Potrzebowałem gorącego mleka, więc ugotowałem je w najbliższym czajniku elektrycznym, ale chyba je zepsułem, bo woda już się nie zagotuje. Wiem o tym, bo sam tego próbowałem.
Czy powinienem powiedzieć komuś w biurze, że to ja mogę to zepsuć i zaproponować wymianę, czy też nie powinienem mówić?
A Podgrzewałem go, obok mnie był dyrektor działu, który był ciekawy białego płynu i sprawdzał, ale sam powiedziałem jej, co to jest, a ona powiedziała „och, to mleko”.