Pytanie:
Czy moim obowiązkiem jest nauczenie się nowej technologii w swoim czasie, który mój pracodawca chce wdrożyć?
PiousVenom
2019-03-28 19:17:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pracuję jako programista internetowy w USA. Moja firma niedawno zatrudniła kogoś z zamiarem przekonania nas do przejścia na nową technologię, z którą nie mam doświadczenia. Tego nowego członka zespołu można zacytować jako mówiącego „Nie do twojego pracodawcy należy dawanie czasu na naukę” i że wszyscy powinniśmy to robić w wolnym czasie w domu. Posunął się nawet do tego, że zasugerował, że wszyscy tworzymy projekty GitHub i przesyłamy je do niego do przeglądu kodu.

Czy to normalne? Rozumiem, że firmy mogą i wprowadzają nowe technologie / frameworki / itp., Ale czy to naprawdę ja muszę spędzać godziny wolne od pracy, aby się ich nauczyć? Powinienem zaznaczyć, że nie jestem przeciwny uczeniu się nowych rzeczy i szczerze mówiąc, w wolnym czasie (który mam współmałżonka i nastoletnią córkę, więc jest to rzadkie) prawdopodobnie pobawię się i zobaczę, czego mogę się nauczyć. Po prostu czuję, że to pracodawca powinien dać trochę czasu na naukę i przystosowanie się.

Jaką dokładnie władzę ma ta osoba w Twojej organizacji?Czy rzeczywiście mają taką moc, aby spełnić swoje oczekiwania związane z nauką tej nowej technologii w wolnym czasie, co wpłynie na ocenę wyników w przyszłości?
Tak, zgadzam się.Ale mieszkam i pracuję w Niemczech;normy kulturowe i ustawodawstwo mogą być inne w miejscu pracy.
„Nie do twojego pracodawcy należy danie ci czasu na naukę.” Jasne, czy nie jest moim problemem, jeśli system przestanie działać, gdy jestem w domu, czy chcesz, żebym uczył się w wolnym czasie?Zapłać mi.
Czy otrzymujesz pensję czy stawkę godzinową?
Kim jest ten „ktoś”?Czy mają jakąś rzeczywistą moc?Trudno będzie zmusić cały zespół do zmiany technologii, jeśli nie planują odpowiednio wspierać przejścia.
W jakim jesteś kraju?Na przykład wiele krajów europejskich ma bardzo różne przepisy niż Stany Zjednoczone.
Czy istnieje robocza definicja „wolnego czasu”?Czy naprawdę masz go po wszystkich rzeczach, których potrzebujesz i lubisz robić poza biurem?
wygląda jak duplikat tego pytania: https://workplace.stackexchange.com/questions/130069/as-a-junior-is-it-inrespect-for-my-supervisor-to-expect-me-to-study-our-sta/130077#130077 chociaż wydaje się, że ten przyciągnął znacznie więcej uwagi
@MonkeyZeus Podejrzewam, że zostali zwerbowani jako „agenci zmian”, ale niestety bez faktycznej siły organizacyjnej / wsparcia, które umożliwiłyby to. OP czy nowa osoba jest „konsultantem”, któremu powierzono zadanie wdrożenia tego wszystkiego, czy też jest to nowy pracownik, jaka jest jego rola w stosunku do Ciebie?
@FrankHopkins Nie wydaje mi się, aby to był duplikat, ponieważ sugerowane inne pytanie dotyczy raczej uczenia się stosu, do którego rekrutowano pytającego (choć jako młodszego programisty), a nie nowego stosu „narzuconego” przez pracodawcę.
Możliwy duplikat [jako junior, czy niewłaściwe jest, aby mój przełożony oczekiwał, że przestanę studiować nasz stos w swoim czasie?] (Https://workplace.stackexchange.com/questions/130069/as-a-junior-is-to-niewłaściwe-dla-mojego-przełożonego-oczekującego-od-mnie-studiowania-naszego-personelu)
Czy możesz podać informacje, takie jak kraj, w którym się znajdujesz, a także stanowisko członka zespołu.Dzięki informacjom, które podałeś, mogę tylko skomentować, że w większości krajów UE byłoby to nierealistyczne.
Trzynaście odpowiedzi:
Neo
2019-03-28 19:19:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy to normalne?

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​to nie normalne.

Zazwyczaj pracodawca będzie współpracował z Tobą w okresie przejściowym, wspierając Cię szkoleniem . Lub alternatywnie, pracodawca mógłby dać ci trochę więcej czasu na wykonanie zadań w tej nowej technologii, aby uwzględnić krzywą uczenia się.

Jednak jako programista powiem, że to ja aby pozostać na bieżąco w wybranym przeze mnie stosie i nie tracić czasu.

Sugerowałbym również, abyś porozmawiał ze swoim menedżerem o wspólnym treningu, aby przejść do tego nowa technologia, która obejmowałaby Twój czas, czas firmy, a może nawet trochę płatnego szkolenia ( prowadzący instruktor lub online ).

