Pytanie:
Czy prowadzenie rejestru cytatów z wybuchów mojego kolegi jest nieetyczne / nieprofesjonalne?
Jeremy
2019-01-29 22:23:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mój kolega to 64-letni facet, który podczas pracy bardzo mówi. Często wykrzykuje oszczerstwa pod adresem swojego komputera, a także byłego pracownika. Chociaż te wybuchy są niesamowicie nieprofesjonalne, uważam je za absolutnie zabawne i zacząłem tworzyć zbiór cytatów z jego wybuchów werbalnych.

Jeśli ktoś się o tym dowie - czy mogę być w potencjalnej gorącej wodzie? Nie planuję nikomu ich udostępniać.

Oto kilka cytatów:

„Puszczę banany!”

„Co ten cholerny Rosjanin zrobił?” (odnosząc się do byłego pracownika)

Zapisuję cytaty w moim osobistym notatniku, żadne nazwiska nie są zapisywane, nie zapisuje się czasu. Za każdym razem, gdy ma wybuch, po prostu zapisuję jego słowa.

Myślę, że wiele zależy od osobowości Twojego współpracownika.Myślisz, że byłby zdenerwowany, gdyby dowiedział się, że zapisujesz rzeczy, które mówi, czy też śmiałby się z tobą i przyznał, że mówi kilka całkiem absurdalnych rzeczy?
„* Nie planuję nikomu ich udostępniać ... Oto kilka cytatów: ... *”
Zupełnie z ciekawości, poza obecnymi odpowiedziami, czy ten facet obchodziłby się, gdyby wiedział, że to robisz?Jaka jest jego osobowość?Czy jest możliwe, że w ogóle nie miałby nic przeciwko, a może nawet uznałby to za równie zabawne jak ty?IMO to wyznacza granicę między całkowicie niewłaściwym / nieuzasadnionym a zwykłą zabawą.Miałem szkolnego przyjaciela (przyznaję, inna atmosfera niż w pracy), który miał talent do wsuwania w rozmowę zabawnych, zawstydzających pytań / pytań, i był za nagrywaniem ich i późniejszym „publikowaniem” kompilacji, ale to była tylko jegoosobowość...
Myślę, że ważna kwestia: czy ten facet jest twoim przyjacielem?notowanie śmiesznych cytatów przyjaciela, prawdopodobnie po to, by się później odlać, jest mniej dziwne, niż gdyby to była tylko osoba, z którą akurat pracujesz, nie jesteś szczególnie przyjacielem.Od czasu do czasu widziałem podobne prezenty emerytalne, a przyjaźń / sympatia zmienia nieco kontekst.
Chyba nie oglądałeś małego kierowcy ...: P
Możesz po prostu zapytać współpracownika (jeśli możesz * w przyszłości * robić notatki).Jeśli nie mają nic przeciwko, śmiało.Jeśli to wydaje się zbyt niezręczne, cóż ... oto twoja odpowiedź.
Wygląda na to, że jesteś na najlepszej drodze, by [napisać hit] (https://en.wikipedia.org/wiki/Money_for_Nothing_ (song) #Lyrics) ...
Siedemnaście odpowiedzi:
520 says Reinstate Monica
2019-01-29 22:43:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To zależy, kto się dowie i jaki ma kontekst, ale nie może to prowadzić do niczego dobrego.

Jeśli ktoś inny niż osoba, którą cytujesz, znajdzie to, zakładając, że nie masz sygnatur czasowych , powinno być dość łatwe, aby go położyć i nie przypisywać tego współpracownikowi (iw tej sytuacji dokładnie sugeruję, wyjaśnię dlaczego za chwilę).

Jeśli osoba, którą cytujesz, dowie się o tych notatkach, możliwe, że szybko stanie się wroga. Najbardziej oczywistym wyjaśnieniem (czytaj: wnioskiem, do którego zostanie przeskoczony) dla tych notatek będzie udzielenie HR, co może doprowadzić go do przekonania, że ​​jego praca jest teraz zagrożona. Jeśli współpracownik płacze o notatkach osobie, która je wypowiedział, może to również sprawić, że poczują, że są celem. To MOŻE być również wykorzystane do narażenia Cię na postępowanie dyscyplinarne również za stworzenie wrogiego miejsca pracy.

