Pytanie:
Kandydaci spóźnieni na rozmowy kwalifikacyjne?
bobo2000
2017-03-07 17:19:16 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Niedawno przeprowadził wywiad ze stażystą, w którym:

  • nie mieli żadnego doświadczenia komercyjnego i chętnie je zdobyli.
  • brakowało teoretycznego zrozumienia zasad inżynierii oprogramowania.

(spodziewałem się tego)

Ale:

  • spóźnił się 35 minut
  • Nie przeprosiłem ani powód spóźnienia

Ponieważ osoba ubiegała się o bezpłatny staż, nie spodziewałem się wiele, ale w tej chwili przeszkadza mi, że spóźnili się 35 minut i dali mi krótkie powiadomienie . Zasadniczo uważam, że jeśli chcą się uczyć, powinni przynajmniej pojawić się na czas. Poza tym stażysta wydawał się miły.

Czy całkowite zwolnienie kogoś z powodu spóźnienia jest złą etykietą podczas rozmowy kwalifikacyjnej, czy też lepiej jest wykluczyć to jako jedyną osobę i ocenić ją na podstawie ich występu podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

Edit:

Okazuje się, że mój szef powiedział stażyście, aby przyjechał między 9: 30-10, a kandydat spóźniał się o 5 minut.

** Osobista anegdota dla młodych profesjonalistów, którzy martwili się spóźnieniem na rozmowę kwalifikacyjną: ** Pewnego razu spóźniłem się 45 minut na rozmowę, ponieważ ekstremalne zimno spowodowało uszkodzenia torów kolejowych.Kiedy w końcu dotarłem na miejsce, powiedziałem ankieterowi, że pociągi się spóźniają - nie był pod wrażeniem moich „wymówek”.Nie przejmowałem się tym, ponieważ czułem, że jest to całkowicie poza moją kontrolą, i że jeśli on nie może tego zaakceptować i zdecyduje się trzymać to przeciwko mnie, to prawdopodobnie i tak nie chcę tam pracować.
Siedem odpowiedzi:
anotherdave
2017-03-07 18:06:59 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jechałem wcześniej na tej samej łodzi podczas rozmowy kwalifikacyjnej z kandydatem - pojawił się pół godziny spóźniony i nie przeprosił. To również bardzo mnie zirytowało, ponieważ przestawiłem moje popołudnie na rozmowę.

Więc pośrednio zachęciłem go do wyjaśnienia, dlaczego się spóźnił (np. „Czy miałeś problem ze znalezieniem miejsca?”) - ale okazuje się, że wcale się nie spóźnił. Był w recepcji od 5 minut przed zaplanowanym czasem, ale nasz wewnętrzny łańcuch komunikacyjny (recepcja -> HR -> ja, czy jakkolwiek poszło) się zepsuł i nikt mi nie powiedział, że był tam do 30 minut później.

Domyślam się, że powodem, dla którego o tym nie wspomniał, było to, że nie chciał robić zamieszania podczas wywiadu („Dlaczego trzymałeś mnie w pobliżu przez 35 minut! ”).

Aby zaoferować alternatywny widok, który chciałbyś mieć pewność, że denerwujesz się na właściwą osobę!

Myślę, że z punktu widzenia twojego kandydata, z tego, co wiedzieli, * ty * spóźniłeś się i czekali, aż będziesz gotowy na rozmowę kwalifikacyjną.
@MatthieuM.Dokładnie to, i wiem, że z jego strony wywiady są wystarczająco stresujące, bez tych niepotrzebnych rzeczy na wierzchu!Zawsze dobrze jest spróbować dać ludziom korzyść w postaci wątpliwości - wywiady z dziesiątkami osób na jednym stanowisku mogą naprawdę osłabić Twój entuzjazm, ale ważne jest, aby pamiętać, jak to jest w ich butach :)
Prawie dokładnie to samo przytrafiło mi się.Ochrona trzymała mnie związana przez prawie godzinę, nikt nie dzwonił do mojego ankietera.Co dziwne, dostałem pracę.
user44108
2017-03-07 17:28:12 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Punktualność jest częścią wywiadu

Jeśli nie ma odpowiedniego wyjaśnienia spóźnienia poza złym przygotowaniem, wysyła wiadomość. Jeśli istnieje dobry powód i kandydat dzwoni z wyprzedzeniem, aby powiedzieć, że się spóźnia, a następnie ciężko pracuje, aby to naprawić lub dobrze wyjaśnić, to jest coś innego.

Gdybym spóźnił się więcej niż pół godziny wywiad i nie poinformował mnie o tym ankietera, nie zdziwiłbym się, gdybym stracił miejsce.