Dla mnie prosta reguła brzmi: Jeśli * Chcę * się czegoś nauczyć, to na mój czas i pieniądze.Jeśli firma potrzebuje, żebym się czegoś nauczył, to na swój czas.
Jest to również dobra wskazówka dotycząca samej pracy.Przy niezliczonej liczbie rzeczy, które możesz wybrać jako swój stos, powinno być zrozumiałe, że TWOJA rzecz nie jest tą, którą wybrała firma.Więc to twoja sprawa lub sprawa firmy, w którą musiałbyś poświęcić swój czas.A firma powinna w jakiś sposób zwrócić ci pieniądze lub zapłacić za pomoc w utracie własnej rzeczy.
@StigTore Niestety pracodawcy może pomyśleć, że łatwiej jest po prostu zatrudnić nowych pracowników, którzy są zaznajomieni z nową technologią.Ich źle ukierunkowana perspektywa może sprawić, że pomyślą: „Cóż, jeśli nowy pracownik już wie o tym, ponieważ robił to w wolnym czasie, moi obecni pracownicy powinni być w stanie pójść w jego ślady, jeśli chcą zachować pracę”.Jeszcze bardziej smutne jest to, że gdy w najbliższej przyszłości niewątpliwie zatrudniony zostanie nowy pracownik, pracodawca będzie się zastanawiał: „Dlaczego do cholery ten facet jest o wiele lepszy od moich? Zapłaciłem za ich szkolenie za głośny płacz!”.
@MonkeyZeus Pracodawca miał produkt przed zmianą.Niezwykle cenna jest wiedza, którą deweloper zdobył z biegiem czasu pracując nad poprzednimi iteracjami.Powinni lepiej rozumieć kierunek, w którym zmierza produkt i jakie wyjątkowe wyzwania stawia ich kodowanie.Starzy pracownicy mogą nie programować tak szybko, ale nigdy nie zastąpiłbym nikogo, chyba że czuję, że ich rozwój zawodowy się cofa lub stagnuje.Przestań się uczyć, a ja przestanę cię rozważać na lepsze pozycje.(Wysyłanie pracowników na dobre szkolenia jest zwykle wygrane)
Zgadzam się w 100% z tym, co mówisz;dlatego powiedziałem „źle prowadzona perspektywa”.Postępowanie zgodnie z opisem OP byłoby absolutnie szkodliwe i skazane na niepowodzenie.Po przeczytaniu ich postu wydaje się, że wszystko to pochodzi od jakiegoś nowego, szalonego pracownika, więc wszystko to może być kwestią sporną, kiedy decydenci w firmie zdadzą sobie sprawę, że ta osoba próbuje wykorzenić stos technologii.
Branża ustala oczekiwania i ważne jest, aby ludzie * resetowali * te oczekiwania, gdy stają się nierozsądne i / lub niespójne w innych zawodach.Wcześniej pracowałem jako aktuariusz - praca, w której przez wiele (ponad 10) lat zdajesz egzaminy zawodowe, zwiększając wiedzę, status i stanowisko - i ludzie otrzymywali około 1-2 tygodni wolnego (zaplanowanego według własnego uznania), na egzamin (ok. 1 egzamin rocznie), za naukę nieprzerwaną - np2-4 godziny tygodniowo, z kulminacją może 3-5 dni przed egzaminem.Wydaje mi się to rozsądną podstawą również dla programistów.
Joe Strazzere
2019-03-28 20:42:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Można zacytować tego nowego członka zespołu, który powiedział: „Nie do twojego pracodawcy należy poświęcanie czasu na naukę” i że wszyscy powinniśmy to robić w wolnym czasie w domu.

Ten nowy członek zespołu jest zdezorientowany.

I jeśli ten nowy członek zespołu nie jest Twoim szefem lub nie finansuje Twojej wypłaty, to tego nowego członka zespołu można bezpiecznie zignorować.

Jeśli pracodawca chce, abyś nauczył się czegoś nowego, powinien być szczęśliwy, mogąc zapłacić za tę naukę w czasie pracy.

Oczywiście, jeśli nowa technologia Cię interesuje lub obiecuje długoterminową karierę, możesz chcieć uzupełnić to o własną naukę w swoim czasie - to tylko dobra rada dotycząca kariery. I to twój osobisty wybór.

Czy to normalne?

Niestety, jest kilka zdezorientowanych ludzi, z którymi wszyscy pracujemy.

To nie oznacza, że ​​żadna z nich nie jest dobra.

Rzeczywiście, po prostu kontynuuj ciężką pracę i grzecznie ignoruj te „narzekania” nowego pracownika.
^ to.Twój szef prosi Cię o coś.To znaczy, że to twoja praca.
@Joe Strazzere, podoba mi się twoja odpowiedź, ale wprowadziłbym 2 ulepszenia (IMHO).Po pierwsze, „zdezorientowany” jest zbyt wyrozumiały.Nowy członek zespołu się myli.Po drugie, chociaż prawdą jest, że można go bezpiecznie zignorować, poszedłbym o krok dalej i poprawił go, aby wiedział, że nie powinien podejmować podobnych prób w przyszłości.
Kiedyś pracowałem z „zagubionym” typem faceta.Był bardzo skuteczny i ostry jak brzytwa w nowych (dla nas) rzeczach.W bardzo krótkim czasie poruszył cały zespół, żeby ludzie go nie lubili.Na szczęście nikt nie został zwolniony.Szybko do przodu, opuściłem tę firmę, inny sprytny facet ją opuścił, również z powodu tych napięć.A facet, który to wszystko rozpoczął, został zwolniony w dzień 6 miesięcy później.Nie pozwolono mu nawet doręczyć okresu wypowiedzenia.Potraktuj to jako pobudkę.Czy to obiecująca technologia, której możesz użyć w innym miejscu?
to normalne, że programiści pracują w domu, aby pogłębiać swoją wiedzę, jednak dobra firma inwestuje w pracowników i daje im czas na naukę nowych technologii, zwłaszcza jeśli te technologie zostały nakazane przez firmę.Tak więc, chociaż jest absolutnie prawdą, że powinieneś uczyć się samodzielnie w domu, ponieważ tak właśnie robią programiści, NIE jest prawdą, że twój pracodawca powinien oczekiwać, że całość tego zostanie wykonana w domu bez wynagrodzenia.
Zanim zignorujesz nowego członka zespołu, skonsultuj się ze swoim szefem w celu wyjaśnienia ról, jeśli nie masz pewności, że ten członek zespołu w jakiś sposób cię nie pokonał.Czasami role nie są przekazywane tak wyraźnie, jak powinny, a czasami członek zespołu wbija się w rolę lidera i chociaż nie jest to „sprawiedliwe”, może w końcu dać mu autorytet.Zignorowanie ich jest więc bezpieczne tylko wtedy, gdy masz pewność, że żadna z tych sytuacji nie wystąpiła ani nie występuje.W przeciwnym razie możesz zostać oznaczony jako „nie gracz zespołowy”.Ale zdecydowanie nie wykonuj poleceń prawdziwego rówieśnika.
@krystan honor - to nie tylko to, co robią programiści.Jeśli mój pracodawca zlecił mi już spędzanie większości dnia na programowaniu, wolałbym spędzić kilka pozostałych godzin na hobby i towarzysko.Jeśli w pracy działa nowa technologia, mogę się jej dobrze nauczyć w pracy.To od pracodawcy zależy, czy chce zarezerwować czas tylko na wykonanie zadania.
@thelonemilkman Pozwól, że wyjaśnię, jeśli twój szef mówi, że musisz się tego nauczyć całkowicie w swoim czasie, to nie jest włączone, ponieważ zasługujesz na zapłatę za pracę, którą dla niego / niej wykonujesz, ale też wiem, że większość programistów, których znam (i wiem całkiemkilka), cóż, jednym z ich hobby jest programowanie, to jest powód, dla którego wszyscy to robimy w pierwszej kolejności, a to część tego, kim nie jesteśmy po prostu czymś, co robimy w pracy.Tak więc spędzam sporo czasu ucząc się nowych rzeczy, które mogę wnieść do pracy lub pracując nad otwartym kodem źródłowym.Ponieważ programowanie to nie tylko czynność zarobkowa, to zabawa.Robię to od ponad 35 lat.
@krystan honor - Rozumiem, że wielu programistów z zawodu robi to również w wolnym czasie.Z pewnością od czasu do czasu.Ale często zakłada się, że dobry programista musi programować jako główny życiowy interes i zawsze mieć poboczne projekty lub wnosić wkład w projekty open source, co po prostu nie jest prawdą.Znam wielu dobrych programistów, którzy spędzają bardzo mało wolnego czasu na programowaniu.Może nie był to twój zamiar, ale często dostrzegam takie podejście i zwykle sprawia, że dobrzy pracownicy opuszczają branżę.
@TheLoneMilkman to nie musi być głównym życiowym zainteresowaniem, to jest dla mnie, ale nie mam czasu dla programistów "płatnych", ponieważ z mojego doświadczenia wynika, że brakuje im dbałości o szczegóły i nie przejmują się.Troska o mnie jest najważniejsza i zawsze szukam tego podczas wywiadów i staram się przekazać ludziom, którzy przeprowadzają ze mną wywiad, że jestem podobna.Nie oznacza to, że musisz mieć sto aktywnych projektów GitHub lub spędzać życie przy klawiaturze.Przecież rodzina za każdym razem przychodzi przed programowaniem, jeśli to wybór, pójdę z synem na ryby przed pracą nad jakimś kodem (nienawidzę wędkowania)
BittermanAndy
2019-03-28 19:35:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Dobre firmy inwestują w swoich pracowników.

