U jednego z moich współpracowników na oddziale, którego znam, ale nie mam z nim zbyt wielu interakcji, zdiagnozowano raka. Wiedziałem o tym tylko dzięki powiernikowi, który obiecał mi nic nie mówić. Zasadniczo współpracownik, o którym mowa, opowiedział o chorobie tylko 2-3 swoim najbliższym współpracownikom.
Ostatnio współpracownik musiał przejść chemioterapię, ponieważ nastąpiła wyraźna zmiana fizyczna - wypadanie włosów, zmęczenie, blady, itp. Bardzo mi go żal i chcę podejść do niego i złożyć kondolencje. Jednak przede wszystkim nie powinienem wiedzieć i nie chcę, żeby czuł się nieswojo.
Czy w takich przypadkach po prostu przemilczasz to? Czy powinieneś zachowywać się tak, jakby wszystko było w porządku, nawet jeśli jest jasne, że nie wygląda dobrze?
Przepraszam, jeśli to nie jest najlepsze miejsce do publikowania na ten temat, ale chciałem usłyszeć z profesjonalnego punktu widzenia, zbliżanie się jest właściwą rzeczą do zrobienia.