Zawsze przyjeżdżaj 30 minut wcześniej, co daje dużo czasu na dostosowanie się do nieznanych warunków, takich jak wypadek drogowy itp.
Brak punktualności podczas przesłuchania niezmiennie świadczy o ogólnie złym wymiarze czasu.
Tak, co powiedział @Richard, ponieważ podczas zatrudniania ludzie zachowują się najlepiej jak potrafią.
Czasami coś się dzieje i nie można uniknąć spóźnienia.Awaria transportu, nadrzędne priorytety osobiste itp.
@Pᴇᴛᴇ - Jak powiedziałem, orientacyjny.Być może później będą punktualne każdego dnia, ale miałeś uczciwe ostrzeżenie.Kiedy musisz ich zwolnić za słabe mierzenie czasu, to nie ich wina, że zignorowałeś oślepiająco oczywiste znaki, to twoja.
Planując podróż na rozmowę kwalifikacyjną, zawsze staraj się znaleźć ładnie wyglądającą kawiarnię jak najbliżej - krótki spacer, jeśli to możliwe.Wtedy możesz starać się być wcześnie, ale zminimalizować kręcenie się po recepcji, co jest stresujące.
Tak, „niezmiennie” stawia rzeczy zbyt wysoko.Kiedyś chodziłem na rozprawy sądowe i planowałem być co najmniej godzinę wcześniej (lub więcej), ale czasami zdarzają się rzeczy, których żadne planowanie nie może uniknąć.Na przykład jednoczesne katastrofy na równoległych trasach drogowych i kolejowych spowodowały kiedyś nieuniknione spóźnienie. Dlatego ważne są przeprosiny / wyjaśnienia.
Kiedy wiesz, że spóźnisz się z * dowolnego * powodu, natychmiast nawiązujesz kontakt.
Joe Strazzere
2017-03-07 18:43:50 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy to zła etykieta podczas rozmowy kwalifikacyjnej całkowite zwolnienie kogoś z powodu spóźnienia, czy też lepiej wykluczyć to jako jednorazową i osądzić na podstawie ich występu podczas rozmowy kwalifikacyjnej? p> Podobnie jak w przypadku każdej sytuacji związanej z zatrudnieniem, przed rozpoczęciem rozmowy kwalifikacyjnej musisz mieć jasno określone cechy i umiejętności, których szukasz. Jeśli nie wiesz, czego wymaga rola, nie możesz wiedzieć, czy kandydat pasuje, czy nie.

To nie jest kwestia etykiety. Zamiast tego jest to kwestia dopasowania.

Zdecyduj, czy punktualność jest ważna w przypadku tej roli, czy nie. Następnie odpowiednio oceń kandydata.

Zrób to samo dla wszystkich innych atrybutów, których będziesz szukać. Już wcześniej zdecydowałeś, że doświadczenie handlowe i wiedza teoretyczna nie są ważne. Wydaje się, że myślisz, że przyjemność jest nieco ważna. Ale z jakiegoś powodu nie doszedłeś do wniosku, czy terminowość jest ważna, czy nie.

Kiedy zatrudniałem płatnych stażystów w college'u na 6 miesięcy, punktualność, dojrzałość i gotowość do ciężkiej pracy były najważniejsze. znaczenie. Gdyby kandydat nie mógł stawić się na rozmowę na czas, natychmiast skreśliłbym go z listy. Twój przebieg może się różnić.