Technologia to szybko zmieniająca się branża - zawsze można się nauczyć czegoś nowego. O wiele taniej jest utrzymać obecnego członka personelu na najwyższym poziomie, niż zastąpić go nowym pracownikiem, co kosztuje czas i pieniądze w rekrutacji i przyspieszeniu. Dobre firmy zdają sobie z tego sprawę i zapewniają swoim pracownikom szkolenia w zakresie technologii, z których korzystają. Dlatego rozsądnie jest mieć nadzieję, że pracodawca da Ci czas i środki na naukę nowych technologii w godzinach pracy.

Nie każdy pracodawca zdaje sobie z tego sprawę, widzi oczywisty koszt szkolenia i nie uznaje ukryte koszty zaniechania tego. Niestety jest to powszechne.

Jednak ...

Twojemu pracodawcy nie zależy bardziej na Twojej karierze niż na Tobie - to Twoja kariera .

Kiedy po raz pierwszy dostałeś pracę programisty, (prawdopodobnie) nie pojawiłeś się u ich drzwi i nie powiedziałeś: „Nic nie wiem o rozwoju, zapłać mi, kiedy się uczę, a potem w końcu Zrobię dla ciebie trochę pracy! ”. Prawdopodobnie nauczyłeś się, jak rozwijać się w swoim czasie, być może w ramach edukacji w pełnym wymiarze godzin, być może zdobywając jakieś kwalifikacje (które mogły obejmować dyplom), zanim dostałeś pracę. Wybrałeś swoją karierę i zainwestowałeś w nią.

Teraz, jakiś czas później, Twoja obecna wiedza nie wystarczy. Musisz dowiedzieć się więcej. Chociaż dobry pracodawca Ci w tym pomoże ... ostatecznie to Ty musisz się tego nauczyć. Może to obejmować uczenie się w swoim czasie, wkładanie w to własnej energii i zasobów (czasu / pieniędzy / itp.). W końcu to Twoja kariera . Jeśli nie chcesz być na bieżąco z nowymi technologiami, Twój pracodawca może zdecydować o zastąpieniu Cię kimś, kto to zrobi. Następnie, gdy szukasz nowej pracy, możesz konkurować z innymi kandydatami, którzy już nauczyli się tych nowych technologii, podczas gdy zostaniesz wyjaśniony, że twój były pracodawca nie dał ci szkolenia, więc nigdy tego nie zrobiłeś.

Dlatego, chociaż zarówno pracodawca, jak i pracownik powinni inwestować w ciągły rozwój zawodowy i naukę, niezależnie od tego, czy pracodawca to robi, czy nie, pracownik musi , w przeciwnym razie brakuje im umiejętności i wiedzy potrzebnych w nowoczesnym rozwoju.