Jeśli kierownik lub dział HR dowie się o notatkach lub kontekście, w jakim się one znajdują, bez Twojego udziału, postępowanie dyscyplinarne może być nadal skierowane przeciwko mówcy, w zależności od tego, jak „drażliwe” są jego komentarze i jaką część polityki zerowej tolerancji firma oficjalnie stosuje, ale nieoficjalnie zwykle jej nie egzekwuje. Prawdopodobnie skrajny przypadek, ale nadal warto go rozważyć.

* „Najbardziej oczywistym wyjaśnieniem (czytaj: wnioskiem, do którego zostanie przeskoczony) dla tych notatek będzie podanie HR ...” * Aby podkreślić ten punkt, to była moja * dokładna * myśl, kiedy nic więcej nie czytałemniż * tytuł * tego pytania.
O ile współpracownik nie ma skłonności do wyciągania pochopnych wniosków i ma wybuchowy temperament, czuję, że akapit drugi można łatwo rozbroić, zapewniając, że cytat jest wyłącznie dla własnej rozrywki OP.Stamtąd naturalny przebieg rozmowy prowadziłby do pytania „Czy chcesz, żebym się go pozbył?”, W którym to momencie odpowiedź współpracownika będzie jasnym wskaźnikiem tego, co powinien zrobić OP.
@Abion47 Na tym miejscu wątpię jednak, abym kupił to wyjaśnienie.Jeśli są na tyle szczęśliwi, że zapisują za moimi plecami rzeczy, które dla ich rozrywki mówię, to są na tyle szczęśliwi, że mogą skłamać, jak by to wykorzystano, gdybym przyłapał ich na tym.Przynajmniej byłbym nieszczęśliwy i nieufny wobec tego pracownika i nie sądzę, żeby to było nierozsądne.
@Abion47, możesz mieć rację, gdyby OP był w najbliższym czasie.Jednak OP zachowywał się na ten temat w tajemnicy i wszelkie wyjaśnienia podane w OP musiałyby się temu zająć.
@JTPenguin Nie, nie byłoby to założenie nierozsądne, ale jednocześnie byłoby to takie, które przypisałbym komuś ze skłonnością do drobnej paranoi.Nie mogę zgadnąć, jak zareagowałby współpracownik na tę wiedzę, ale na moim miejscu miałbym tendencję do uwierzenia, gdyby powiedzieli, że ich powody spisania moich cytatów nie są złośliwe i czują się trochę zdziwieniwiedzieć, że ktoś pomyślał, że to, co powiedziałem, było warte zapisania.
@520 To proste.„Tak, współpracowniku, zapisywałem niektóre z rzeczy, które powiedziałeś, ponieważ osobiście uważam je za absolutnie zabawne. Jednak utrzymałem to w tajemnicy przed wszystkimi, ponieważ nie chciałem, żebyś wszedłkłopoty z niektórymi być może mniej „odpowiednimi do miejsca pracy” fragmentami, ale sam nie mam z nimi żadnego problemu ”.
@Abion47 „W porządku, ale dlaczego trzymałeś to w tajemnicy przede mną? Fakt, że jestem nagrywany w ten sposób, jest dość znaczącą informacją”.
@520 „Ponieważ nie wiedziałem, jak zareagujesz, i nie chciałem, żebyś się zdenerwował. Jeśli chcesz, mogę Ci pokazać, co napisałem, a jeśli chcesz, żebym się tego pozbył,Będę."
@Abion47 Ale powody * są * złośliwe.OP zbierał rzeczy, które osoba powiedziała bez jej wiedzy lub zgody dla własnej rozrywki, co samo w sobie jest aktem złośliwym.Gdyby szczerze wierzyli, że druga osoba nie miałaby nic przeciwko, albo razem żartowaliby z tego, albo przynajmniej uświadomiliby im to.
@JTPenguin Um, nie?Zapisywanie rzeczy, które ktoś inny powiedział, nie jest z natury złośliwym działaniem._Intent_ jest tym, co czyni rzeczy złośliwymi, a zamiar OP był wyraźnie łagodny.A OP niekoniecznie uświadomiłby im, że A] są nieśmiali lub B] nie znają ich wystarczająco dobrze, aby przywołać ten temat.
@Abion47 "Dzięki, ale w pewnym sensie nie rozumiesz o co mi chodzi. Jak byś się czuł, gdybym potajemnie nagrywał wszystko, co powiedziałeś, i przyznał się do tego, bo mnie złapali?"
@520 "Cóż, najpierw zapytam cię, dlaczego to robisz, a potem, na podstawie twojej odpowiedzi, pójdę stamtąd."(Omówiłem już, jak osobiście bym się czuł, gdy dowiedziałem się, że współpracownik nagrywał rzeczy, o których powiedziałem, nie z innego powodu, niż sądzili, że jest to wystarczająco zabawne, aby chcieli to zapamiętać.)
@Abion47 Ale to zakłada, że * ufasz * temu, co mówią, są ich intencjami, które, biorąc pod uwagę, że zostało to zrobione w tajemnicy, mogą zostać zakwestionowane przez rozsądnych ludzi.
@520 A to, co mówisz, zakłada, że nie ufasz temu, co mówią, są ich intencjami.Zarówno Twoja, jak i moja odpowiedź mogą udzielić „rozsądnym ludziom”, dlatego też wszystkie moje pytania poprzedzałem stwierdzeniami typu „Nie wiem, co zrobiłby współpracownik, ale ja osobiście_ zareagowałbym”.Jedyne, co muszę zrobić, aby ocenić charakter współpracownika, to przykładowe cytaty, które podał OP, co daje mi wrażenie, że chętniej wzięliby książkę z cytatami i śmiali się z niej, ale jestem teżw pełni świadomi, że założenie może być błędne.
Współpracownik też może uznać to za zabawne.Byłem zachwycony opowieściami z tamtego czasu, kiedy byłem w kontakcie z jednym lub drugim bezużytecznym facetem z pomocy technicznej i powiedziałem [cokolwiek NSFW, lekko profanacyjna rzecz, którą powiedziałem], a połowa biura wybuchła śmiechem.Osobiście lubię te historie.Ten facet też może.Więc to niekoniecznie jest wadą.
Mikey
2019-01-29 22:35:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Krótko mówiąc: wszystko, co zachowujesz dla siebie, jest Twoim prywatnym aktem. Jeśli nie czujesz, że używasz zasobów firmy, aby to nagrać, nie czuj się źle, robiąc to. Dopóki zostanie z Tobą i tylko dla Ciebie, możesz pisać, co chcesz.

