchange.com/questions/56611/how-do-i-resign-without-burning-bridges-kiedy-jestem-krytycznym-członkiem-personelu)
* Powiedział, że powinienem mu powiedzieć co najmniej 2-3 miesiące, żeby się przygotował (...) * - wtedy powinien odpowiednio zorganizować kontakt z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem.Ludzie cały czas zmieniają pracę, „biznes”, który upada po odejściu jednego faceta, to nie jest solidne przedsiębiorstwo, IMHO, z kilkoma drobnymi wyjątkami ludzi zajmujących się nowatorską nauką itp.
Gorąco zachęcam do poinformowania szefa o powodach, dla których odchodzisz.Nie może rozwiązać problemu, o którym nie wie.(Chyba że uważasz, że jest osobą, która nie rozwiązałaby problemów, nawet gdyby o nich wiedział, w takim przypadku odejdź tak szybko, jak możesz i nigdy nie oglądaj się za siebie.)
Jesteś tylko zobowiązany do zrobienia tego, co mówi umowa.Jeśli nie określa, co masz zrobić po zawiadomieniu, dochodzi do wzajemnego porozumienia, a jeśli tak się nie stanie, nadal odchodzisz.Argumenty, które przedstawił twój szef, to okropne praktyki biznesowe, przyszłość firmy, nie jest twoim zmartwieniem, jeśli odejdziesz
Czy * faktycznie * twierdzisz, że Twoja firma miała ** sześciu dyrektorów generalnych ** w okresie co najwyżej 24 miesięcy?Nowy CEO co cztery miesiące?
@l0b0, tak, mieliśmy 6 prezesów.Niewielu zostało zwolnionych, a niewielu zdecydowało się odejść samodzielnie.
Czy w twojej umowie jest 2-3 miesięczne wypowiedzenie, które mówi, że musi dać ci tyle czasu wypowiedzenia, kiedy cię zwolni?(gdyby miał to zrobić).Myślę, że następne pytanie powinno brzmieć: „Jak wytłumaczyć te rzeczy mojemu szefowi bez podpalania mostów?”
Brzmi to trochę tak, jakbyś próbował uzasadnić swoją decyzję o odejściu, ponieważ szef sprawił, że martwisz się, że robisz coś „źle”.Jedynym standardem oceny, w jaki sposób powinieneś odejść z pracy, jest umowa z pracodawcą.Jeśli jest wypowiedzenie z miesięcznym wyprzedzeniem, to wszystko.Możesz być kluczowym pracownikiem, a odejście może wpłynąć na zdolność założyciela do uzyskania inwestycji, ale to jest problem założyciela, a nie twój.Możesz * powiedzieć mu, co ci się nie podoba w startupie i zapytać go, czy byłby skłonny do zmiany - ale tylko wtedy, gdy te zmiany naprawdę chciałyby, żebyś został.
(I podejrzewam, że takie zmiany raczej nie nastąpiłyby w rzeczywistości - bycie założycielem wymaga dużo wysiłku i wiary, i jestem pewien, że mocno wierzy, że skłonienie projektantów UX do przesunięcia rzeczy o jeden piksel i pozwolenie ludziom, których lubipodejmować decyzje o zatrudnieniu, są kluczowe dla sukcesu firmy).
Jeśli naprawdę jest to dla niego takie ważne, a czas rozpoczęcia następnej pracy jest na tyle elastyczny, że pozwala na to, zaproponowałbym pozostanie przez miesiąc lub dwa za znaczną rekompensatę.To nakłada na niego obowiązek poparcia swoich słów prawdziwymi czynami.Mówi, że twój pobyt na dodatkowy miesiąc jest niezbędny dla firmy, więc powinno to przełożyć się na twardą gotówkę, jeśli naprawdę ma to na myśli.
Mój ostatni kontrakt zawierał klauzulę, że mogę zostać wezwany z powrotem do pracy jako wykonawca za coś w rodzaju dwukrotności mojej normalnej pensji.Proponuję, żebyś mu coś takiego zaproponował.W końcu Twój czas i możliwość rozpoczęcia następnej pracy są dla Ciebie cenne.Czy twój pobyt jest dla niego cenniejszy?Szalona płaca ma również dodatkową premię, że nie będzie cię trzymał dłużej, niż cię potrzebuje.Bez tego prawdopodobnie by to przeciągnął i błagał cię, żebyś został na czas nieokreślony.
Sprytnie odejdziesz - przy tak dużej rotacji u steru to już wydaje się tonącym statkiem.Nie pozwól mu zmusić Cię do zrobienia czegokolwiek, czego nie chcesz.Jak zauważył Tyler, jeśli masz dyspozycyjność i zainteresowanie pozostaniem (nawet w ograniczonej liczbie osób) przez wymagany dodatkowy okres i nie jesteś związany żadną inną umową, możesz mieć prawo o to poprosić.znacznie wyższą rekompensatę proporcjonalną do wartości, jaką zapewniłby Twój dodatkowy czas.
Rób co chcesz.To oczywiste, że chcesz odejść, po prostu się boisz.I dobrze jest się bać.Ale rób, co chcesz.Kiedy jesteś na łożu śmierci, nie będziesz dbał o to, aby jakiś właściciel startupu był trochę nieszczęśliwy, ponieważ kazałeś mu to zrobić.
Sześć odpowiedzi:
Joe Strazzere
2017-01-28 22:55:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy zrobiłem coś złego, decydując się odejść z firmy?