Dla mnie to właściwa odpowiedź.To dziwny środek.Tak, powinniśmy się nauczyć.Tak, pracodawca powinien zapewnić szkolenie.Ale zakładając najgorszy przypadek, musisz wziąć na siebie odpowiedzialność, być na bieżąco i uważnie śledzić swoje umiejętności, ponieważ Twój pracodawca Cię zastąpi.Taka jest natura bestii.
+1 za „jednak”.Studia w domu pomogły mi w szybkim rozpoczęciu kariery w pierwszych dwóch lub trzech latach pracy w IT i szybko stałem się niezbędny w mojej pierwszej pracy i dostałem wiele podwyżek w krótkim czasie.
Istnieje wielka różnica między brakiem dotrzymywania kroku najnowszym stanom techniki a brakiem poczucia obowiązku wskakiwania w modę każdego „potwora tygodnia”, który wykopuje twój projekt.A co, jeśli to, co wybrała firma * nie * jest postępem w karierze, czy nadal polecałbyś naukę tego w wolnym czasie?
@RutherRendommeleigh cóż, wiedza jest pewna dla wiedzy, ale to oczywiście ma swoje granice!Jednym ze sposobów spojrzenia na to może być: czy pracodawca zacznie zadawać sobie pytanie, czy zapewnienie szkolenia będzie kosztować więcej (czas i pieniądze) niż zatrudnienie zastępcy?W końcu - chociaż wszyscy chcemy cieszyć się swoją pracą - tak naprawdę nie płacą nam za zabawę lub pisanie kodu dla samej niej;płacą nam za rozwiązywanie problemów, które nasz pracodawca chce rozwiązać.Czasami musimy robić rzeczy, których inaczej byśmy nie podjęli, w sposób, którego inaczej byśmy nie zrobili.Dlatego nazywa się to „pracą”.;-)
@BittermanAndy "Co pomoże mojej karierze w * tej * firmie?"to z pewnością ważne pytanie, które należy sobie zadać, ale osobiście nie czułbym się zmuszony do zbytniego związania się z firmą, która żąda bezpłatnych nadgodzin, tylko po to, abym mógł zachować pracę.Mogę zamiast tego nauczyć się umiejętności, które uważam za bardziej przydatne / pożądane i poszukać miejsca, które bardziej szanuje ich programistów.W końcu czas wolny to raczej ograniczony zasób.
Zgoda.Dlatego właśnie wspomniałem, że dobrzy pracodawcy zapewnią szkolenia.Ale nie wszyscy pracodawcy są dobrymi pracodawcami i nie każdy może sobie pozwolić na pozostawienie złego pracodawcy w mgnieniu oka.Czasami właściwym pytaniem jest „co jest najlepsze w mojej pracy”.Innym razem „co jest najlepsze w mojej karierze” to właściwe pytanie.Zmienia się w zależności od osoby i z biegiem czasu.
Jest tu pewne zastrzeżenie, jeśli pracodawca OP koncentruje się na bardzo niszowych stosach, którymi deweloper nie jest zainteresowany (karierę), lub gdy firma chce przeszkolić pracownika w _ przestarzałych_ technologiach (ale nowych dla pracownika, którego pracodawca nadalchce użyć tego przestarzałego stosu).Jeśli pracownik nie jest zainteresowany nauką nowego stosu dla własnej korzyści zawodowej, nie można go do tego zmuszać poza godzinami pracy.
@Flater Jeśli firma prosi o szkolenie na tym stosie poza godzinami pracy, nie zamierza zapewniać szkoleń z zakresu nowoczesnych technologii, co oznacza, że obowiązkiem pracownika jest udanie się do domu i nauczenie się tego, czego potrzebuje.Nie da się tego obejść - jeśli masz karierę w branży technicznej, musisz odrobić lekcje, aby pozostać na czasie.Technika, której używam dzisiaj, nawet nie istniała 18 lat temu, a znam ludzi sprzed 10 lat, którzy są bezrobotni, ponieważ ich umiejętności nie nadążają.Twoja kariera to Twoja kariera.Nie inwestuj w siebie na własne ryzyko i nie oczekuj tego od nikogo innego.
@Mark Nie mam pojęcia, skąd bierze się twoje twierdzenie, że oczekiwane szkolenie nie będzie nowoczesną technologią.Ponadto nie każda firma wygląda tylko _do przodu_.Kilku klientów zatrudniło mnie, a następnie wymagało ode mnie pracy z przestarzałym stosem, z którym nigdy nie wymieniłem żadnych doświadczeń;co nie jest czymś, co zamierzam robić na własną rękę, chyba że uważam, że przyniesie to korzyści mojej karierze poza tą konkretną firmą.Jako programista .Net absolutnie odmówiłem (i nadal będę odmawiał) nauki asemblera lub Delphi (tak się faktycznie stało), nie mówiąc już o moim własnym tempie.
Istnieje * ogromna * różnica w nauce czegoś, aby zostać zatrudnionym, a nauczeniu się czegoś, co jest potrzebne do wykonania swojej pracy.Więc nauczysz się java, zdobędziesz pracę jako programista java, a Twoja firma przełączy się na erlang.Czy to oznacza, że powinieneś teraz wyjść i uczyć się erlang w swoim własnym czasie?Nie.Czemu ?Jesteś pracownikiem, musisz nauczyć się wykonywać swoją pracę.To znaczy, że czas na pracę.To nie jest szara strefa.Uczysz się * do pracy *, robisz coś, o co poprosił cię pracodawca.To oczywiście czas pracy.
Nie da się wystarczająco podkreślić części „dobre towarzystwo”.Zbyt wiele firm wydaje się myśleć, że ich pracownicy to niewolnicy, którzy czołgają się u ich stóp z powodu przywileju pracy.Odszedłem z takich firm i nie żałowałem.Wygląda na to, że firma OP jest jedną z nich.Istnieje ogromna różnica między poprawieniem się dla firmy, a zmianą wszystkiego na tobie przez pracodawcę, a jednocześnie oczekiwaniem, że nadążysz sam.Jeśli pozwolisz im zmusić cię do robienia wszystkiego samemu, wtedy uczysz ich, że zrobisz wszystko, co powiedzą, stając się tym niewolnikiem.Uciekaj, nie idź.
Ruther Rendommeleigh
2019-03-28 20:01:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Z reguły to, co robisz w wolnym czasie, nie jest sprawą pracodawcy. Prawo do przydzielania zadań ogranicza się do godzin pracy. Zatrudnili cię na określone stanowisko, prawdopodobnie po rozmowie z tobą na to stanowisko i umiejętności, które miałeś w tym czasie. Od tego czasu zmienili zdanie i zdecydowali, że chcą innego zestawu umiejętności. Niezależnie od tego, czy oznacza to zatrudnienie kogoś innego, czy szkolenie obecnych pracowników, jest to strategiczna decyzja podjęta przez firmę i wszelkie związane z nią wydatki, które muszą pokryć.

Teraz uczenie się nowych technologii jest częścią pracy, a Twoje pracodawca miałby powód do narzekania, gdybyś w ogóle odmówił poznania nowego stosu technologicznego. Biorąc pod uwagę dostępne obecnie zasoby, można by również argumentować, że rozsądne jest oczekiwanie od doświadczonego programisty, który zapozna się z nowym językiem lub frameworkiem bez konieczności przeprowadzania przez pracodawcę obszernego szkolenia. Jednak kluczowa różnica między szkoleniem, które przeprowadzasz z własnej inicjatywy, a szkoleniem zleconym przez pracodawcę polega na tym, że kto decyduje , czy, czego, kiedy i ile się uczysz. Jeśli za to zapłacą, będą mogli wybrać. Jeśli nie, nadszedł czas, aby zrobić to, co chcesz.