Problem w tym, gdzie OP będzie ją trzymał?Jeśli robi to w biurze, to jest to produkt pracy, do którego ma prawo pracodawca.W jaki sposób OP planuje się rozliczać, gdy zostanie znaleziony?Teraz depcze mu po piętach, próbując wytłumaczyć działowi HR, że „nie zamierzałem nic z tym zrobić” nikogo nie przekona.
@Harper szkicuje go, zabiera ze sobą do domu, zapisuje w zeszycie w domu, trzyma w nim zeszyt, niszczy oryginał ... Spłukać, spłukać, powtórzyć.
Dobrze.To nie jest fizyka jądrowa.Zachowaj swój biznes dla siebie (ale także podziel się nim kiedyś z nami, ponieważ brzmi to dla mnie zabawnie!).
nic we wszechświecie nigdy nie zostało „z tobą i tylko z tobą”.
delliottg
2019-01-30 03:32:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Anegdota, jeśli mogę: w firmie programistycznej, w której pracowałem, dodawalibyśmy takie rzeczy do generatora losowych cytatów wbudowanego w nasze oprogramowanie do śledzenia błędów (Bugzilla?), aby każdy błąd miał towarzyszący cytat, zwykle coś, co ktoś powiedział, gdy był czymś podekscytowany lub zły, ale niektóre były po prostu inspirującymi cytatami, które ludzie znaleźli i dodali. Było nas tylko około 40, wszyscy w tym samym gigantycznym pokoju, więc każdy wybuch lub przypadkowy komentarz był pożywką dla generatora cytatów, ponieważ wszyscy (którzy nie mieli słuchawek) to słyszeli. Każdy mógł dodawać cytaty, a jeśli komuś nie podobał się cytat, który został mu przypisany, mógł go po prostu usunąć.

Czy to było nieprofesjonalne? Prawdopodobnie. Ale było to również zabawne i często dodawało trochę humoru do gorączkowego dnia. Prawdopodobnie nadal go używają.

Myślę, że to, czy twoja sytuacja może doprowadzić cię do gorącej wody, będzie bardziej zależne od kultury twojej firmy. Jeśli ludzie są zbyt wrażliwi, dobrym pomysłem może być zachowanie listy dla siebie. Jeśli wszyscy (w tym „autor”) mają dobre poczucie humoru, podzielenie się nimi może być zabawne. Będziesz musiał sam zadzwonić.

