Problem: nie mogę normalnie pracować, jeśli wiem, że w każdej chwili mi przeszkadzają.
Przykład:
- Mój menedżer mówi, że mamy spotkanie zespołu (wszystkich 12 członków) z wielkim szefem o 14:30 .
- W 14:27 jestem już w trybie czuwania i nie mogę normalnie pracować, bo spodziewam się, że ktoś mnie wezwie minuta.
- Jest 14:35 nic się nie dzieje, wszyscy pracują. Wysyłam im SMS-a na naszym czacie przez Skype'a „Czy nie powinniśmy już iść na spotkanie?”. Odpowiedź brzmi: „Dlaczego się spieszysz? Wkrótce do nas zadzwonią”.
- Jest
14:50 - nic się nie dzieje. - 15:30 - w końcu zostaliśmy wezwani na wielkie spotkanie!
- Siedzimy w sali konferencyjnej i inny współpracownik (Tom) wchodzi i mówi „musimy porozmawiać o czymś ważnym”. Nasze spotkanie zostaje odwołane i wracamy do swoich biurek.
- Spotkanie z Tomem kończy się po 5 minutach. Znowu jesteśmy gotowi do rozpoczęcia spotkania.
- 16:50 - nic się nie dzieje. Nasi menedżerowie nie informują nas o tym, co się dzieje, czy wkrótce mamy spotkanie, czy nie.
To tylko jeden przykład. Byłem w takich sytuacjach wiele razy i nadal nie mogę sobie z tym poradzić i bezstresowo kontynuować swoją pracę. Presja związana z wezwaniem w tej chwili odwraca moją uwagę od myślenia o moich zadaniach. Czasami marnuje się 5 minut, ale czasami może to zająć godzinę.
Środki podjęte do tej pory: rozmawiałem z moimi menedżerami, nie traktują mnie poważnie i mówią „Nie myśl o tym, po prostu kontynuuj pracę”. Nie chcą zmieniać tego procesu, a jedyne, czego chcę, to być informowany o tym, co się dzieje (na przykład czy muszę czekać 5 minut czy 1 godzinę)
Pytanie: Ponieważ nic nie można zrobić z ich strony , chcę zapytać, co mogę zrobić z mojej strony , aby sobie z tym poradzić problem. Jak dalej normalnie pracować i nie tracić czasu na czekanie? Czy są jakieś sztuczki, aby skoncentrować się i zignorować tę sytuację gotowości?
Aktualizacja : To spotkanie dotyczyło wyników naszego zespołu i zależnie od tego podwyżki naszych pensji. Nie mogłem pozostać beztroski, powtarzając sobie w myślach to, co bym powiedział o swoich projektach.
REZOLUCJA: Spotkanie nie odbyło się w piątek (w dniu planowy). Poza tym mój menadżer napisał na czacie, że żartował z tematu i nie chodziło o „Przegląd wydajności”. Przeprosił za żarty (podejrzewam, że widział tutaj moje pytanie), a ja odpowiedziałem, że powinni potraktować te sprawy poważniej. Później napisał „Chodźmy zobaczyć się z szefem. Teraz”. Poszliśmy i rozmawialiśmy przez 2 godziny o tym, jak odtąd będą sporządzane recenzje i że tym razem każdy otrzyma równą podwyżkę wynagrodzenia . Poza tym zaplanowałem mini-zadania i teraz czuję się lepiej, czekając.
P.S. Lokalizacja to Bułgaria, ale nie sądzę, by był to powszechny problem dla firm tutaj.