Osobiście, jeśli uważam, że dana technologia jest warta zachodu, a firma jest przyzwoita, nie mam nic przeciwko „rzuceniu im kości” i ten język lub ramy dla mojego następnego projektu hobbystycznego, ale wymaganie tego rodzaju niepłatnych nadgodzin wywołuje różnego rodzaju sygnały ostrzegawcze.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​ogólnie przyjętą praktyką jest uwzględnienie uczenie się szacunków każdego projektu, który wymaga od pracowników nauczenia się nowej technologii. Dodanie członka zespołu z pożądanym zestawem umiejętności to dobry sposób na przyspieszenie tego procesu, ale nadal będzie opóźniać projekt. Decyzja, czy to się opłaca, zależy od firmy.

ShinEmperor
2019-03-28 20:23:02 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ogólnie mówiąc, wydaje mi się, że odpowiedzi na tego rodzaju pytania nie uwzględniają realiów rynku.

Krótko mówiąc, bycie programistą polega na wiedzy i doświadczeniu, a często posiadanie większej ilości środków możesz doświadczyć więcej, co następnie wzmocni to, co wiesz. Jeśli możesz to zrobić, jesteś niezwykle cenny.

To powiedziawszy, rozważ swoje opcje. Ok, dobrze, twój pracodawca cię nie przeszkoli. Czy jesteś gotowy, aby zepsuć swoje cytaty? Czy jesteś gotowy, aby być wolniejszym niż inni członkowie zespołu, którzy poszli naprzód i UCZĄCIE się w swoim czasie.

Mój problem z odpowiedziami tutaj polega na tym, że nie są pragmatyczne. Gdybym powiedział: „Naucz się tej technologii w wolnym czasie”. i usłyszałem, jak inny programista mówi: „Nie zamierzam tego robić. To mój czas.”, uczę się tej technologii w wolnym czasie. Ponieważ jestem ambitny i wiem, że będę działał skuteczniej, jeśli to zrobię.

Taka jest RZECZYWISTOŚĆ rzeczy. Jeśli tego nie zrobisz, zrobi to ktoś inny. Nie mówię, że to słuszne lub sprawiedliwe, mówię, że tak to jest. Ale moja perspektywa jest taka: aby być programistą, ZAWSZE musisz się uczyć. ZAWSZE. To nigdy się nie kończy, ani trochę. Poświęć czas, a dostaniesz wygodną pracę i dobre pieniądze.

W idealnym świecie bylibyśmy przeszkoleni i zadbani, a wszystko byłoby dobrze, ale świat jest miejscem niedoskonałym. Ale mówiąc bardziej ogólnie, widzę to: jestem programistą, i tak powinienem uczyć się w wolnym czasie, ponieważ od tego zależy moja kariera.

Czy powiedziałbyś, że ten tok rozumowania nadal obowiązuje, jeśli np.uważasz, że nowy stos technologii, który firma wybrała, jest ślepą uliczką?Jest więcej opcji niż tylko „dowiedz się, co wybrała firma” i „nie ucz się niczego”.
Określona technologia może być ślepą uliczką w karierze, ale * nie * uczenie się, że może to być ślepa uliczka w obecnej pracy.Staje się wtedy strategiczną kwestią, czy praca lub kariera pracownika jest dla niego ważniejsza w tym okresie jego życia.(Dla większości ludzi odpowiedź na to pytanie zmienia się w czasie).
Ta odpowiedź potępia inne odpowiedzi jako niepraktyczne, ale myślę, że ta odpowiedź jest jedną z najmniej praktycznych tutaj - jest zdecydowanie zbyt bezwzględna i nie czyni absolutnie żadnego rozróżnienia między „Technologią, której potrzebujemy i która będzie przydatna w Twojej karierze”oraz „Programowanie Smalltalk-80 do współpracy z drukarkami MinoIta przez Token Ring”.Poważnie.Jeśli twój szef powiedział: „Hej, chcę, żebyś spędzał weekendy na nauce Pascala, abyś mógł obsługiwać oprogramowanie do faksowania”, twoja odpowiedź nie powinna * być * taka „Uczę się tej technologii w wolnym czasie, ponieważ jestem ambitny."
Re: „Uczę się tej technologii w wolnym czasie. Ponieważ jestem ambitny i wiem, że będę działał skuteczniej, jeśli to zrobię”…. Poważnie w to wątpię.5 dni w tygodniu wykonując zadanie A ... 2 dni w weekend wykonując zasadniczo zadanie A. Powtarzaj ... Powtarzaj ... Powtarzaj.Z biegiem czasu wszystko, co się stanie, to pojawi się w pracy z martwym mózgiem, z niewielkim zainteresowaniem swoją pracą i bardzo nieefektywnym.Jeśli chcesz się uczyć w wolnym czasie, a zgadzam się, że każdy programista powinien to robić, musisz nauczyć się rzeczy, które Cię interesują i motywują.Czasami może to być zgodne z Twoim pracodawcą, zwykle nie.
Od czasu do czasu natkniesz się na problem, który twój pracodawca próbuje rozwiązać, i jedną z rzeczy, których nauczyłeś się dla przyjemności, możesz wykorzystać do rozwiązania tego problemu.Bum, możesz rozwiązać problem, robiąc coś, co uważasz za zabawne.Pracodawca jest podekscytowany Twoją inicjatywą i innowacjami w rozwiązaniu problemu.W ten sposób zostajesz uznany za ambitnego.Wiele osób traktuje tych, którzy konsekwentnie przepracowują 50/60 godzin w tygodniu, jak na głupków, a nie ambitnych.
Myślę, że większość odpowiedzi nigdy nie pracowała uczciwie.Są naiwni i myślą o tym, jaki jest idealny świat.Świat nie jest idealny, tak jak komunizm nie jest idealny, nawet jeśli na papierze brzmi idealnie.Świat nie jest sprawiedliwy ani równy.
Istnieje duża różnica między „Zdecydowałem się zafundować trochę nowych technologii w niedzielny wieczór ze względu na swoją karierę” a „Kupuję nowe technologie w niedzielny wieczór, ponieważ nowy kolega mi kazał”.Możesz skończyć na kupowaniu nowych technologii w niedzielny wieczór, ale przynajmniej zrób to z właściwych powodów ... i nie pozwól koledze dalej wierzyć, że jego sugerowany powód jest ważny, ponieważ tak nie jest.
Myślę, że twój komentarz nie dotyczy rzeczywistości życia.Po prostu ma się coś innego do roboty niż praca i nauka do pracy.Jeśli pracodawca nie płaci za naukę, będzie musiał lecieć w locie.Dobrzy programiści uczą się nowych technologii podczas ich wykonywania, tylko zadania będą wykonywane wolniej.
Myślę, że to zależy od życiowych priorytetów OP.Dla wielu osób ważniejsza jest rodzina niż ambicja zawodowa, a „czas wolny” jest tym, gdzie decydują.
Świat jest tym, co z niego robimy.
Dima
2019-03-28 19:54:01 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Całkowicie nie. Nie warto nawet o tym rozmawiać, Twój wolny czas należy do Ciebie. Jeśli chcą, abyś spędził dodatkowy czas - muszą płacić za nadgodziny, a jeśli następnym razem zgodzisz się uczyć dla nich za darmo, mogą poprosić Cię o rozliczenie ich w wolnym czasie.