Oczywiście, że nie.

Jesteś dyrektorem wyższego szczebla w tej firmie, a nie pracownikiem kontraktowym. Masz pełne prawo spróbować znaleźć firmę, która spełni Twoje potrzeby zarówno pod względem zawodowym, jak i kulturowym. Jeśli ta firma nie jest odpowiednia, mądrze jest znaleźć nową.

Twój szef stara się znaleźć sposób na utrzymanie Cię w pobliżu. To naturalna reakcja, ale nie ma się czym martwić.

Jeśli firma potrzebowała 2-3 miesięcznego wypowiedzenia od Ciebie, powinno to być zapisane w umowie. Jeśli pierwotna umowa przewidywała 1-miesięczne wypowiedzenie, ale zdali sobie sprawę, że teraz potrzebują 2-3 miesięcy, mogli poprosić Cię o przegląd (i prawdopodobnie zaoferowali Ci rekompensatę za zmiany). Wygląda na to, że tak się nie stało.

To nierealne, aby Twój szef powiedział w zasadzie „nigdy nie powinieneś nas opuszczać” i podejrzewam, że wie, że to nie ma żadnego sensu.

Czas doręczyć swoje miesięczne wypowiedzenie, zostawić tę firmę w tak dobrej formie, jak to tylko możliwe, i nie oglądać się za siebie. (I nie zdziw się, jeśli niektórzy pracownicy będą chcieli Cię śledzić.)

Myślę, że poruszysz dobrą sprawę - to nierozsądna prośba, ale * naturalna * reakcja.Albo jest to coś, co może się zepsuć w okresie wypowiedzenia, abyś mógł odejść z dobrą wiadomością, albo ktoś, kto nie jest rozsądny i nie ma znaczenia, ile zawiadomienia dałeś.
Jeśli chodzi o ostatnią linijkę o pracownikach, może za Tobą pójść.Zauważyłem to w programie, z którym miałem do czynienia.Czterech z 5 programistów w tym zespole podążyło za prowadzeniem zespołu do innej firmy.Pomimo niepowodzenia programu w rezultacie, to nie była wina odejścia lidera zespołu, wina była toksyczność, która sprawiła, że on i wszyscy inni chcieli odejść.
Ponadto, o ile w umowie nie określono inaczej, standardem biznesowym dla „wcześniejszego wypowiedzenia” są 2 tygodnie.Już jeden miesiąc jest hojny.
Jeśli dyrektor generalny nie miał przynajmniej podstawowego planu, jak umrzeć podczas upadku z łóżka (co jest 3 razy bardziej prawdopodobne niż uderzenie autobusem ...), to nie był zbyt dobryCEO.
Thomas
2017-01-28 19:11:54 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Toksyczne środowisko nie ulegnie poprawie, zwłaszcza że właściciel wydaje się być w centrum klimatu firmy.

Gdy sytuacja jest zła i podjęto kroki w celu jej poprawy, w pewnym momencie musisz podjąć decyzję, ponieważ zrobiłeś to, co było w twojej mocy. Jeśli z jakiegoś powodu (przyjaźń ze współpracownikami itp.) Będziesz się jej trzymać, musisz zaakceptować, że wszystko pozostanie bez zmian.

