Jedna z byłych firm, z którymi pracowałem, była piekielną dziurą, z agresywnymi szefami, dyrektorem generalnym, który zwalniał ludzi, ponieważ ośmielili się mu zaprzeczyć, i wszelkiego rodzaju pokręconym zachowaniom, takim jak pozwalanie ludziom na upijanie się.
Opuściłem to miejsce trochę temu, mając przewagę, ale moralna część mnie wciąż myśli, czy powinienem zgłosić władzom to, co widziałem w środku. Problem w tym, że nie mam żadnego dowodu, który mógłby wskazać na okropne praktyki, które tam widziałem, nie wspominając o tym, że każdy, kto pracował dla tej firmy, boi się dyrektora generalnego.
Wielkie dzięki za wgląd możesz być w stanie to zapewnić.