J. Chris Compton
2019-03-28 23:55:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nowy facet ma prawie rację, następujące stwierdzenie jest ogólnie prawdziwe:

„Twój pracodawca nie powinien dawać Ci czasu na naukę”
i wszyscy powinniśmy być [ nauka] w wolnym czasie w domu.

Chociaż jest to poprawne z pewnej perspektywy, nie jest poprawne w twoich okolicznościach .

Ogólnie:

  1. To tak naprawdę to od Ciebie zależy, żebyś zaznajomił się z nowymi rzeczami.
    Jest to część posiadania długa kariera w IT. Nie chodzi mi o to, że powinieneś znać wszystkie nowe rzeczy, tylko że programista internetowy powinien być świadomy wszystkiego, co wychodzi z Google, Microsoft, Facebooka, Twittera itp.

Mówiąc „świadomy”, mam na myśli, że powinieneś wiedzieć w przybliżeniu, co to jest i jakie są przypuszczalne zalety (dlaczego ludzie go wybierają).
Nie mam na myśli, że powinieneś uczyć się każdej rzeczy, która przychodzi out (to niemożliwe ).

W Twoim przypadku:

  1. Jesteś kompetentny w Twojej obecnej pracy, a Twój pracodawca chce nadać nowy kierunek.
    W takim przypadku możesz oczekiwać, że czas pracy zostanie wykorzystany na naukę „nowej rzeczy”.

Po prostu czuję, że to pracodawca powinien poświęcić trochę czasu na naukę i przystosowanie się.

Masz rację.
Zalecam jednak w najbliższym czasie (dopóki nie zdobędziesz kompetencji w nowej technologii), poświęć trochę czasu małżonkowi i córce i zainwestuj go „w swoją karierę”, więc będziesz wyprzedzać innych ludzi, którzy się tego uczą, zamiast laggarda.

W tej odpowiedzi założono, że „nowa rzecz” jest (Twoim zdaniem) warta poznania.
Jeśli to nieprawda, lepiej spędzić czas w domu z dala od rodziny. nową pracę (lub nauczenie się czegoś, czego może potrzebować w następnej pracy).

Dlaczego ludzie to robią, ponieważ wynik wyszukiwania Google mówi wszystkim to samo.Nic dziwnego, że aplikacje Google API są dziś tak modne ...
Zalecasz także poświęcenie czasu rodzinie, zainwestowanie w pracę, technologię, która może pojawić się i zejść przy najmniejszym kaprysie.To nie jest odpowiedzialna rada, ani nawet konieczna.
Hmmm może sformułowanie wychodzi trochę dziwnie, nie straszna odpowiedź, +1
@marshalcraft Tak, proponuję * trochę * czasu z rodziną (itp.) Na naukę w domu.Wystarczająco dużo, aby upewnić się, że OP jest co najmniej w połowie kolejki, ucząc się nowych rzeczy (może nie ma czasu w domu, może godzin).Mówię to **, ponieważ ** OP ma rodzinę i prawdopodobnie chce zrobić karierę, aby móc je utrzymać ... a prawda jest taka, że (mówiąc w przenośni) czasami w pracy odcina się ogon.
Chris prawdopodobnie jest typem pracodawcy, który nie wie o rozwoju, ukończył studia menedżerskie tylko rozmawia i rozmawia na spotkaniach, sprzedaje słowa garnitur i nakazuje pracownikom PRAWDZIWYM robić najtrudniejsze rzeczy, podczas gdy on bierze potrójną pensję i.Teraz oczekuje, że spędzą czas z rodziną na nauce.Panie Kapitanie (sarkazm), wiesz znacznie mniej niż dev.Bez trenera wymaga od 4 do 6 miesięcy.Więc jeśli muszę uczyć się czegoś w domu przez 5 miesięcy, TY musisz się tego nauczyć również w domu. Jesteś guru w zarządzaniu czasem (sarkazm), więc najpierw naucz ich, jak to zrobić.
Super-WhyDoYouWantToDoThat-Man
2019-03-28 23:33:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

We wszystkich dyskusjach widzę ludzi debatujących nad normami dotyczącymi dobra i zła. Chociaż te pomysły są dobrymi kompasami, które zapewniają nam dobrą regulację, gdy nikt nie patrzy, rzadko nam się to przydaje, gdy w grę wchodzi inna strona i wykorzystuje przeciwko nam (np. Wypłatę).