Teraz, jeśli masz miesięczny okres wypowiedzenia, pamiętaj, że pracodawca również ma jeden. Pytanie, które myślę, że powinieneś sobie zadać, w świetle tego, co się dzieje w tej firmie: gdyby właściciel chciał się ciebie pozbyć, czy powiedziałby ci 2-3 miesiące wcześniej w ramach grzeczności? czy odwołaj się do klauzuli 1 miesiąca?

I oto Twoja odpowiedź.

Dziękuję za odpowiedź @Thomas,. Masz to samo pytanie, o którym myślałem.Pod koniec dnia, gdyby naprawdę chciał się mnie pozbyć, myślę, że miałbym miesiąc lub mniej.
@user54817 Myślę, że nie powinieneś nawet rozmawiać ze swoim szefem o ponownym odejściu.+1 świetna odpowiedź
@user54817 Gdyby chciał się ciebie pozbyć, byłoby to * bez ostrzeżenia *, a nie miesiąc.Dobra odpowiedź.Jeden mały dodatek, który może to poprawić: jeśli dyrektor generalny nie jest w stanie przygotować firmy na utratę pracowników, jest to jego własne niepowodzenie, a nie pracownik, który odchodzi, niezależnie od powodu, dla którego pracownik odchodzi.Fakt, że obwinia pracownika o odejście, świadczy tylko o jego niezdolności do przewodzenia.
_ „A oto twoja odpowiedź.” _ Nigdy nie rozumiałem tej logiki.Tylko dlatego, że druga strona jest nieuprzejma, nie oznacza, że powinieneś być.Wznieść się ponad.Bądź lepszy.Nie bądź jak ludzie, na których narzekasz...... Jednak zgadzam się z materialną sugestią tej odpowiedzi, która brzmi: „Zrobiłeś, co mogłeś; wynoś się”.
@lightness: stosunek pracy przebiega w obie strony;większość firm nie pamięta, czy wybrałeś wzniosły poziom, ponieważ postrzegają pracowników jako towar jednorazowy.Pracowałem dla dużej firmy (> 10 mld USD rocznie), która zwolniłaby większość członków zespołu pod koniec każdego projektu, bez względu na sukces, i dała im 2 miesiące odprawy, podczas której sprawdzaliby, czy doszło do dopasowaniajakikolwiek inny dział;niektórym ludziom co roku wypuszczano ponad dziesięć lat.To pokazuje klimat, który jest zupełnie inny niż w okresie boomu .com;to cykl, ludzie znów staną się wartościowi :)
_ „stosunek pracy przebiega w obie strony” _ Nie sugerowałem inaczej, ale: _ „większość firm nie pamięta, czy zająłbyś wysokie stanowiska” _ Nigdy nie twierdziłem, że tak.Mówię, że to nie ma znaczenia.Bycie dobrym i przyzwoitym człowiekiem nie polega na zdobyciu czegoś za to._ "zwolniłoby większość członków zespołu pod koniec każdego projektu, bez względu na sukces" _ Czasami tak mi się przypomina, jak się cieszę, że nie pracuję w twoim szalonym kraju, gdzie jest to nawet legalne;)
Bycie dobrą i przyzwoitą osobą oznacza, że możesz położyć jedzenie na stole swojej rodziny.Jeśli nie masz rodziny, upewnij się, że możesz zaoszczędzić pieniądze, aby w przyszłości móc położyć jedzenie na stole.
@LightnessRacesinOrbit - to brzmi jak coś prosto z „My little pony”.
@Davor: W niektórych kulturach bycie miłym dla ludzi to nie tylko fantazja.
@LightnessRacesinOrbit - nie rozumiem, jak to się ma do czegokolwiek.W szczególności reagowałem na stwierdzenie „powinieneś być dobry ze względu na dobroć, a nie dlatego, że przyniesie ci to korzyść”.To było takie kreskówkowe: D
@Davor I mówię, że w niektórych kulturach to nie jest kreskówkowe, to prawda!
Vietnhi Phuvan
2017-01-28 21:04:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie ma wątpliwości, że dyrektor generalny bardzo się stara, aby doprowadzić Cię do poczucia winy. Jesteś w najlepszej pozycji, aby wiedzieć, czy jego próba się powiodła, ponieważ najlepiej wiesz, co się dzieje w Twoim umyśle :)

  1. Trzymaj się litery swojego zatrudnienia umowy i doprowadzić koniec zawartych w niej klauzul zatrudnienia do logicznego zakończenia. Jeśli Twoja umowa o pracę przewiduje dwutygodniowe wypowiedzenie, to z dwutygodniowym wypowiedzeniem. Jeśli w ciągu dwutygodniowego okresu wypowiedzenia będzie cię nękać, poinformuj go następnego dnia, że ​​bierzesz dzień chorobowy - masz dość pracy dla niego. Opłucz i powtórz za każdym razem, gdy cię nęka w ciągu dwutygodniowego okresu wypowiedzenia.