Dla mnie, kiedy pomagam w zatrudnianiu * stażystów *, terminowość nie jest dużym problemem.Ponieważ muszą pracować 4 godziny dziennie, nie ma dla mnie znaczenia, o której godzinie stażysta przyjedzie do pracy (rano czy po południu), o ile pracuje on / ona 4 godziny tego dnia.Jednak dla pełnoetatowego pracownika ważna jest terminowość, ponieważ ma on kontakt z klientami, częste spotkania, napięte harmonogramy itp.
Punktualność może nie być wymogiem w pracy, ale jeśli mamy umówiony czas na spotkanie, a potem każesz mi siedzieć przez pół godziny bez przeprosin i wyjaśnień, to świadczy o braku szacunku dla mojego czasu.To powinno być czerwoną flagą bez względu na pozycję.
@SethR Czego więc spodziewałeś się, że powie stażysta?„Spóźniłem się, ponieważ twój głupi szef dał mi 30-minutowy przedział czasowy, co wyraźnie pokazuje, że Twoja organizacja nie traktuje punktualności poważnie”.
@MaskedMan W przypadku PO kandydat zrobił dokładnie to, co mu kazano.Nie spóźnili się, to szef zawiódł, nie mówiąc OP o oknie.Gdyby jednak kandydat zdecydował się użyć takich słów, jak Twoje, z pewnością bym je odrzucił.
@SethR Przesadziłem, żeby wyjaśnić sprawę.Chodzi mi tutaj o to, że „jeśli kandydat się spóźnia, musi przeprosić”, ponieważ zasada jednego rozmiaru dla wszystkich jest niesprawiedliwa wobec kandydata.Jeśli opóźnienie wynikało z firmy, to zwrócenie na to uwagi w ramach „przeprosin” mogłoby być złe dla kandydata.„Przepraszam za spóźnienie, byłem tu 10 minut wcześniej. Recepcjonistka kazała mi zaczekać, aż ktoś przyjdzie do mnie, więc czekałem”.brzmi jak „Przepraszam, bo schrzaniłeś sprawę”.
Jeśli kandydat był tam 10 minut wcześniej, to nie spóźnił się.Jeśli to schrzanić firmę, to zupełnie inna sprawa.W każdym razie odpowiadałem na odpowiedź Joe, która zdaje się sugerować, że jeśli punktualność nie jest czymś, na czym ci zależy w tej roli, nie miej im tego za złe, jeśli nie mogą dotrzeć na rozmowę na czas (wina kandydata) i uważam, że jest to niewłaściwe podejście.
a3nm
2017-03-07 23:54:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink
( i zależałoby również od tego, jak powiedziano kandydatowi), ale spóźnienie się o 5 minut nie brzmi jak wielka sprawa, jeśli masz określony przedział czasu, a nie dokładne spotkanie. Jeśli ktoś mówi mi „między 9:30 a 10”, zwykle wydaje mi się, że nie przejmuje się zbytnio dokładną godziną przyjazdu, o ile jest mniej więcej w tym przedziale.

Jeśli bardzo zależy Ci na godzinie, w której kandydat się pojawi, to pomyślałem, że lepiej będzie podać im dokładną godzinę i być gotowym na rozmowę w tym czasie. Wtedy możesz słusznie winić ich za spóźnienie, jeśli nie ma ich w wyznaczonym czasie.

ta_notreddit
2017-03-07 17:27:33 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Kandydaci wiedzą, że powinni być tam dziesięć minut wcześniej, a jeśli nie, i jeśli nie próbują do ciebie dzwonić, i nie przepraszają, to z ich strony jest zła etykieta i to wiele mówi o ich nastawieniu.

To powiedziawszy, młodzi ludzie muszą popełniać błędy, a czasami trzeba im wybaczyć. Miałem młodszego programistę, który miał takie samo podejście, tylko na tym straciłbym cenny atut.

Możliwe, że kandydat nic nie powiedział, bo czuł się strasznie zawstydzony. Jeśli masz jeszcze czas i nie masz lepszych kandydatów, wtedy lepiej byłoby ocenić kandydata na podstawie rozmowy kwalifikacyjnej.

Oczywiście, między dwoma kandydatami o podobnych wynikach, ten z lepszym nastawieniem dostałby pracę. Jeśli Twoja firma zezwala na informację zwrotną, powiedziałbym to kandydatowi w przypadku odrzucenia, powinno to trochę pomóc mu się poprawić.

I wreszcie, jeśli ten facet nie szukał swojej pierwszej pracy ... cóż, to zupełnie inna historia.

