Mój kolega to 64-letni facet, który podczas pracy bardzo mówi. Często wykrzykuje oszczerstwa pod adresem swojego komputera, a także byłego pracownika. Chociaż te wybuchy są niesamowicie nieprofesjonalne, uważam je za absolutnie zabawne i zacząłem tworzyć zbiór cytatów z jego wybuchów werbalnych.
Jeśli ktoś się o tym dowie - czy mogę być w potencjalnej gorącej wodzie? Nie planuję nikomu ich udostępniać.
Oto kilka cytatów:
„Puszczę banany!”
„Co ten cholerny Rosjanin zrobił?” (odnosząc się do byłego pracownika)
Zapisuję cytaty w moim osobistym notatniku, żadne nazwiska nie są zapisywane, nie zapisuje się czasu. Za każdym razem, gdy ma wybuch, po prostu zapisuję jego słowa.