  2. Ponownie, nie pozwól mu dać ci piosenki i tańczyć o tym, kiedy możesz moralnie odejść a kiedy nie możesz. Kiedy kierowca niewolników mówi ci, jaki masz harmonogram, nie ma na myśli twojego dobra. Masz prawo do urlopu, więc odejdź. Nie oglądaj się za siebie, nie negocjuj - daj temu facetowi cal, a on potrwa milę.

  3. Nie zdoła zdefiniować Cię jako odpowiedzialnego lub nieodpowiedzialna osoba, to robisz. Zwłaszcza, gdy jego definicja „odpowiedzialnego” jest tak wygodna, służąca sobie i ośmielę się powiedzieć, tak jednostronna? Wskazówka: relacje są dwukierunkowe. Dlaczego masz wobec niego tylko zobowiązania? Jakie JEGO zobowiązania są wobec ciebie? (*) Przekaż swoje zawiadomienie i nie oglądaj się za siebie. Przyjąłeś ofertę od swojego następnego pracodawcy, a Twoim priorytetem po wypowiedzeniu jest Twoja odpowiedzialność wobec następnego pracodawcy. Co do dyrektora generalnego, pieprzyć go. Może nazywać Cię, jak tylko zechce, i ma na to dwa tygodnie, zanim Twoja rezygnacja stanie się skuteczna. Ponownie, jeśli popełnia przemoc, weź tyle dni chorobowych, ile potrzeba, za każdym razem, gdy doświadcza przemocy. Nie pozwól temu facetowi mieszać się z twoim umysłem, kiedy wychodzisz, a jeśli w jakiś sposób przekonał cię, że zrobiłeś coś złego, to naprawdę namieszał w twoim umyśle. Pomyślnie.

(*) Na początek przychodzi mi do głowy kilka obowiązków: 1. traktować cię sprawiedliwie. Oczywiście jednostronna definicja „odpowiedzialnego” nie jest sprawiedliwa; 2. traktować cię z szacunkiem - powiedziałem dyrektorowi generalnemu, aby nie chodził za moimi pracownikami za moimi plecami; 3. zapłacić na czas iw całości - miałem tego samego dyrektora generalnego, który oszukał mnie z mojej ostatniej wypłaty, wliczając w to czas urlopu, który wykorzystałem i nigdy nie miałem okazji wykorzystać. Czułem to bardzo mocno, ponieważ przez cały rok, w którym pracowałem dla firmy, przeznaczyłem 20 godzin darmowych nadgodzin tygodniowo.

Patricia Shanahan
2017-01-29 05:52:30 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Przed podjęciem decyzji o odejściu pracodawca mógł zdecydować, że jesteś pracownikiem krytycznym, i poprosić o zmianę umowy w celu wydłużenia okresu wypowiedzenia. Gdyby twój pracodawca to zrobił, jestem pewien, że wynegocjowałbyś jakąś rekompensatę za wydłużone wypowiedzenie.

Teraz twój pracodawca prosi o skorzystanie z wydłużonego okresu wypowiedzenia, bez negocjowania go i bez musieli spełnić Twoje warunki, aby się na to zgodzić. To całkowicie nierozsądne.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, przekaż swojemu szefowi list z rezygnacją określający ostatni dzień pracy zgodny z umową. Pracuj najlepiej jak potrafisz w okresie wypowiedzenia. To wszystko, co jesteś winien swojemu obecnemu pracodawcy.

