Około półtora roku temu byłam dość blisko z przyjacielem, ale około 7-8 miesięcy później zaczęliśmy się rozchodzić i widywać bardzo rzadko (mniej więcej raz w miesiącu, czasami są obecni wspólni znajomi, generalnie go unikam).
Od dłuższego czasu był bezrobotny (z własnego życzenia - porzucił pracę bez znalezienia nowej, aby wziąć urlop naukowy) i 6 -7 miesięcy temu zapytał mnie, czy mogę skierować go na stanowisko w mojej firmie. Ponieważ układało się nam całkiem nieźle, powiedziałem mu, że wszystko jest w porządku i że powinien wspomnieć, że odesłałem go do wniosku. Jednak wtedy nie złożył wniosku, ale złożył wniosek kilka dni temu i wspomniał, że polecam go (bez ponownego pytania mnie, czy mógłby).
Teraz mój szef chce rozmawiać ze mną, żeby podzielić się wrażeniami z tego faceta i nie wiem co robić. Naprawdę nie chcę z nim pracować (a pracuję w małej lub średniej firmie, więc prawdopodobnie będziemy się często widywać), ale nie jestem pewien, jaki będzie mój najlepszy kierunek działania być. Z mojego punktu widzenia mam następujące możliwości:
- powiedz mojemu szefowi, że mam dobre wrażenia na temat faceta (co jest częściowo prawdą, miałem dobre wrażenia w pewnym momencie, ale tak nie jest). Pomóż mu znaleźć zatrudnienie, zdobądź premię za polecenie i (prawdopodobnie) trochę wdzięczności od niego.
- powiedz swojemu szefowi, że mam za mało osobistych wrażeń i nie mogę polecić tego faceta i że powiedziałem mu tylko, że polecę go, ponieważ nie chciałem być niegrzeczny ( pierwsza część jest nieprawdziwa - mam przeważnie negatywne wrażenia , druga część jest jednak w 100% prawdą). W tym przypadku jest całkiem prawdopodobne, że nadal go zatrudniają (jest przeciętnie zdolny do pracy i teraz potrzebują nowych ludzi), ale nie dostanę premii za polecenie i może się dowiedzieć, że nie polecić go, gdy zostanie zatrudniony i zacznij sabotować mnie w mojej pracy (mówiłem mu w przeszłości, że nie podoba mi się moja praca i niektóre szczegóły związane z pracą)
- powiedz swojemu szefowi, że mam negatywne wrażenia i oszukuję go - myślę, że poczuję się naprawdę źle i nie mam na to ochoty.
Myślę, że mam zamiar wybrać opcję 2 , ale nie jestem pewien, czy będzie to najlepsze. Może jeśli pomogę mu znaleźć zatrudnienie, będziemy mogli w pewnym stopniu dogadać się i zdobyć nowe wsparcie w moim miejscu pracy, co może być lepsze. Jest też prawdopodobne, że odwdzięcza się, gdy jestem w potrzebie. Co byś zaproponował?