Tak, to druga kwestia.Stażysta najwyraźniej nigdy nie miał pracy zawodowej i jest niedojrzały.Więc nie jestem pewien, jak mocno powinienem się na tym opierać.
Nie musisz mieć pracy zawodowej, aby wiedzieć, że „przepraszam za spóźnienie” to podstawowe dobre maniery.
Kiedyś taki byłem i miałem szansę poprawić się ... w fast-foodach.Nie wiem, jaką robotę wykonujesz, ale moja niedojrzałość miała niewielki wpływ na dobrze naoliwioną maszynę fast foodów (gra słów przeznaczona).
@LaconicDroid Zdrowy rozsądek podpowiadałby, że spóźnianie się jest czymś złym i należy za to przepraszać.Niestety w praktyce zdrowy rozsądek nie zawsze jest powszechny wśród młodych ludzi szukających stażu lub pierwszej pracy.Do osoby przeprowadzającej rozmowę kwalifikacyjną należy decyzja, czy weźmie to pod uwagę, czy nie.
@Cronax - nie osiąga nawet niskiego poprzeczki zdrowego rozsądku, IMO.O ile rozmówca nie mieszkał przez całe życie w izolatce, musiał napotkać sytuacje, w których ktoś się spóźniał i przepraszał za to.Od zajęć w szkole, przez zadania domowe, po spotkania z przyjaciółmi.
@Cronax: z punktu widzenia miejsca pracy, jeśli myślisz, że „przepraszaj za spóźnienie” jest na niższym poziomie tak zwanego zdrowego rozsądku niż, powiedzmy, „nie wkładaj palców do gniazdka elektrycznego”, wtedy możesz ”Naprawdę podchodzę do ludzi z tym odrobiną zdrowego rozsądku.Właściwie lepiej nie mieć nikogo, niż kogoś, kogo osądu po prostu nie możesz zrozumieć ani przewidzieć.Ale co uważam za interesujące w tej sprawie, to brak zdrowego rozsądku w rzeczywistości wykazany przez szefa pytającego, a nie kandydata.Nie możesz po prostu „nie zatrudniać” swojego szefa.
@Cronax mam na myśli to, że gdy kandydat ubiega się o bezpłatny staż, brakuje zdrowego rozsądku.
@ta_notreddit Nie sądzę, aby to stwierdzenie było uniwersalnie prawdziwe: „Kandydaci wiedzą, że powinni być tam dziesięć minut wcześniej”.Niektórzy myślą 5 minut wcześniej, inni 10, inni 0 minut.Czytałem nawet artykuły, które w rzeczywistości doradzają ludziom, aby przychodzili na czas, a nie wcześniej.
@user70848: Nigdy nie widziałem rady „nie pokazuj się zbyt wcześnie” stosowanej do 10 minut.We wszystkich miejscach, w których widziałem, ta rada była przedstawiana jako coś w stylu „nie przychodź więcej niż pół godziny wcześniej”.Ale zgadzam się z pierwszą częścią twojego komentarza: nie sądzę, żeby to był dobry pomysł, powiedzmy, zadzwonić do kogoś za pojawienie się „tylko” pięć minut wcześniej, chyba że wyraźnie powiedziano mu, że ma przybyć co najmniej dziesięć minut wcześniej.
@sumelic Głównym punktem mojego komentarza jest to, że argument ten nie jest uniwersalnie prawdziwy.Nie jest prawdą, że wszyscy kandydaci wiedzą, że powinni stawić się na rozmowę kwalifikacyjną 10 minut wcześniej.Oświadczenie sprawia, że brzmi to jak oficjalna zasada.Mówię, że tak nie jest.
Tak, to Joe, w każdym razie, jeśli zatrudnimy tę osobę, mam wystarczająco dużo raportów, aby dowiedzieć się, czy występują, czy nie.Więc nie będzie miało znaczenia na dłuższą metę.
user70848
2017-03-07 22:14:27 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odpowiadam, bo ostatnio widziałem taką sytuację na LinkedIn. Zasadniczo powiedział, że kandydat spóźnił się 30 minut na rozmowę kwalifikacyjną, nie przeprosił za spóźnienie, „skłamał”, kiedy myślał, że rozmowa się rozpoczęła, nie udzielał wyjaśnień, gdy został poproszony. Prowadzący rozmowę nie udzielił mu wywiadu.

Moją jedyną obawą w przypadku tego typu natychmiastowego odrzucenia jest to, że sama punktualność nie powie Ci wszystkiego, co musisz wiedzieć o tym, jak okaże się pracownik. Leniwi pracownicy, kretyni i łobuzy potrafią dostać się do zespołów. Prawdopodobnie pojawili się też na czas. Więc nigdy nie wiadomo.

Jednak bardzo często widzę tę „skargę” dotyczącą spóźnienia. Ale myślę, że przez większość czasu udawanie profesjonalizmu jest tylko ustami. Wysyła mieszane wiadomości, gdy widzę tego rodzaju reakcje w miejscach pracy, które poza tym są wyjątkowo swobodne (np. Psy, spodenki, klapki, piwo, piłkarzyki itp.). Jeśli punktualność jest tak ważna, może powinna znaleźć się w opisie stanowiska.

To prawda, ale na początku było kilka pytań dotyczących prawdy oryginalnej historii oraz tego, czy rozmówca rzeczywiście kłamie.Dlatego w cudzysłowie umieściłem „kłamstwo”.
born2code
2017-03-07 22:45:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pozwólcie, że powiem, co mi się kiedyś przytrafiło ...

Miałem zaplanowaną rozmowę kwalifikacyjną w (znanej w branży) firmie programistycznej i kiedy tam jechałem, zgubiłem się. Odwróciłem się więc i poszedłem do domu, myśląc, że już przekroczyłem swoje szanse.

Ale oni byli pod takim wrażeniem mojego CV, że oddzwonili i umówili się na nowy wywiad . Poszedłem, zachwyciłem ich i zostałem zatrudniony. To była dobra robota.

Myślę, że to pokazuje, że „to zależy”.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...