Stilez
2017-01-29 18:39:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podobnie jak inni respondenci, ująłbym to prościej. To, co opisujesz, to niekompetentny i agresywny menedżer, czysty i prosty. Niekompetentny, ponieważ nie wie, jak przewodzić lub odgrywać rolę, w której się znajduje, obraźliwy, ponieważ opisywane przez ciebie zachowania są emocjonalnie agresywnymi zachowaniami. Nie ma znaczenia, czy są powszechne, czy prawie oczekiwane, nadal jest to nadużycie. Przepraszam za tępe słowa „nazywanie rzeczy po imieniu” i badanie, w jaki sposób obraźliwi małżonkowie powstrzymują swoich partnerów od odejścia - często jest to praktycznie to samo. Sprawia, że ​​życie staje się nie do zniesienia dla tych, których uważa za bezwartościowe, i naciska (być może wbrew własnym interesom) na tych, których chce zatrzymać i wykorzystać. Może być bardzo dobry w innych dziedzinach, ale wydaje się, że nie mają one znaczenia dla twojego życia - z tym musisz pracować.

Moja osobista czerwona linia jest taka, że ​​brak życia na ulicy nie będę pracował dla agresywnych ludzi. Nie lubię, gdy ktoś mnie wykorzystuje lub potyka się z poczuciem winy i niezmiennie, jeśli teraz przystąpię, będzie to kontynuowane i ostatecznie i tak się zepsuje, być może gorzej. Jak każdy związek, który zdecydujesz, jest osadzony w swojej dynamice mocy i złym w sercu, prawdopodobnie nie będzie lepszy, a im dłużej tam jesteś, tym bardziej może się znormalizować i tym mniej przyniesie korzyści.

Nie oznacza to, że dziś wyjeżdżasz, ale brzmi to jak miejsce, które chcesz opuścić tak szybko, jak to możliwe, i zacznij nad tym pracować już teraz. Spodziewaj się fajerwerków, potknięcia się z poczuciem winy, a ostatecznie złości i wrogości jako sztuczek handlowych, które przekonają cię do pozostania, że ​​pójście zaszkodzi jemu lub biznesowi lub innym, że legalnie nie możesz, lub że ci nie da odniesienie lub cokolwiek. Jeśli zachowasz rozsądek i rozpoznasz, czym one są - taktyką mającą na celu wpłynięcie na twoją decyzję przeciwko tobie, i zachowasz spokój, szanse są dobre, ostatecznie wszystko będzie w porządku.

CoffeDeveloper
2017-01-29 21:22:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem, mając nadzieję, że pomoże Ci to w wyborze. Ta odpowiedź jest luźno związana z pytaniem, ale mam nadzieję, że możesz spojrzeć na swoją firmę innym „okiem”.

Nie wiem, czy Startupy to takie dobre miejsca do pracy. robiłem start-up z kilkoma przyjaciółmi. Byłem jedynym, który poważnie potraktował tę pracę na początku, wykonałem swoją część pracy, przetestowałem ją i napisałem zestaw testów integracji Continuos (zauważ, że mieli poważny problem z wyjątkami PHP, w zasadzie jeśli jeden test się nie powiódł z powodu 1 wyjątku , wszystkie inne testy przestały się wykonywać, próbowałem to załatać, a oni odrzucili łatkę -_-)

Zasugerowałem także ważną zmianę w ich niespokojnym API: to naprawiło ogromną lukę w zabezpieczeniach REST (pozwalając użytkownikom oszukiwać system, w sposób podobny do tego, którego użył gość, który napisał wiadomość na stronie Zuckerberga na FB).

Uwaga: to była tylko moja pierwsza praca związana z PHP, większość osób tam pracujących to "weterani" tworzenia stron internetowych i nikt nie zauważył luki (ani facet, który miał firmę programistyczną ze swoim ojciec przez kilka lat).

Zasadniczo moi przyjaciele zostali „zatrudnieni” przez innego „ich” przyjaciela (kogoś, kogo spotkałem dopiero za drugim razem). Nazwę go Oryginalnym facetem (tym, który wpadł na „pomysł milionera”).

W pewnym momencie praca Innych była tak powolna, że ​​oryginalny facet chciał mnie, aby zostać liderem nowego zespołu i odciąć wszystkich innych programistów. Tutaj dokonałem „głupiego” wyboru. Odmówiłem , ponieważ nigdy nie skrzywdziłbym nikogo, zwłaszcza moich przyjaciół. Wszyscy inni programiści byli w końcu przyjaciółmi ze szkoły.

Przestałem pracować nad Startupem, ponieważ nie brali tego poważnie, a tymczasem musiałem szukać prawdziwej pracy (nadal moja Swoją drogą obecna praca), w końcu nie mogę wiecznie pracować za darmo.