W jednym z projektów, w którym brałem udział, umieściliśmy na tablicy „cytat tygodnia”.Poprzedni cytat pozostał tam, dopóki ktoś nie wymyślił czegoś, co (przy ogólnej aprobacie) było na tyle głupie lub na tyle dziwne, że mogło się pojawić.Firma otrzymała również nagrodę „Herbert”, w ramach której na comiesięcznych spotkaniach firmowych zestawiano głupie wydarzenia z tego miesiąca i głosowano na nie, a „zwycięzca” otrzymał ogrodowego krasnala imieniem Herbert, którego miał trzymać na biurku w tym miesiącu.I dopóki nie znaleźli jakichś bzdurnych menedżerów, którzy spieprzyli firmę, było to * wspaniałe * miejsce do pracy z ogromnym wzajemnym szacunkiem wśród ludzi.A także zabawę.
„co zrobił --- Rosjanin!”- powiedziałem to sobie w poprzednim miejscu pracy.rofl!
W tej samej firmie mieliśmy zasadę, że jeśli programista zepsuł kompilację, musiał trzymać [„stożek wstydu”] (https://en.wikipedia.org/wiki/Elizabethan_collar) na biurku do następnej przerwy w kompilacji iwtedy by się ruszył, chyba że znowu byli winowajcą.Menedżer deweloperów dowiedział się o tym i wywołał piekło, więc stożek wstydu już nie istniał.Jednak częstość awarii kompilacji dramatycznie spadła, gdy był w grze.
To samo tutaj, używaliśmy rotacji cytatów, takich jak ten w naszym firmowym systemie wąskokanałowym, aby były wyświetlane na ekranach, które mieliśmy prawie na każdej ścianie.W przypadku naszego bugtrackera zachowaliśmy go jednak profesjonalnie, więc użyliśmy [generatora wymówek bofh] (http://pages.cs.wisc.edu/~ballard/bofh/bofhserver.pl)
sf02
2019-01-29 22:34:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To coś więcej niż nieprofesjonalne, jest dziecinne. Jeśli nie zbierasz materiałów do swojej pracy komediowej w niepełnym wymiarze godzin, nie ma powodu, aby przechowywać taki dokument. Co zamierzasz zrobić, wrócić do swoich notatek później, żeby się pośmiać?

Konsekwencje, gdyby ten pracownik lub inny współpracownik odkrył, co robisz, może skutkować zwolnieniem. Jeśli cenisz swoją pracę, zostaw mężczyznę w spokoju.

