Firma, w której obecnie pracuję, prosi wszystkich kierowników zespołów - w tym mnie - o wprowadzenie zmian w zasadach obowiązujących w naszych zespołach.
Nasz szef chce wprowadzić nową politykę dotyczącą testów narkotykowych z zaskoczenia . Od czasu do czasu, kiedy ma na to ochotę, każe kilku pracownikom wykonać badanie na obecność narkotyków. Osoby, które uzyskają wynik pozytywny, zostaną zwolnione, chyba że wykażą potrzebę medyczną na te leki.
W tym tygodniu przerwa wakacyjna na kilku uniwersytetach dobiegła końca i wiele osób wróci na swoje zajęcia . Stwarza to niezwykle lukratywny scenariusz dla handlarzy narkotyków i podobnych typów, którzy wykorzystują ten okres powrotu do klasy na wprowadzenie narkotyków dla grupy potencjalnych nowych użytkowników.
Nasza praca jest stosunkowo delikatna i dotyczy wielu liczb. Aktywne znajdowanie się pod wpływem może powodować błędy, które mogą kosztować dużo pieniędzy, a czasem nawet życie.
Drugi zespół prowadzi, a ja dyskutujemy o sposobie zaprezentowania tej nowej polityki naszym podwładnym. Naszym pomysłem jest wezwanie wszystkich w jedno miejsce, prawdopodobnie na nasz parking, i natychmiastowe przekazanie wszystkim wiadomości za pomocą kilku słów i możliwie najbardziej bezpośrednio. Kilku kolegów martwi się, że może to wywołać niepokój.
Po prostu przeprowadzalibyśmy regularne testy, aby sprawdzić najnowsze użycie. Wszyscy, w tym dyrektor generalny i menedżerowie, zostaną mu poddani.
Test na obecność narkotyków będzie obejmował zarówno badanie krwi, jak i moczu.
Ponadto mamy już legalne i zgoda związku na wykonanie tego typu testów. To nie jest coś, co dzieje się nagle - chociaż większość pracowników nic o tym nie wie, jest to coś, co znajduje się na naszej tablicy już od jakiegoś czasu.
Jaki jest najlepszy sposób na przekazanie wiadomości o że obowiązkowe, okresowe niespodziewane testy narkotykowe stają się częścią naszych zasad bez wywoływania niepokoju pracowników?
TRZECIA AKTUALIZACJA:
Dziękujemy za wszystkie wejście!
Mój dyrektor generalny spędził noc ze mną i innymi liderami zespołu i menedżerami, omawiając to do 4 nad ranem przez Skype. Przeczytała wszystko, co tu napisaliście, i potraktowała komentarze bardzo poważnie.
Była trochę zaskoczona niektórymi negatywnymi reakcjami i po chwili namysłu zdecydowała się zmienić politykę na mniej agresywną. Zamiast karać użytkowników narkotyków za pomocą testów narkotykowych jako narzędzia, stworzy kampanię wolną od narkotyków, która będzie opt-in i zapewni korzyści tym, którzy się na nią zarejestrują.
Mechanika będzie trochę inaczej, w tym test z losową datą co kwartał z możliwością drugiego, zaskakującego testu w tym samym okresie. Każdy kwartał, w którym dana osoba wyjdzie czysta, da jej kumulacyjną premię w wysokości 3% miesięcznego wynagrodzenia, do limitu 15%. Uzyskanie pozytywnego wyniku w przypadku nielegalnych narkotyków (lub legalnych, na które pracownik nie ma recepty) usuwa premię, ale w następnym kwartale zaczyna się ona ponownie kumulować.
Tylko zapisanie się do programu będzie również przyznawać co miesiąc niewielką premię do wydania na jedzenie i przekąski.
Program będzie również obejmować dodatkowy dzień PTO dla pracownika za każdy przeprowadzony test.
Uważamy, że oferowanie takich bonusów może w rzeczywistości wzbudzać zainteresowanie ludzi programem, zamiast sprawiać, że będą go żałować. Przestudiujemy to trochę więcej, ale to jest szkic, z którym wyszliśmy zeszłej nocy.
Jeszcze raz dziękuję za cały wkład!