Ogólnie rzecz biorąc, co jest w porządku i nie jest w porządku opiera się na perspektywie osoby, której dotyczy żądanie.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​poproszono mnie o zrobienie rzeczy, z których nie byłem do końca zadowolony. Kiedy takie rzeczy się zdarzają, czuję, że energią bycia pobudzoną do działania przez zbyt wymagającego pracodawcę jest szukanie kolejnego miejsca do wylądowania. Zewnętrzne narzekanie osłabi twoją pozycję negocjacyjną, ponieważ będą mieli czas, aby spróbować cię zastąpić, zanim dotrzesz do ultimatum. Nie mów im, że szukasz. Po prostu zacznij to robić, gdy masz okazję (a nie w pewnym sensie, ale masz zaplanowany pierwszy dzień nowej pracy). Jeśli powiadomienie nie jest możliwe, nie martw się o to. Nie jesteś winien grzeczności ludziom, którzy nie szanują Twojego czasu.

Emocjonalne wydarzenia mogą naprawdę skłonić nas do szukania boskiej sprawiedliwości, ale tutaj, w prawdziwym świecie, mamy tendencję do otrzymywania tego, co dostajemy. Nie pozwól, aby duma lub poczucie sprawiedliwości osłabiły Twoją pozycję u szefa, który chce pracować poza godzinami pracy bez wynagrodzenia. A jeśli martwisz się o zespół, gdy jesteś w drodze do drzwi, a twój szef prosi cię o pozostanie, zapytaj, co jest NAPRAWDĘ warte (w tym momencie) dla ciebie (a pozostanie może teraz być tego warte w tym momencie , ale lubię umieszczać na przedmiotach znaki dolara) i negocjować wtedy warunki pracy. Jeśli negocjacje się rozpadną, przypomnij szefowi, że ma przynajmniej jednego pracownika, któremu nie przeszkadza robienie rzeczy za darmo. Jeśli wygląda, jakby się nad tym zastanawiał, uczyniłbyś świat lepszym miejscem z głośnymi ustami w szachu.

Rozważając tę ​​odpowiedź, chciałbym skierować Cię do MC Hawkinga, ponieważ uważam, że śmiech jest bardzo ważny w stresujących sytuacjach: All My Shootings Be Drivebys

rkeet
2019-03-29 12:22:54 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie, to nie jest normalne.

Jesteś zatrudniony do pracy X. Praca X korzysta z technologii A, B i C oraz frameworków M i N.

Jeśli coś innego jest wprowadzony, nowy język lub framework (cokolwiek tak naprawdę), to firma musi przeszkolić swoich pracowników w ich używaniu. Lub, oczywiście, wykonaj jedną z następujących czynności:

  • Przydziel czas (w godzinach pracy)
  • Zaproponuj kursy i / lub seminaria, w których chcesz uczestniczyć
  • Oferuj korzystanie z kursów online / zajęć lekcyjnych, które należy śledzić
  • Zaproś ekspertów zewnętrznych, aby przyjechali i przeprowadzili szkolenie dla całego działu
  • Oferuj płatne godziny nadliczbowe poza firmą godzin samodzielnej nauki

Mówiąc najprościej: otrzymujesz wynagrodzenie za liczbę godzin przewidzianą w umowie na wykonanie pracy, która jest tam również określona.

Wszystko poza pracą, na którą zostałeś zatrudniony i / lub poza godzinami umownymi, powinno być albo stanowczym „nie”, albo negocjowane, jeśli jesteś otwarty na ten pomysł.

Jeśli pracujesz (lub studiujesz w tym przypadku) poza umową dla firmy, bez umowy, dobrowolnie poświęciłeś im swój czas (i prawdopodobnie zwiększyłeś swoją wartość dla firmy, także za darmo).

seventyeightist
2019-03-29 01:57:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podejmij kompromisowe podejście i wyróżnij się w procesie

Zakładając, że nowy stos technologii jest „istotny dla branży” (a nie tylko konkretna prawnie zastrzeżona konfiguracja w Twojej firmie ) zaangażowanie się w proces uczenia się w sposób „proaktywny” może przynieść korzyści zarówno tobie, jak i pracodawcy. Dla siebie byłyby to możliwości zarówno w tej firmie, jak i potencjalnie w innym miejscu w przyszłości.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​pracodawca zazwyczaj oferowałby jakieś szkolenie lub przynajmniej przekazanie jakiegoś rodzaju (jaka jest rola twojego nowy członek zespołu? Wdrożenie i przekazanie nowego stosu?), ale może to być coś w rodzaju dostępu do Pluralsight lub podobnego, a nie faktycznego szczegółowego i konkretnego kursu szkoleniowego lub szkolenia w miejscu pracy.

Jednak ... prawdopodobnie jest kilka osób na twoim stanowisku (opisałeś to jako "zamiana nas" i zakładam, że jest to zespół co najmniej 3-4 osób, które pracują na tym stosie) na spektrum "I Jestem w pełni odpowiedzialny za własną karierę i przystosowanie się do nowego środowiska „aż do„ Firma wymaga od nas biegłej znajomości stosu X, dlatego wymagamy od firmy szkolenia ze stosu X ”.

Gdzie czy chcesz znaleźć się w tym „spektrum”?

Jeśli przyniesie to korzyści zarówno tobie, jak i firmie, proponuję wziąć hybrydę ( kompromis), np .:

  • firma daje 2 godziny (lub cokolwiek innego) dziennie, a Ty spędzasz 1 godzinę dziennie
  • firma finansuje odpowiednie certyfikaty i daje trochę czasu na naukę w ciągu dnia, ale do egzaminu przystępujesz w swoim czasie
  • podobne podejście do „dawania z obu stron”.

:

  • odnosisz większe korzyści i potencjalnie możesz znaleźć zatrudnienie w innym miejscu w przyszłości dzięki bardziej „pożądanemu” stosowi technologii.
  • Twój pracodawca uważa, że ​​chcesz się rozwijać , weź nowe rzeczy itp.
  • „dostaniesz się na początku” i potencjalnie możesz stać się bardziej ekspertem w tej dziedzinie i być „starszym” (w wiedzy) w stosunku do innych.
  • możesz porozmawiać o tym doświadczeniu w przyszłości wywiady i wyjdź z tego w pozytywnym świetle!
Nie do końca jest to część odpowiedzi, ale tyle razy miałem tę kłótnię / debatę z ludźmi!„Jeśli firma tego wymaga, musi zapewnić zasoby [w tym czas]” vs. „Muszę dostosować się do nowego środowiska”. Jeden ma poczucie własnej sprawczości, a drugi jest po prostu zdany na łaskę sił zewnętrznych...
+1 za szukanie środka.Myślenie czarno-białe jest dobre do pracy z komputerami, ale nie do pracy z ludźmi.
Philosophist
2019-03-29 04:59:02 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aby zbiegać się z wieloma już udzielonymi odpowiedziami, wskażę na coś ważnego dotyczącego obciążenia. Prawda jest taka, że ​​zwłaszcza w biznesie czegoś takiego nie ma. Znajdujesz się w konkurencyjnej gospodarce, w której każdy próbuje robić to, co leży w jego najlepszym interesie.

