Pracuję u mojego obecnego pracodawcy nieco ponad siedem lat. Jesteśmy małym startupem zatrudniającym około 20 pracowników. Na początku 2014 roku rozpoczęliśmy nowy projekt, w którym byłem i nadal jestem zaangażowany. Do dzisiaj mój pracodawca prosi mnie o podpisanie umowy o zachowaniu poufności. Zwykle nie stanowiłoby to dla mnie problemu, ale dokument jest datowany wstecz na początek projektu, więc wygląda na to, że podpisałem go na początku 2014 roku. Umowa zawiera zwykły zwrot karny i wygląda jak typowa umowa o zachowaniu poufności.
Nie sprzeciwiam się umowie, ale mam problem z aspektem wstecznym. Nie martwię się, że zrobiłem coś złego, ale po prostu czuję, że o to dużo prosić. Nigdy nie proszono mnie o podpisanie żadnego dokumentu prawnego, który byłby tak datowany wstecz. Myślę, że najlepiej byłoby unikać podpisywania umowy, ale jak mogę rozwiązać swoje obawy, nie powodując dużego konfliktu z moim pracodawcą?