Teraz kilkakrotnie próbowali wykluczyć mnie z projektu, ponieważ zaczął się on od wymówki, że już nad nim nie pracowałem (byłem jedynym, który potraktował to poważnie).

  • Zmienili wymagania w mojej warstwie DB, więc potrzebowali trochę refaktoryzacji: nic poważnego, ale szef przydzielił pracę mniej doświadczonemu facetowi, a on wykonał okropną robotę, odrzucając wszystkie dobre praktyki programistyczne i "poprawianie łatki & „tam i tam, degradowanie kodu i łamanie całej bazy kodu.

  • Wezwali mnie, by„ naprawić ”(było jasne, że próbowali dokonać refaktoryzacji i nie byli w stanie tego zrobić so)

  • Naprawiłem i refaktoryzowałem wszystko w 1 dzień (cofnąłem zmiany wprowadzone przez Innych i zacząłem od nowa od mojej najnowszej migawki kodu, kod był już wystarczająco rozdzielony: po prostu chcieli przejść z PostgreSQL do MySQL). W sumie musiałem zmienić około 50 linii kodu z ponad 2000 linii. Nie trzeba wszystkiego zepsuć, ani jednej zmiany API w moim module.

  • Jak to możliwe, że nie byli w stanie zmienić w ciągu 3 miesięcy, co można było naprawić w 1 dzień?

  • Następnie ponownie poprosili o poprawienie wymagań w moim kodzie (ponownie zmienili wymagania po ukończeniu całej części REST API)

  • Szkoda, że ​​byli już zainteresowani inwestorzy, więc dlaczego nie zapłacić mi za 1 tydzień pracy?

  • Nie, zamiast tego musieli „powiększyć zespół” o kolejne 3/4 ludzie, aby dokonać tej zmiany. (oczywiście niezapłacone, z obietnicą możliwej płatności w przyszłości)

  • W tym momencie podałem kilka sugestii, jak ponownie przeprowadzić refaktoryzację, ale powiedziałem im, że nie jestem już zainteresowany wykonywać pracę za darmo. (w zasadzie musieli po prostu podłączyć małe drzewo składni, aby uniknąć wstrzyknięć SQL, prawdopodobnie ta zmiana zajęłaby 1 tydzień, znowu nic poważnego ani skomplikowanego).

  • Zwróć uwagę, że drzewo składni było wymagane, aby uniknąć zepsucia API DB, chciałem zrobić API w określony sposób, zmusili mnie do zrobienia nieco innego API, a później zostali odgryzieni (aby uniknąć złamania API, jedynym rozwiązaniem stało się śledzenie nazwanych metod łańcuchowych przy użyciu AST). Ale ok, nie prowadziłem projektu, więc w zasadzie zrobiłem już wszystko, co mogłem zrobić z powodu złego zarządzania.

  • Zanim usunęli moje konto GIT do odczytu , Właśnie zauważyłem, że ponownie zmienili całą bazę kodu (znowu wszystko psują).

  • Wysłałem im również „życzenia noworoczne” bez odpowiedzi. Niezbyt miło.

„Przyjaciele”.

  • Widzę też, że większość nowych firm kontynuuje pracując za darmo nawet po otrzymaniu dofinansowania. „Ponownie inwestujemy nasze pieniądze, ponieważ naprawdę wierzymy w nasz projekt”. Nie wierzę w to, widzę to po prostu jako sposób na wypromowanie firmy. Jeśli biznes może przynosić dochód i jest naprawdę opłacalny, nikt nie powie: „Inwestuję w to”. Jeśli inwestujesz w coś dochodowego, nigdy nie powiesz tego innym ludziom. Zamiast tego naprawdę zyskowny biznes jest „trzymany w tajemnicy” tak długo, jak to możliwe.

  • Wygląda na to, że wszystkie startupy są zakładane z grupą przyjaciół i jest to smutne, ponieważ zazwyczaj przynajmniej jeden lub 2 nie są zazwyczaj wykwalifikowani i zostaną zwolnieni później, po rozpoczęciu działalności. Lepiej jest zacząć od nowych ludzi, aby mogli budować swoje relacje po rozpoczęciu prac, i lepiej, aby mieli już przynajmniej jakieś umiejętności (aby uniknąć złych decyzji architektonicznych na początku).



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...