Biorąc to pod uwagę, twój szef i nowy pracownik nie działają we własnym interesie, wymagając od ciebie treningu w swoim własnym czasie. Zaufanie to atut, który mają w tobie. Tracą ten zasób i zaczynają od nowa z nowym pracownikiem, który ma lanie dla marki, jeśli wymagają tego od Ciebie, a Ty nie zastosujesz się do tego.

Możesz im to otwarcie iw dobrej wierze wskazać. Powiedz im, że twoje wykształcenie jest w takim samym stopniu ich, jak twoje, jeśli chcesz pozostawać z nimi w wzajemnie funkcjonującej relacji. Nie ma hierarchii. Twój „szef” ma po prostu inną pracę niż ty.

Jeśli ten nowy pracownik chce dać się wykorzystać ... to nadal nie tylko on. Cierpisz także z powodu straty czasu i zwiększonej frustracji, jeśli się wypali.

Zawsze istnieje granica tego, ile możesz odnieść korzyści od kogoś ich kosztem i nadal odnieść ogólne korzyści. Wystarczy spojrzeć na szerszą perspektywę i przypomnieć sobie, że wszelkie interakcje społeczne są bezcelowe, jeśli nie ma obopólnych korzyści.

Tom
2019-03-30 13:27:59 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli miejsce pracy wymaga umiejętności, obowiązkiem miejsc pracy jest albo zatrudnianie ludzi o tych umiejętnościach, albo szkolenie ich, aby mogli nabyć tę umiejętność.

Każda duża firma ma dział HR, który jest odpowiedzialny za szkolenia, śledzenie umiejętności, które ludzie posiadają, umiejętności wymagane w ich pracy, oraz sporządzenie planu likwidacji tej luki.

Istnieją nawet międzynarodowe normy, które wyraźnie wymagają takie zachowanie. Na przykład ISO 27002 dla stanów bezpieczeństwa informacji w rozdziale 7.2.1 f)

Obowiązki kierownictwa powinny obejmować zapewnienie, że pracownicy i wykonawcy: [...] nadal posiadają odpowiednie umiejętności i kwalifikacje oraz są regularnie uczeni;

Zwróć uwagę na dwa kluczowe wyrażenia: Odpowiedzialność kierownictwa i są wykształceni (nie „ucz się”) .

ISO 9001 w zakresie zarządzania jakością ma podobne wymagania i określa w rozdziale 7.2 odpowiedzialność organizacji za aktywną identyfikację wymagań szkoleniowych i aktywne prowadzenie szkoleń. (i udokumentuj to i kilka innych rzeczy)

Ponownie, słowa kluczowe: Odpowiedzialność spoczywa na organizacji, a organizacja jest jej aktywną częścią.

W IT jest wiele wewnętrznych zmotywowanych ludzi, którzy rozwijają swoje umiejętności poza pracą i nie ma w tym nic złego. Ale jest duża różnica między kimś, kto uczy się nowej umiejętności, ponieważ tego chce, ponieważ go to interesuje, a firmą, która w zasadzie mówi komuś, aby w wolnym czasie wykonywał pracę za darmo.


Czasami się zastanawiam jakie pytania ludzie tutaj zadają, wtedy zdaję sobie sprawę, że to dlatego, że co do cholery szaleni ludzie chodzą w miejscu pracy?

Żeby było absolutnie jasne: ta nowa osoba jest pełna gówna . Oczekuj od niego więcej tego typu rzeczy. Nie poddawaj się. Dlaczego miałbyś pracować za darmo? Firma nie daje Ci darmowych pieniędzy, prawda?

Dan
2019-03-29 22:23:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy to normalne, że firma chce zmienić technologię?

Tak, ale miejmy nadzieję, że nie jest to normą. W mojej ostatniej firmie mieliśmy stronę internetową napisaną w starożytnym języku, ale ostatecznie przepisaliśmy całą witrynę na zupełnie nowy język. Mnóstwo nowych rzeczy do nauczenia i była to świetna zabawa.

Czy to normalne, że chcą, abyś poświęcał swój własny czas na naukę?

Zależy od czego jest. Na przykład, jeśli napisałem w C i napisaliśmy aplikację konsolową i chcemy przenieść ją na Win32, spodziewałbym się minimalnych problemów z dostosowaniem i oczekiwałbym, że programiści nauczą się Win32. Znasz już C i zatrudniliśmy Cię do napisania oprogramowania w C, a nie frameworka czy technologii. Więc spodziewam się, że dostosujesz się do potrzeb. Jeśli prawnik dostałby trudną sprawę, czy można by się spodziewać, że zajmuje się nią tylko 9-17 w normalnych godzinach? Jeśli policja włamywacza dostanie sprawę, czy spodziewasz się, że będzie pracował tylko od 9:00 do 17:00, aby rozwiązać twoją sprawę?

Gdyby to był zupełnie nowy język, to tak, pomógłbym w tym. Spodziewałbym się, że programiści nauczą się czegoś samodzielnie, ale większość tego spodziewam się w godzinach pracy.

Twoje pismo jest nieco zagmatwane, ale myślę, że źle zrozumiałeś, na czym koncentruje się pytanie.Nie chodziło o to, czy ** uczenie się ** jest normalne, ale o robienie tego w ** własnym czasie **.
„Gdyby prawnik miał ciężką sprawę, czy można by się spodziewać, że zajmuje się nią tylko 9-17 w normalnych godzinach?” -> Tak.Jeśli potrzebuję więcej czasu prawnika, muszę kupić więcej czasu prawnika.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...