Zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną na miejscu na stanowisko podstawowe w firmie technologicznej. Mieszkam w Europie i rozmowa kwalifikacyjna odbędzie się w innym kraju europejskim, ale firma jest z USA, a stanowisko, na które rozmawiam, również będzie w USA. Firma zarezerwowała mi loty i hotel i poleciła mi korzystanie z taksówek w kraju docelowym do podróżowania między lotniskiem, hotelem i miejscem rozmowy kwalifikacyjnej. Wysłali mi również dokument z zasadami zwrotu kosztów i pokryją koszty transportu i posiłków.
Mój dom jest dość daleko od lotniska. Mogę wziąć taksówkę lub skorzystać z transportu publicznego. Transport publiczny jest oczywiście dużo tańszy, ale taksówka jest szybsza, bardziej elastyczna i mniej stresująca. Dokument z polisą, który mi przesłali, wyraźnie stwierdza, że pokryją opłaty za taksówkę na lotnisko iz lotniska. Wydaje mi się jednak, że ten dokument może być skierowany do odbiorców amerykańskich, w przypadku których transport publiczny jest prawdopodobnie mniej realną opcją.
Czy taksówka zamiast transportem publicznym pozostawiłaby złe wrażenie, czy też byłaby uznana za marnotrawstwo?
Czy postrzeganie byłoby inne w Stanach Zjednoczonych a Europa , gdzie transport publiczny jest zazwyczaj bardziej dostępny?