Jeden z moich współpracowników prowadzi listę szczególnie głupich lub w inny sposób godnych uwagi rzeczy w ciągu roku.Pod koniec roku jest ich kuratorem i czyta na głos na przyjęciu świątecznym.„Zwycięzca” jest wybierany i nagradzany jakimś cukierkiem.
"Co zamierzasz zrobić, wrócić do swoich notatek później, żeby się pośmiać?"Zakładam, że o to właśnie chodzi.
Zgadzam się z @RichardU,, to jest naprawdę niesamowite.Wkrótce, gdy współpracownik przejdzie na emeryturę i odejdzie, te banknoty są złotem nawet dla samego współpracownika.
Dyskusyjne jest, czy jest to nieprofesjonalne, ale absolutnie nie nazwałbym tego dziecinnym.Jestem z RichardU - to po prostu nieszkodliwa zabawa.Jedyny problem wynikałby z sytuacji, gdyby A) dowiedzieli się o tym niewłaściwi ludzie, B) można było to prześledzić wstecz do współpracownika, i C) ktoś zdecyduje się na to smród szefowi / kierownikowi / HR.Ale powiedziałbym, że w tym przypadku kimś, kto faktycznie by to zrobił, jest ktoś, kto ma tylko kilka za dużo żetonów na ramieniu i podnosi tyłek.A poza tym, gdyby same wybuchy nie wystarczyły, by ktoś narzekał, to wątpię, czy też by to było w zapisie.
@RichardU Możesz o tym wspomnieć podczas jego emerytalnego lunchu.Wstań, rozłóż notes i wypowiedz kilka cytatów z przeszłości.Na przykład hej, pamiętaj, jak uderzyłeś swój monitor i krzyczałeś: * „Jak to ---- rosyjski Rosjanin to zrobił!” * Jestem pewien, że wszyscy dobrze by się bawili, kiwając głową w zgodzie, jak tak, pamiętam to.
@Dan Jeśli cytaty są niezapomniane, niektóre z nich zapamiętasz bez zeszytu.Jeśli tak nie jest, po co je nagrywać?
Tak, to dziecinne, ale dlaczego miałoby to znaczyć, że to zła rzecz?Zrelaksować się.
@sgf: Dlaczego ludzie mają kolekcję DVD?Jeśli filmy są niezapomniane, zapamiętają film (rzekomo).Skoro filmy nie są niezapomniane, po co je mieć na DVD?Twoje twierdzenie, że ktoś doskonale pamięta wszystko, co mu się podoba, jest bezsensowne.
„* to dziecinne *” Mogę potwierdzić.W szkole trzymałem nieco podobny zestaw notatek.
@Flater Nigdy tego nie twierdziłem.Ale jeśli jego okrzyk „Co zrobił rosyjski rosyjski” jest na tyle zapadający w pamięć, że przywołuje go na emeryturę, to jest na tyle pamiętny, że zapamięta go bez zapisywania.To dosłownie jedno zdanie.Filmy zwykle zawierają więcej niż jedno zdanie.
@sgf: `Filmy zwykle zawierają więcej niż jedno zdanie.` A lista OP prawdopodobnie zawiera więcej niż dwa cytaty, które dodał do odpowiedzi.`Nigdy nie twierdziłem, że` To jest dokładnie to, co twierdziłeś: _" Jeśli cytaty są niezapomniane, niektóre z nich zapamiętasz bez zeszytu "_
@Flater I ma zamiar przejść przez wszystkie z nich na lunchu emerytalnym?Zwróć uwagę, że odpowiadałem na bardzo konkretny komentarz w moim komentarzu
@sgf: Wiem, na co odpowiadasz;ale nadal twierdzisz, że OP byłby w stanie przypomnieć sobie dokładne sformułowanie w bliżej nieokreślonym czasie w przyszłości, być może po latach.`I zamierza je wszystkie przejrzeć na lunchu dla emerytów?` Czy zastanawiałeś się nad tym, że aby utworzyć listę „pierwszych X cytatów”, potrzebujesz najpierw listy cytatów, które następnie zminimalizujesz do X najlepszych wpisów?Cała Twoja odpowiedź opiera się na zapewnieniu, że OP ** zdecydowanie może ** zrobić to wszystko w pamięci.Fakt, że OP prowadzi listę wyłącznie dla siebie, sugeruje coś wręcz przeciwnego.
Na jakiej podstawie zostaną z tego powodu zakończeni?Prowadzi notatki z wyrażeniami wypowiedzianymi przez kogoś innego w biurze.Równie dobrze mógłby je dokumentować dla HR.
@Flater Nikt nie będzie dbał o dokładne sformułowanie.Chodzi mi o to, że: jeśli nie możesz zapamiętać cytatu na tyle rzetelnie, aby ludzie go rozpoznali (nie idealnie, pamiętaj, ludzie cały czas błędnie cytują), nie będzie to aż tak duży sukces na lunchu dla emerytów,ponieważ cytat nie jest tak niezapomniany (tj. nie jest tak zgryźliwy, jak myślisz). Czytając przykłady podane w OP, są to ogólne pojedyncze klauzule.Jeśli dostawa jest zabawna, myślę, że pamiętasz jakąś odmianę „Co zrobił ten Rosjanin”.Jeśli tak nie jest, po co w ogóle je pamiętać?
@sgf: Nie rozumiem, jak nie możesz rozpoznać, że ludzie robią notatki jako przypomnienia.
@Lyco: Jeśli śledzisz przerwy w pracy na dym / toaletę współpracownika, jest to uważane za nękanie - chociaż zwykle wymaga to poinformowania Cię o nieprawidłowościach przed rozpoczęciem problemu.Jednak świadomość, że OP śledzi oświadczenie innego współpracownika, będzie stanowczo sugerować, że przygotowują się oni do ewentualnego informowania o nieprawidłowościach;co można uznać za próbę nękania, a tym samym za podstawę do zwolnienia.
@Flater Mam na myśli, że ludzie mają prawo do korzystania z toalety i robienia przerw i tak naprawdę nie jest to niczyja sprawa.Oczywiście OP uważa te komentarze za zabawne, więc nie zgłosiłby faceta do HR, ale jeśli ktoś poczułby się naprawdę urażony jego oświadczeniami, nie sądzę, by zostałby zwolniony za wcześniejsze zebranie dowodów.Mógłbym być daleko, ale myślę, że oprócz nękania istnieją praktyczne powody dokumentowania rzeczy, które ktoś mówi.
Tombo
2019-01-29 23:02:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak robiliśmy to dawniej. Jeśli na to krzyczysz, przyspieszy to. Nie widzę problemu z zapisaniem tego. Prawdopodobnie umieściłbym to w ogólnym obszarze plików BBS, aby wszyscy mogli się cieszyć, gdyby nadal byli w pobliżu.

