Zależy to od dlaczego tego pracownika odczuwa potrzebę przepracowania. Spotkałem kilka „typów” i, jeśli mam być szczery, sam byłem przynajmniej jednym z nich, czy możesz spróbować ustalić, jaka jest ich motywacja na podstawie ich ogólnego zachowania lub postawy - w przypadku niepowodzenia zapytaj ich, dlaczego potrzeba ciężkiej pracy i odejścia od tego.
Męczennik
Niektórzy ludzie (jakkolwiek szalenie to brzmi) tak naprawdę pragną obraz i uwaga związana z byciem tym, który zawsze pracuje. Mogą nawet głośno narzekać na swoje obciążenie pracą, ale zwykle podają fałszywe powody, dla których absolutnie muszą zrobić wszystko, co robią. Tym typom trudno „pomóc”, ponieważ w rzeczywistości jest to sprzeczne z tym, co próbują osiągnąć.
Niezabezpieczeni
Ten typ tak bardzo się martwi bezpieczeństwo pracy lub rozwój kariery, że czują potrzebę udowodnienia, jak ciężko pracują i jak niezastąpieni są stale . Byłem temu winny więcej niż jeden raz, a najlepszym sposobem, aby im pomóc, jest nieformalna rozmowa z nimi. 1-1 na ten temat. Musisz zapewnić ich, że ich wkład jest odnotowany i że są wartościowymi członkami zespołu - i że obie te rzeczy będą nadal aktualne, nawet jeśli nie pracują na śmierć przez całą dobę. Spróbuj wskazać im bardzo realne niebezpieczeństwo wypalenia i że ich długoterminowe wyniki ucierpią, jeśli nie przyjmą bardziej wyważonego podejścia. Wyrażenie „to maraton, a nie sprint” to takie, którego użyłem do wielkiego sukcesu w przeszłości (i to też mi pomogło).
Nadmierna odpowiedzialność
Naprawdę martwią się, że jeśli nie zrobią wszystkiego, że nic nie zostanie zrobione, to nie dlatego, że źle myślą o swoich współpracownikach lub ich kompetencjach, po prostu patrzą na niekończące się obciążenie pracą i myślą, że jeśli nie pracować do tak szalonych poziomów, że stanie się to przytłaczające i biznes upadnie czy coś w tym stylu. Ponownie, czat 1-1 jest dobrym podejściem i obierasz taktykę, że świat naprawdę będzie się kręcił i że praca, której nie zostanie wykonana dzisiaj, zostanie wykonana jutro i nic złego się nie stanie. Ja też byłem tym facetem - nie pomogło to, że w moim przypadku naprawdę byłem jedyną osobą w firmie, która mogła wykonać daną pracę, ale mimo to mrugało, by uwierzyć, że ważniejsze jest, że tak jest. W tym przypadku skończyło się na tym, że mój szef (który był dyrektorem operacyjnym) w zasadzie zmuszał mnie do zrobienia dwóch tygodni przerwy, nalegając, żebym wyłączył telefon służbowy (przekonałem ją, że obiecała zadzwonić do mnie na telefon komórkowy, jeśli uderzy wentylatorem) i praktycznie zakazuje mi wstępu do budynku na ten czas.
The Thriver
Niektórzy ludzie naprawdę rozkwitają ze stresu i presji bycia w pełni- załadowany. Chociaż nie mogę powiedzieć, że całkowicie to rozumiem, jeśli są w ten sposób, być może będziesz musiał pozwolić im takimi być i podjąć kroki w celu ochrony ich zdrowia tam, gdzie możesz.