Strader
2019-01-29 23:40:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

IMHO, to nie jest gorąca woda, wchodzisz w lawę.

Lepiej użyj umysłu, aby zapamiętać te cytaty.

Wszystko, co napisano, można znaleźć i wykorzystać poza kontekstem, co może mieć gorsze konsekwencje

Old_Lamplighter
2019-01-29 23:00:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zachowaj cudzysłowy, ale nie przypisuj ich nikomu, nie rejestruj godziny ani daty.

Zabierz je do domu, skopiuj i nie zostawiaj oryginałów w pracy.

Nie chcesz być postrzegany jako przerażający, a jeśli przyłapiesz się na czymkolwiek na piśmie, może to nie być dla ciebie dobre. Miej wszystko przy sobie.

Kilisi
2019-01-30 03:22:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Lepiej skupić się na pracy i po prostu się pośmiać.

Nie możesz uchwycić chwili na papierze, ponieważ potrzebujesz kontekstu. Zatem próba gromadzenia „chwil” jest stratą czasu, chyba że zrobisz całą historię i podzielisz się nią z innymi. Zwłaszcza gdy próbujesz uchwycić inne narody, a nie własne.

Całkowicie zgadzam się z wymogiem dotyczącym kontekstu.Zachowałem kilka „zabawnych” cytatów od kolegów z klasy, a kiedy je później przejrzałem, większość z nich była ... w najlepszym razie dość niezręczna.Bez kontekstu w tej chwili dużo tracisz.Nawet patrząc na cytaty przedstawione w pytaniu nie są one w żaden sposób wyjątkowe.Wydaje się, że to normalne z dodatkowym przekleństwem.Zauważ, że nie słyszysz w żadnym innym czasie w innym miejscu.Prawdopodobnie jest to zabawniejsze w kontekście * wtedy *, ale kiedy to czytam, jedyne, co mogę powiedzieć, to „czy to wszystko?”.
Zizy
2019-01-30 04:11:46 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osobiście nie uważałbym tego za nieetyczne lub nieprofesjonalne, chyba że jest coś, co mogłoby być problematyczne dla osoby narzekającej. Z dwóch próbek tego nie widzę. Ale twój dział HR zadecyduje, czy masz kłopoty, a nie ja. Ponieważ zawsze lepiej jest być bezpiecznym niż żałować: nie daj się złapać .

Jeden ze scenariuszy, w jaki sposób możesz zostać „złapany”: kiedy jesz lunch, ktoś otwiera notebook i znajduje te cytaty. Chociaż mógł mieć kłopoty z powodu bycia zbyt wścibskim, mógł po prostu powiedzieć, że potrzebuje [jak rozwiązałeś ostatni problem] i aby nie przeszkadzać ci podczas lunchu, miał nadzieję, że zapisałeś to w swojej książce.

Proste rozwiązanie: (jeśli nie masz upoważnionego telefonu służbowego) Zapisz je w telefonie. Niemożliwe jest wąchanie z zabezpieczeniami + każdy, kto będzie szukał, będzie miał znacznie większe kłopoty niż ty.

Ale z drugiej strony, z tych dwóch próbek, które dałeś, mogłem sobie wyobrazić, że wybuch był dla ciebie zabawny, podczas gdy same cytaty nie są dla mnie warte uwagi. Codziennie słyszę podobne wybuchy i nigdy nawet nie pomyślałem, żeby je zapisać, ponieważ są one zbyt powszechne i nieistotne w tym momencie. Dowiesz się tylko, ile przekleństw ktoś zna. Czy przetestowałeś niektóre z tych notatek na znajomym, aby zobaczyć ich reakcję? Coś przypominającego „musiałeś tam być” => usuń notatki.

Frank Hopkins
2019-01-30 05:43:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

TLDR: To proste, poproś o pozwolenie lub nie przechowuj notatek.

Jeśli chcesz wiedzieć, czy możesz zachować cytaty, zapytaj współpracownika pracownik (najlepiej przez chattool, więc masz to na piśmie). Jeśli czujesz, że nie powinieneś go o to pytać, to nie możesz robić notatek. Jeśli zgodzi się, że możesz zapisać niektóre z jego wybuchów dla zabawnych cytatów, nadal upewnij się, że nie przypisujesz mu ich (przed osobami trzecimi, które w ogóle ich nie słyszały). Jeśli kiedykolwiek zmieni zdanie lub nie będzie w porządku z tym, co robisz z cytatami, uszanuj to i dostosuj swoje zachowanie.

Nie zgadzam się ze wszystkimi odpowiedziami, które uważają, że ogólnie jest to całkowicie złe pomysł. Pracowałem w biurach, w których najzabawniejsze cytaty wisiały w całym biurze. Wszystko zależy od kultury firmy - i oczywiście potrzebujesz odrobiny przeczucia, co może naruszać wytyczne Twojej firmy, a co nie. Wszystko, co zostało powiedziane na serio koledze w negatywny sposób, jest zazwyczaj niedopuszczalne, by się bawić, a obelgi rzucane na maszyny są - w kulturach firmy, które znam - zazwyczaj w porządku, w zależności od użytych przekleństw.

Z drugiej strony, nie uznałbym tych dwóch cytatów za szczególnie zabawne poza kontekstem. Więc nie widzę korzyści w ich utrzymaniu, ale Twój przebieg może się różnić.

Sionwj
2019-01-29 23:02:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mogą zostać wyrwane z kontekstu, jeśli ktoś je znajdzie.

W mojej poprzedniej roli miałem dwóch kolegów, którzy pisali sobie nawzajem notatki. Kolega 1 miał trudności z pracą, a kolega 2 po prostu próbował ich pocieszyć. Menedżer znalazł notatki i wziął je w niewłaściwy sposób. Niestety kolega 1 został zwolniony, ponieważ sądził, że szkaluje menedżera i firmę.

Więc jest to ryzykowne. Czy warto je zapisać i zachować? Z mojego doświadczenia wynika, że ​​nie. Nie wiem, dlaczego nie możesz po prostu zapisać w pamięci tych wybuchów dla rozrywki.

Potrzebuję ich spisanych, ponieważ byłby to świetny materiał źródłowy dla postaci z gry wideo.
Zanotuj w pamięci i napisz je w domu.Mówię tylko, że w takich sytuacjach musisz uważać na siebie.Ktoś mógłby je znaleźć i wyrwać z kontekstu.Nie zrozum mnie źle, prawdopodobnie też uznałbym je za zabawne.Ale doświadczyłem, jak ktoś wyrywa rzeczy z kontekstu i przez to traci pracę.
berry120
2019-01-30 00:22:28 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mam nadzieję, że „Czy to nieprofesjonalne” jest tak oczywistą odpowiedzią, jak to tylko możliwe. Czy możesz naprawdę wyobrazić sobie kogoś, kto opisuje to zachowanie jako „profesjonalne” w nieco poważny sposób ?!

„Czy to nieetyczne” jest szeroko otwarte na interpretację, niektórzy powiedzieliby tak, niektórzy powie nie. Ale jeśli jesteś zmuszony kłamać na temat robienia tych notatek (lub lądowania w gorącej wodzie), z pewnością byłoby to nieetyczne.

Jednak:

Jeśli ktoś się dowie o tym - czy mogę być w potencjalnej gorącej wodzie?

Oczywiście, że możesz. Możesz móc to ukryć lub okłamywać, ale wydaje się to tak trywialną rzeczą, że nie jest to warte wysiłku.

Po prostu zanotuj psychiczne wybuchy i wykorzystaj te wspomnienia, aby zamiast tego wymusić uśmiech w stresującym dniu w pracy. O wiele lepiej pod każdym względem!

Harper - Reinstate Monica
2019-01-30 00:39:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To wyjątkowo niegrzeczne i przeciwieństwo gry zespołowej. Ponadto, jeśli nie jesteś prawnikiem ADA ...

ADA jest tutaj symbolem zbioru przepisów na całym świecie, które wymagają włączającego, wzmacniającego traktowanie osób niepełnosprawnych ....

Naprawdę nie powinieneś z tym mieszać. Jest co najmniej jedna choroba, która to powoduje.

Istotą takich praw jest to, że musisz zrobić to, co jest łatwe , aby dostosować się do osób niepełnosprawnych. Zwolnienie niegrzecznego gracza spoza zespołu jest łatwe.

Brian
2019-01-30 05:59:53 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zachowanie cudzysłowów bez przypisania powinno wystarczyć. Będziesz musiał sprawdzić temperaturę w pomieszczeniu, jeśli je ujawnisz. Jeden z kierowników mojego obecnego pracodawcy publikuje slajd z cotygodniowymi wypowiedziami. Są zabawne, ponieważ nie ma kontekstu.

Nie powinno być problemu. Jeśli kiedyś się obrazi, będziesz musiał to powstrzymać.

Kevin
2019-01-30 17:29:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Śledzenie działań współpracowników jest dobrym pomysłem tylko wtedy, gdy osobiście masz z tym problem. W takim przypadku chcesz udokumentować wszelkie wybuchy, aby móc później odwołać się do nich bez konieczności robienia rzeczy z pamięci. Żaden dział HR, który jest wart ich soli, nie potraktuje Cię poważnie bez odpowiednio udokumentowanych wydarzeń, jeśli pójdziesz do niego i złożysz skargę.
We wszystkich innych przypadkach po prostu złym pomysłem jest udokumentowanie czegokolwiek na temat współpracowników, jest to przerażające i ktoś bez odpowiedniego kontekstu to zrobi wyciągnąć własne wnioski o tobie , jeśli kiedykolwiek znajdą twoje notatki.

Douwe
2019-01-31 16:56:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Oto diametralnie odmienny pogląd z Holandii. (Nie umieściłeś etykiety lokalizacji, więc Twój przebieg może się różnić w zależności od tego).

W firmie, w której pracowałem, co roku mieliśmy obowiązkową świąteczną kolację, a podczas tej kolacji nasz dyrektor generalny / właściciel organizuje coroczne przemówienie bożonarodzeniowe. Podczas tego przemówienia omówił poprzedni rok, którego dużą część stanowiły zabawne anegdoty na temat rzeczy, które wydarzyły się tamtego roku. Notatki, które robisz, byłyby dokładnie tym, o co poprosiłby nas na kilka tygodni przed wydarzeniem. Pamiętaj, że miał wyczucie, że zachowuje się beztrosko, aby nikt się nie obraził ani nie czuł zażenowania.

Jednak ta strona nauczyła mnie, że szczególnie w Stanach Zjednoczonych ludzie mają bardzo inne spojrzenie na zachowanie zawodowe i sposób, w jaki pracownicy i firmy są ze sobą powiązani. (Dlatego uważam, że tagi lokalizacji powinny być obowiązkowe) I takie rzeczy mogą nawet wpędzić cię w problemy prawne, które zebrałem na podstawie innych odpowiedzi. Ale pochodząc z miejsca, w którym można zadzwonić do dyrektora generalnego po imieniu i wyśmiać kolor roweru, którym jeździ do pracy: zrób ładną listę „najlepszych współpracowników” i udostępnij ją reszcie firmy, aby też można się pośmiać :)

Dan
2019-01-30 02:20:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mogę odnieść się do tego, że w moim ostatnim miejscu pracy mieliśmy starszą osobę, która często miała wybuchy. Wyobrażam sobie, że jeśli uznasz to za zabawne, inni też.

Jest trochę smutku w sytuacji, w której się znalazłem. U faceta niedawno zdiagnozowano cukrzycę i wymagał lekarstw. Odszedł również z wojska i otrzymuje emeryturę. Podwój, jeśli policzysz 401 tys. I ubezpieczenie społeczne, które dostaje z pracy. Jest żonaty i ma wnuki. Nasuwa się pytanie, dlaczego nadal pracuje w pracy, której bardzo nienawidzi po osiągnięciu wieku emerytalnego, a zamiast tego powinien cieszyć się życiem?

Mając to na uwadze, może to być zabawne dla innych i widzę w jaki sposób. Trzymanie go w zeszycie brzmi nieco głupiej. Wyobraź sobie, że ktoś znalazłby to bez kontekstu i zobaczyłby cytaty w rodzaju: „jak to zrobił Rosjanin?” mogłoby zostać wyrwane z kontekstu. Chodzi o kontekst, a pamiętanie o sytuacji jest lepszym pomysłem. Ale miejmy nadzieję, że potrafisz zrozumieć jego sytuację i mieć nadzieję, że nie skończysz przed sześćdziesiątką i nadal będziesz pracować w zawodzie, którego nienawidzisz.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...